eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawobyla u mnie policja › Re: byla u mnie policja
  • Data: 2006-11-23 20:52:05
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Hikikomori San wrote:

    >> To się zdecyduj - albo działa świadomie (i wtedy mamy
    >> samosąd/zabójstwo), albo działa w stresie (czyli traci głowę i też nie
    >> nadaje się do tej roboty).
    >
    > Ale w stresie mozna dzialac swiadomie. Jedno drugiemu nie przeczy.

    To nie usprawiedliwiaj jego nieuzasadnionego i nielegalnego strzelania
    "stresem".

    >> Tylko dlatego, że szczęśliwym zbiegiem okoliczności nikt nie wszedł
    >> policjantom na linię ognia (jeszcze by potem musiał taki przypadkowy
    >> postrzelony przepraszać za stresowanie policjantów).
    >
    > Moze to zbieg okolicznosci. A moze to dzieki temu, ze strzelaja wtedy,
    > kiedy na lini ognia nie ma dzieci z przedszkola...

    A czy zdajesz sobie sprawę, jaki jest zasięg broni palnej?

    >>> Cos. Nikt nie jest doskonaly. Mozna nic nie robic i czekac az koles
    >>> kogos zabije na drodze...
    >> Musze powiedzieć, że ogólna ludzka tępota zaczyna mnie drażnić... Tacy,
    >> jak ty, widzą tylko dwie możliwości - albo skrajną brutalność (i łamanie
    >> prawa!) dla utrzymania (pozornego!) porządku, albo kompletne olanie sprawy.
    >
    > Ale tylko w skrajnych przypadkach. Bo zauwaz, ze nikt nei bedzie strzlal
    > do pijanego kolesia, jesli ten sie zatrzyma.

    Przy proponowanym przez ciebie podejściu było by "wysiadł i zaczął
    uciekać - trzeba było go zabić, bo jeszcze mógłby uciec i za kierownicą
    innego pojazdu".

    >> Nie przyszło ci do głowy, że należało by coś zrobić - ale w sposób
    >> kompetentny, prawidłowy i zgodny z prawem?
    >
    > Alez to bylo zgodne z prawem -- przynajmniej na takie wyglada. Ale po

    Nie. Nie wygląda.

    > sledztwie wewnetrznym czy jak to sie tam u nich nazywa poznamy
    > stanowisko i ocene kompetentnych osob.

    Hehehe.

    Kruk krukowi oka nie wykole. Ile było mącenia przy tej sprawie z tymi
    dwoma chłopakami, co jeden zginął a drugi jest sparaliżowany...

    >> Co byś powiedział, jakbym np. ja zaczął strzelać do wszystkich, którzy
    >> wymusili na mnie pierwszeństwo, hmm?
    >
    > Kazalbym wyslac antyterrorke i zatrzymac cie za wszelka cene.
    >
    No ale ja tylko chcę zlikwidować "poważne zagrożenia w ruchu drogowym".
    Przecież mogli mnie zabić. I przy takiej jeździe mogą zaraz zabić kogoś
    innego.

    A jakbym wstąpił do policji? Mógłbym wg. ciebie takich zabijać?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1