Tristan pisze:
> W odpowiedzi na pismo z wtorek 10 czerwiec 2008 22:56
> (autor Johnson
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <g2mpq2$so4$1@inews.gazeta.pl>):
>
>>> Jaki przeżytek? Gmina musi dbać o dobro swoich obywateli.
>> W którym miejscu jest to dobro?
>
> W tym, że należy zapewnić obywatelom dostęp do jedzenia, napojów itepe.
> Wyobraź sobie, że wracasz doma, po drodze chcesz kupić pieczywo i wodę, a
> tu kartka na sklepie ,,mom to gdzieś, pojechałem nad jezioro''. Wg mnie,
> jeżeli jest na sklepie wywieszka o godzinach, to powinny być przestrzegane.
>
> Ostatnio pojechałem do medycznego. W rejestracji mówili: ,,przyjmuje
> pomiędzy 15 a 17''. Więc spokojnie sobie dojechałem na 16 po pracy,
> tu ,,oooo, pani dochtór właśnie wyszła, bo nie było pacjentów''. Tak
> niestety kończy się brak regulacji. Na drzwiach jedno, w ustach recepcji
> drugie, a w rzeczywistości trzecie.


Widzę, że Twój umysł jest przesiąknięty socjalistycznym myśleniem.
Trudno to wyplenić w obecnych czasach. Zachowanie wspomnianej pani
doktor jest po prostu brakiem konkurencji i wolnego rynku w usługach
medycznych dla ludzi. Problem zatem istnieje z powodu jego
przeregulowania prawnego.

Nie będę tutaj pisał, że w prywatnych lecznicach weterynaryjnych tego
typu problemów nie ma.

Jednakże w Twoim poście jest pewien błąd logiczny: z faktu, że gmina
nakazuje otwieranie sklepów nie wcześniej niż o 6:00 i zamykanie nie
później niż o 22:00 wcale nie wynika, że sklep nie może być otwarty od
15:00 do 17:00, a w przypadku braku klientów właściciel nie może go
zamknąć. Gdzie zatem widzisz we wspomnianej uchwale ochronę klienta?

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl