eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZakaz + "Nie dotyczy mieszkańców"Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców"
  • Data: 2006-02-16 16:03:54
    Temat: Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców"
    Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości <news:dt1lgi$af3$1@nemesis.news.tpi.pl>
    R2r <b...@m...net.pl> pisze:

    > LOL. Mieszka, ale nie jest mieszkańcem? To ile Twoim zdaniem musiałby
    > mieszkać aby stać się tym mieszkańcem?

    Nadal nie rozumiesz, że to nie chodzi o to jak długo musiałby już mieszkać,
    by zostać mieszkańcem, bo nie od tego to zależy. Możesz kupić mieszkanie w
    bloku, zameldować się, wprowadzić, mieszkać godzinę i już wtedy być
    mieszkańcem danego bloku. Z drugiej strony możesz przebywać u cioci z wizytą
    już czwarty dzień z rzędu i NIE być mieszkańcem tego bloku. Nadal tego nie
    rozumiesz? Czy jadąc na tygodniowe wakacje do Zakopca uzurpujesz sobie prawo
    do nazywania siebie "mieszkańcem Zakopanego"?

    > Język nie definiuje precyzyjnie pojęcia mieszkańca i w związku z tym
    > nie wystarcza do takiego stwierdzenia.

    Definiuje na tyle precyzyjnie, że w połączeniu ze zdrowym rozsądkiem nikt
    nie będzie miał wątliwości, czy ktoś jadąc do cioci z wizytą staje się
    mieszkańcem bloku, w którym mieszka ciocia czy jest jedynie gościem cioci
    (mieszkanki bloku).

    > Brak jest prawnej definicji pojęcia i w związku z tym tabliczka "nie
    > dotyczy mieszkańców" jest prawnie wadliwa.

    Czyli gdyby było napisane "nie dotyczy mieszkańców bloku ABC" to nie
    postawiłbyś tam auta?

    > No to chyba Ty nie zrozumiałaś napisu: tam było "nie dotyczy
    > mieszkańców" a nie "nie dotyczy pojazdów mieszkańców".

    No faktycznie diametralna różnica.
    Ktoś może przecież nie daj Boże pomyśleć, że chodzi o parkowanie mieszkańca
    i mieć niezły orzech do zgryzienia.

    > Co i tak nie
    > określa dokładnie o czyje pojazdy chodzi ;-)

    Zapewne o pojazdy mieszkańców Europy Środkowej.
    Masz jakieś wątpliwości? :>

    >> Gdyby samochód autora wątku należał do jego matki, to też nie byłoby
    >> problemu.

    > Nieprawda.

    Co "nieprawda"? Uważasz, że problem nadal by istniał?

    >> Dlaczego uważasz, że to jedynie chciwość czy zazdrość powoduje
    >> mieszkańcami danego bloku, że stawiają sobie znak zakazujący
    >> parkowania pojazdom nie należącym do mieszkańców? Naprawdę nie
    >> rozumiesz istoty problemu?

    > Bo tak właśnie jest.

    To pytanie dotyczyło generalnie "klimatów okołoparkingowych", a nie tej
    konkretnej, opisanej przez Ciebie sytuacji.

    --
    PozdrawiaM

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1