eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZakaz + "Nie dotyczy mieszkańców"Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców"
  • Data: 2006-02-16 17:50:15
    Temat: Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców"
    Od: Przemysław Bernat <p...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 16 Feb 2006 07:56:31 +0100, Nixe napisał(a):

    > Czy przez weekend to znaczy "stale"?

    A od jakiego czasu jest już "stale"?

    > Na podstawie znajomości języka polskiego i zdolności logicznego myślenia.
    > Naprawdę nic nie poradzę, że paru z Was ma tak ogromne problemy z
    > określeniem, kto jest mieszkańcem danego bloku, a kto jedynie gościem
    > mieszkańca.

    Nie mamy żadnego problemu. Prawo nie zna pojęcia "mieszkańca" wszelkie "Nie
    dotyczy mieszkańców" nie niesie żadnych skutków prawnych, bo "mieszkaniec"
    nie jest terminem prawnym.

    > Tak, bo samochód należy do mieszkańca bloku, który mieszka/parkuje tam
    > stale.

    Ale podpis pod znakiem odnosi się do "mieszkańców", a nie "samochodów
    należących do mieszkańców".

    > Dlaczego uważasz, że to jedynie chciwość czy zazdrość powoduje mieszkańcami
    > danego bloku, że stawiają sobie znak zakazujący parkowania pojazdom nie
    > należącym do mieszkańców? Naprawdę nie rozumiesz istoty problemu?

    Uważam tak dlatego, że stawianie znaku nie mającego umocowania prawnego i
    bez możliwości egzekwowania jego przestrzegania wskazuje, że ten kto go
    postawił kierował się emocjami, a nie rozsądkiem.

    > Niech zgadnę - sam albo nie masz samochodu albo masz, ale mieszkasz w domu z
    > własnym garażem, tak?

    Nie, mieszkam w Gdyni i co dzień natykam się na szaleńców, którzy uzurpują
    sobie prawo do miejsc parkingowych. W obecnym miejscu mieszkam dziesięć lat
    i nie mam "własnego" miejsca na parkingu przed blokiem. Wiecznie wrzeszczą
    na mnie jacyś powaleni sąsiedzi, że zajmuje "ich" miejsca parkingowe. Jak
    próbuję się dowiedzieć, kto wyznacza te miejsca, to okazuje się, że oni
    sami dwadzieścia lat temu sobie podzielili które czyje. Umocowania prawnego
    nie ma to żadnego, ale walczą jak lwy o te miejsca. Zawsze radzę im by
    zadzwonili na policję i jakoś do dziś nikt nie zadzwonił. Zarząd wspólnoty
    mieszkaniowej ma to w poważaniu. Oficjalnie może parkować kto ma ochotę, i
    tyle.

    > Może dlatego, że jest mało miejsc parkingowych i mieszkańcy bloków
    > (zwłaszcza w centrum) nie mają nawet gdzie postawić_własnych_aut.

    To niech sobie ogrodzą swój teren i załatwione. No chyba, że teren nie jest
    ich. To mają problem.

    > W takim razie współczuję bezsilności i nieudolności.
    > No chyba, że robisz sobie ze mnie jaja.

    No a co zrobisz? Zadzwonisz na policję, że ktoś nie respektuje ustawionych
    przez Ciebie znaków drogowych na Twoim prywatnym terenie? Co ich to
    obchodzi?

    >> Za złamanie zakazu zatrzymywania i postoju na prywatnym
    >> terenie policja nie wystawi nikomu mandatu.
    >
    > Ale wyciąga przecież inne sankcje.

    Jakie? Możesz podać podstawę prawną?

    > Analogicznie - co może obchodzić państwową policję, że ktoś wszedł sobie do
    > obcego, prywatnego mieszkania i postanowił sobie tam posiedzieć bez zgody
    > właściciela.

    Czy mówiłem Ci, żebyś nie próbowała sprowadzić tego do wtargnięcia na
    prywatny teren? Mówiłem. To nie próbuj, bo to zupełnie co innego.

    > I co z tego, że jest zgoda na wjazd, jeśli nie ma zgody na parkowanie, a o
    > złamaniu zakazu parkowania (a nie wjazdu) tu rozmawiamy.

    Wjechał za zgodą właściciela, czyli nie złamał prawa kodeksowego, a że nie
    zachowuje się zgodnie z życzeniem właściciela, to trudno. Właściciel ma
    pecha. To tak jakbyś kogoś wpuściła do mieszkania, a on nie chciał zdjąć
    kapelusza. Ciężko byłoby to uznać za włamanie :-)

    --

    Pozdrawiam,
    Przemek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1