eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoP2PRe: P2P
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!not-for-mail
    From: macteanimo<a...@k...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: P2P
    Date: Tue, 14 Feb 2006 00:32:07 +0000 (UTC)
    Organization: PomocPrawna.INFO
    Lines: 344
    Sender: u...@p...info
    Message-ID: <dsr8e7$pva$1@opal.futuro.pl>
    References: <6g52smrb547p$.n11tz8r34lwn.dlg@40tude.net> <dsik2a$n6j$1@opal.futuro.pl>
    <43ecf399$1@news.home.net.pl> <dsj54l$vh1$1@opal.futuro.pl>
    <43ed2f36$1@news.home.net.pl> <dso7f6$dps$1@opal.futuro.pl>
    <43efc62d$1@news.home.net.pl> <dsom3l$jkj$1@opal.futuro.pl>
    <4...@n...home.net.pl> <dsqp84$ism$1@opal.futuro.pl>
    <4...@n...home.net.pl> <dsr15u$mpp$1@opal.futuro.pl>
    <4...@n...home.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: f8.tld.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: opal.futuro.pl 1139877127 26602 195.149.227.8 (14 Feb 2006 00:32:07 GMT)
    X-Complaints-To: u...@f...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 14 Feb 2006 00:32:07 +0000 (UTC)
    Content-Disposition: inline
    User-Agent: Phorum4Reader 0.5 (beta)
    X-Remote-User-Agent: Opera/8.50 (Windows NT 5.1; U; pl)
    X-Remote-Host: 213.199.193.226
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:366807
    [ ukryj nagłówki ]

    > macteanimo wrote:
    >
    > >>Ale też nie świadczy o nielegalności, prawda?
    > >
    > > Łatwo jest wykazac, ze rozpowszechnianie utworu bylo nielegalne.
    >
    > Jak? I jak jednocześnie wykażesz, że rozpowszechniający mógł o tym
    > wiedzieć? (i bardzo Cię proszę - bez statystyki... bo statystycznie to
    > najbardziej zmilitaryzowanym państwem świata jest Watykan ;) )


    O tym , że rozpowszechnianie bez uprawnienia jest nielegalne?Ja bym tego w ogole
    nie wykazywal. a bym tylko wykazał, ze nie mial zezwolenia.Błędu co prawa nie
    wykazuje sie w kazdym postepowaniu.

    > > Ale jednak przez jakis czas sa-to znaczy ze sa legalne???
    >
    > Pornografia dziecięca jest dość oczywista (zakładając że na prawdę
    > chodzi o dzieci, a nie nastolatki "na granicy", bo wtedy też można
    > zakładać, że "modelka" jest legalna).

    Wtedy tak.

    > > Oczywiscie, jest w tym sporo racji. Chodzi o to, ze jesli kupujesz film wzglednie
    > > nowy wiadomym jest, ze jego cena nie moze wynosic 5 zloty, filmy z gazet nie
    >
    > Nie może? Podstawę prawną poproszę ;->

    Ten watek był juz poruszany-nie wszystko ma swoja podstawe prawna. Jest
    jeszcze taki przepis:
    "Organy postępowania kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich
    przeprowadzonych
    dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego
    rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego."



    > > moga byc rozpowszechniane, a na stadionie wiekszosc filmow to pozyccje ,
    ktore
    > > nawet jeszcze nie pojawily sie na dvd. Ja też widziałem-tylko jakie to filmy?
    >
    > I teraz dylemat - skoro jeszcze się nie pojawiły, to skąd wiesz, czy w
    > ogóle się pojawią? Może jakieś kino niezależne, bez sieci dystrybucyjnej.


    King Kong niezalezny?Monachium niezalezne?
    "Nie można powoływać się na niezawinioną nieznajomość prawa, jeśli z ustalonych
    faktów wynika, że sprawca nie starał się w sposób nalezyty zapoznac z
    obowiązującym prawem, choć miał możliwość tego uczynienia."(OSNKW 1997 nr5-6
    poz.46).
    Nie ma błędu co do prawa, jeśli sprawca wprawdzie nie wie dokładnie, że jego czyn
    jest przestępstwem, ale zdaje sobie sprawe, że czyn ten jest zabroniony przez
    jakas galaz prawa(Gardocki).
    Kryteria usprawiedliwienia maja charakter obiektywny-w miejsce sprawcy wstawic
    nalezy wzorcowego obywatela i zadac sobie pytanie, czy on rozpoznalby
    bezprawnosc czynu(Zoll)

    > >>Cena - jak wykazałem - jest dowolna. To nie czasy cen regulowanych
    > >>urzędowo ;->
    > >
    > >
    > > Nie o to chodzi. Cena nie jest regulowana urzedowo, ale koszty płyty
    oryginalenej
    > > np. Rolling Stones-ów są takie, że nowa ich płyta po prostu nie moze
    kosztowac 5
    > > czy 10 złoty(przynajmniej w moim mniemaniu)
    >
    >Ale Ty ustawą nie jesteś i nie możesz urzędowo określić ceny.

    Nie jestem ustawa,nikt nie jest.


    > Pytanie: kupujesz od sprzedawcy na stoliku płytkę z najnowszymi utworami
    > pewnego twórcy. Płytka kosztuje około 4 zł. Twierdzisz, że masz podstawy
    > przypuszczać, że sprzedający to paskudny pirat i złodziej, na którego
    > powinienem natychmiast donieść, a nawet w miarę możliwości zatrzymac do
    > przyjazdu policji?

    Zatrzymanie:
    Art. 243.
    § 1. Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu
    podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa
    ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.
    § 2. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji.

    Masz społeczny obowiązek zawiadomienia o przestepstwie(tako rzecze ustawa)


    > >>Okoliczności - handel stolikowy może być też całkowicie legalny. Po
    > >>prostu w ten sposób obcinają koszta i może dzięki temu jest właśnie tak
    > >>niska cena.
    > >
    > >
    > > Może być, ale to zależy od okoliczności. Zapewne był pan na stadionie w
    warszawie
    > > i ma pan swoje wlasne odczucia. Dla mnie byly one oczywiste. Zdawalem sobie
    >
    > Nie, nie byłem.
    >
    > > sprawe, ze duza czesc rzeczy tam sprzedawanych jest nielegalnie. Podobnie,
    zakup
    > > telefonu komorkowego na takim bazarze, przykladowo bez papierow, jest
    paserka
    > > nieumyslna(to wiele razy na wlasne oczy widzialem). Kolejna rzezc- na
    stadionie
    >
    > Papiery można dodrukować, a bez papierów sprzedają i w komisach. Cena w
    > oficjanych cennikach operatorów ma się nijak do ceny rynkowej.

    Prokuratura nie bada cennikow operatorow, a wlasnie dzwoni do komisow i tam
    ustala cene rynkowa.
    W komisach które ostatnio odwiedzałem (szukałem telefonu) były papiery, a osoby
    zostawiajace rzecz w komisie musza okazac sie dowodem osobistym.
    >
    > Ale w przyadku telefonów jest numerek IMEI i można sprawdzić.

    No pewnie, tylko nie kazdy zakup kradzionego telefonu jest paserka.


    > > czesto jest tak, ze sprzedawca mowi-prosze poczekac , zaraz plytke przyniose,
    bo
    > > mam skitrana, sam pan wie-wesza wszedzie. Albo mowi-to chocby do kibla tam
    > > panu sprzedam etc etc. Nastepna rzecz-plyty na stadionie nie wygladaja jak
    > > oryginalne. Zarówno plyta(nadruk na niej) , jak i ksiazeczka(wyglad, tresc,
    jakosc)
    > > roznia sie do plyt oryginalnych.
    >
    > No, wtedy to jest dość oczywiste. Ale mi kiedyś wpadła w ręce płytka
    > elegancko wydana, z okładką i hologramem.
    >
    > Jedyna różnica - koszmarne tłumaczenie (uśmiałem się zdrowo). Bladego
    > pojęcia nie mam, gdzie to było kupione (znajomy pożyczył a dopóki nie
    > porównałem tego przypadkiem z płytą w wypożyczalni byłem przekonany, że
    > to był oryginał i nawet dzwoniłem ze zrzędzeniem do podanego na okładce
    > dystrybutora).

    W takiej sytuacji pewnie by sie mozna wywinac.Zalezy od okolicznosci zakupu.


    > >>A hologramy - zakładając, że wiem, co to jest, są w miarę proste do
    > >>pordobienia i laik raczej podróbki od oryginału nie odróżni.
    > >
    > > Oczywiscie ze nie musi odroznic, ale jest wiele innych okolicznosci, akurat w
    > > przypadku stadionu jest ich wiele.
    >
    > Może, nigdy nie byłem.

    Interesujace doswiadczenie ten stadion jest(tzn. dziesieciolecia ) :)
    >
    > >>W przypadku samochodów czy innych towarów stricte materialnych, których
    > >>nawet legalne kopiowanie jest tak samo kosztowne, jak wyprodukowanie
    > >>oryginału ;), przedział prawdopodobnych cen jest dosć wąski.
    > >>
    > >>W przypadku dóbr intelektualnych, w których sama materialna część
    > >>"towaru" jest warta grosze, sprawa ceny jest daleko bardziej umowna.
    > >
    > > Prawo autorskie nie chroni nosnika , a dobra niematerialne.
    >
    > Nie o tym pisałem. Pisałem o tym, co kształtuje cenę. W przypadku
    > samochodów w cenie jednostkowej cena "nośnika" jest kluczowa. W
    > przypadku muzyki i filmów - prawie zerowa. Stąd nawet bardzo tani film
    > ma ekonomiczny sens i może być legalny.

    Racja

    > >>A od kogo? Powiedzmy że mam utwór nieznanego artysty.
    > >
    > >
    > > Wówczas szukam tego artysty, to ze go nie moge znalezc nie oznacza, ze
    moge
    >
    > MegaROTFL
    >
    > Jazda Polskę szukać jakiegoś ludowego grajka. Powodzenia.
    >
    > > jego dobrami rozporzadzac. Tak samo jesli znajdzie pan kosztownosci, a nie
    ustali
    > > do kogo naleza, nie moze pan ich zatrzymac. To, ze osoba , ktora chce
    utworem
    >
    > Taaak? Patrz: zasiedzenie ruchomości.


    Popatrz znalezienie kosztowności


    > > rozporzadzac nie moze znalezc jego autora nie oznacza, ze ma do niego
    prawo.
    > > Inna sprawa , ze w takiej sytuacji i policja zapewne nie znajdzie autora, zatem
    > > problem nie istnieje.
    >
    > Policja nie jest od szukania autorów.
    >
    > >>Chyba nie zaprzeczysz, że jest tak samo chroniony, jak utwory ostro
    > >>promowanych gwiazdek.
    > >>
    > >>Będziesz latał po całym kraju szukać jakiegoś nieznanego grajka?
    > >
    > > Jak wyzej
    >
    > Czyli będziesz latał? Ambitnyś.

    Ja bym nie latał.

    >
    > >>Wartośc intelektualna może być też udostępniona jako "public domain" -
    > >>jak ją odróżnisz od tej komercyjnej?
    > >>
    > >
    > > To juz nalezy do osoby, ktora chce rozpowszechniac. Na niej ciazy obowiazek
    > > ustalenia, czy ma do tego prawo czy nie.
    >
    > Podstawę prawną poproszę.

    Art. 8.
    1. Prawo autorskie przysługuje twórcy, o ile ustawa nie stanowi inaczej.
    2. Domniemywa się, że twórcą jest osoba, której nazwisko w tym charakterze
    uwidoczniono
    na egzemplarzach utworu lub której autorstwo podano do publicznej
    wiadomości w jakikolwiek inny sposób w związku z rozpowszechnianiem utworu.
    3. Dopóki twórca nie ujawnił swojego autorstwa, w wykonywaniu prawa
    autorskiego
    zastępuje go producent lub wydawca, a w razie ich braku - właściwa organizacja
    zbiorowego zarządzania prawami autorskimi.

    Art. 15.
    Domniemywa się, że producentem lub wydawcą jest osoba, której nazwisko lub
    nazwę
    uwidoczniono w tym charakterze na przedmiotach, na których utwór utrwalono,
    albo podano do publicznej wiadomości w jakikolwiek sposób w związku z
    rozpowszechnianiem
    utworu.

    Art.16
    Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, autorskie prawa osobiste chronią nieograniczoną
    w
    czasie i nie podlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem, a w
    szczególności prawo do:
    1) autorstwa utworu,
    2) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania
    go anonimowo,
    3) nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania,
    4) decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności,
    5) nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.

    Art. 17.
    Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, twórcy przysługuje wyłączne prawo do
    korzystania
    z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz do
    wynagrodzenia
    za korzystanie z utworu.

    Art. 23.
    1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego
    utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do
    budowania
    według cudzego utworu architektonicznego i architektonicznourbanistycznego
    oraz do korzystania z elektronicznych baz danych spełniających
    cechy utworu, chyba że dotyczy to własnego użytku naukowego niezwiązanego z
    celem zarobkowym.
    2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych
    egzemplarzy
    utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności
    pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.

    oraz nastepne artykuly stwierdzajace co wolno, a contrario reszty nie wolno bez
    zezwolenia tworcy.

    Art. 41.
    1. Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej:
    1) autorskie prawa majątkowe mogą przejść na inne osoby w drodze dziedziczenia
    lub na podstawie umowy,
    2) nabywca autorskich praw majątkowych może przenieść je na inne osoby,
    chyba że umowa stanowi inaczej.

    Art. 53.
    Umowa o przeniesienie autorskich praw majątkowych wymaga zachowania formy
    pisemnej pod rygorem nieważności.

    Art. 78.
    1. Twórca, którego autorskie prawa osobiste zostały zagrożone cudzym
    działaniem,
    może żądać zaniechania tego działania. W razie dokonanego naruszenia
    także żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności
    potrzebnych
    do usunięcia jego skutków, w szczególności aby złożyła publiczne
    oświadczenie o odpowiedniej treści i formie. Jeżeli naruszenie było zawinione,
    sąd może przyznać twórcy odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia
    za doznaną krzywdę lub - na żądanie twórcy - zobowiązać sprawcę, aby
    odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez twórcę cel społeczny.

    Art. 79.
    1. Twórca może żądać od osoby, która naruszyła jego autorskie prawa majątkowe,
    zaniechania naruszenia, wydania uzyskanych korzyści albo zapłacenia w
    podwójnej,
    a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione, potrójnej wysokości stosownego
    wynagrodzenia z chwili jego dochodzenia; twórca może również żądać
    naprawienia wyrządzonej szkody, jeżeli działanie naruszającego było zawinione.


    >
    > >>I znowu sobie "strzelasz gola" - czy masz zezwolenie na korzystanie z
    > >>danego kosza? Może to kosz prywatny, na którego użycie trzeba mieć
    > >>zezwolenie i opłacić jakiś abonament?
    > >>
    > >>;->
    > >>
    > > Zezwolenie na kosz-litosci.Nie znam przepisow dotyczacych wrzucania smieci
    do
    >
    > No właśnie - nie znasz. Nie upewniłeś się, czy właściciel pozwala na
    > korzystanie każdemu. Ergo - jeśli jesteś konsekwentny - powinieneś
    > wstrzymać się z korzystaniem z kosza dopóki nie znajdziesz jego
    > właściciela i nie uzyskasz zezwolenia na korzystanie z tego kosza.
    >
    > > kosza bez uprawnien-prosze mi je przyblizyc, a chetnie podyskutuje

    Właścicielem kosza z którego korzystam jest spółdzielnia, której jestem członkiem.
    Wiem, że mogę z niego korzystać. Korzystam też z koszy należących do miasta-z
    nich tez moge korzystac.Ponadto korzystanie z czyjegos kosza nie jest
    przestepstwem.

    > > Zrozumialem , ze chodzi o roznice ogrodzony bez tabliczki a ogrodzony z
    tabliczka-
    > > roznicy nie ma w tym sensie.
    >
    > Jest. Przepisy dość wyraźnie rozróżniają teren ogrodzony oraz nie
    > ogrodzony. Pierwszy jest dość mocno chroniony i jeśli na życzenie osoby
    > uprawnionej nie znikniesz z niego w podskokach, narażasz się na
    > odsiadkę. W przypadku braku ogrodzenia - w większości przypadków
    > właściciel może Ci nafiukać (popatrz na to choćby logicznie: nie ma
    > ogrodzenia, to skąd możesz wiedzieć, gdzie choćby prywatny teren się
    > kończy - każdy musiałby nosić przy sobie aktualne ksiegi wieczyste całej
    > okolicy ;) - a to jeszcze nie uwzględnia najmu, dzierżawy itepe)

    Powtórze zatem : zrozumiałem, że chodzi o teren ogrodzony z tabliczka oraz teren
    ogrodzony bez tabliczki.Jest to napisane wyzej.



    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1