eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonakaz sciagniecia anteny z elewacjiRe: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
  • Data: 2013-04-28 09:35:43
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 27.04.2013 22:00, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Sat, 27 Apr 2013, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >
    >> W dniu 26.04.2013 20:47, Gotfryd Smolik news pisze:
    >>> Po pomiarach skutków.
    >>
    >> E-e. To już za późno. Jak już ma raka płuc to wtedy podwyższenie
    >> składki, bo był palaczem, niewiele da.
    >
    > Miałem na myśli pomiar profilaktyczny - nie jak już ma raka,
    > a raz na jakiś czas.

    Pisałeś o pomiarach skutków, a nie testach na palenie. A jak już są
    skutki, to już pozamiatane.

    Ale OK, niech będzie, że robimy testy na palenie, narkotyki etc. Tylko
    jak? Obowiązkowe testy, jak dla sportowców, dla całego narodu? Jak
    często? W jaki sposób? Jak unikniesz fałszerstw, które przydarzają się
    sportowcom, a co dopiero całemu narodowi.

    >> Do tego weź pod uwagę, że mierzalność skutków nie jest taka prosta.
    > Ale idealnej liniowości nie oczekujemy.

    Ale mierzalność skutków jest statystyczna a nie osobnicza. Nie da się
    powiedzieć czy rak jest wynikiem palenia czy nie. Da się zbadać jakąś
    grupę i orzec, że wśród palaczy zapadalność na raka jest znacząco większa.


    >>> Taki dym papierosowy da się zdiagnozować i już.
    >> Zupełnie nie rozumiem, co chciałeś przez to powiedzieć. Wyostrz.
    > To co wyżej.
    > Sprawdzamy "mierzalne" składowe o których wiadomo, że szkodzą zdrowiu
    > i już. Przyznaję, że np. z badaniem wpływu pijaństwa na
    > poziom marskości wątroby może być kłopot, nie wiem czy
    > to wykonalne,

    No właśnie.

    >ale w razie jakbyś podważał zaimplementuję
    > Twoje "pomarzyć można" ;)

    No ale ograniczeniem twoich marzeń są możliwości techniczne/medyczne.
    Moje marzenie miało ograniczenie ,,naród na razie tego nie chce''.
    Akurat twoje rozważania mają też takie ograniczenie.

    >>> Ja poproszę na początek o dane dotyczące: - podziału na granicy 0,8
    >>> promila, znanego z wielu krajów
    >> W jakich wielu?
    > "więcej niż jednym i więcej niż dwu nieegzotycznych", idzie
    > wyłącznie o wykluczenie tezy iż wymyśliłem sobie dwa kraje
    > o których nikt nie wie i które być może mają jakiś dziwny
    > system prawny.

    No akurat w tym zestawieniu to może co najwyżej UK się prezentuje
    znośnie i jakoś porównywalnie do Polski.

    >> Naliczyłem 16 z 0,8, a samych krajów z 0 jest 18.
    >
    > No i zepsułeś zabawę.
    > Miałem zamiar zawnioskować o zapodanie wypadkowości, liczonej
    > zarówno "na 100 000" jak i poziomem śmiertelności w wybranych
    > krajach.
    > Zdaje się że w 0,8 jest .gb (oraz Irlandia)

    I Zimbabwe i Meksyk...

    >zaś w "0"
    > dajmy na to Rosja i Białoruś.

    I czechy i słowacja

    Tak się można licytować. Czechy i Słowacja są nam raczej w miarę
    bliskie. Ba! Czechy są w zasadzie ateistyczne, dopuszczają marihuanę,
    same wzorce dla obozu Andrzeja, po którego stronie jak wnioskuję się
    opowiadasz. A jednak ograniczają alkohol na drodze do bezwzględnego 0,
    co jak dla mnie jest przesadą znaczną, bo cośtam może podskoczyć po
    syropku albo czymś z alkoholem, o czym nie miałem nawet świadomości. I
    faktycznie te 0,2 Polskie jest wg mnie bardzo sensowne.

    >> I jakoś mi się nie wydaje, żeby nawalony do 0,7 kierowca był dobrym
    >> pomysłem na drodze.
    > No a ja mam prosty jak drut kolczasty postulat: usunąć słowa
    > "wydaje się". Tyle i TYLKO tyle.

    Taka forma stylistyczna. Ale proszę bardzo: Jestem pewien, że nawalony
    do 0,7 kierowca nie jest dobrym pomysłem na drodze.

    >>> - podziału w okolicy 1,2 do 1,5 promila (nie będę się czepiał
    >>> która wartość, ale w tym przedziale)
    >> do 2 promili [...długi opis...]
    > Mnie nie interesuje TEORIA, zechcesz to przyjąć do wiadomości?


    Ale jaka teoria? To jest opis badań zachowania się osób z danymi promilami.

    > Mnie interesują PRAKTYCZNE DANE - na 100 sprawców w danym przedziale
    > ilu poszkodowali i ilu zabili.

    A nie ma takich statystyk?


    >> A tu:
    >>
    >> http://www.maxior.pl/film/156883/Eksperyment
    >>
    >> masz film na którym pokazano jak zachowują się ludzie z około 1
    >> promila na
    >> ZNANYM torze, ze ZNANYMI przeszkodami, które pokonywali z palcem w
    >> dupie na
    >> trzeźwo.
    >
    > Patrz wyżej.
    > Ja się nie pytam czy jeżdżą GORZEJ.
    > Pytam ilu ludzi ZABIJAJĄ i ile POWODUJĄ wypadków, w ilu są OFIARAMI
    > oraz w ilu są POSZKODOWANYMI.

    No jasne. Nie utrzymali się na drodze i potrącili manekiny-pieszych
    stojących przy drodze, rozjechali manekina-pieszego na przejściu, ale to
    były manekiny więc olać. Co mieli tam żywych ludzi poustawiać? I dopiero
    ich nekrologi by cię przekonały?

    > Przypominam, że "co najmniej prawie wszyscy" o których mowa WIEDZĄ
    > że wypili dwa piwa. Znaczy to że MOGĄ przeciwdziałać temu o czym
    > wiedzą.

    No i widać z filmu jak ,,przeciwdziałają''. Niestety alkohol jeszcze
    wzmacnia brawurę. A do tego wywiady przed testem pokazują że po prostu
    się lekceważy problem.


    > Tak dla porównania - uczciwie odpowiesz, że NIGDY nie jechałeś
    > np. pojazdem w którym coś "z lekka niedomagało", od przepalonej
    > żarówki (leje i wymieni się dopiero jak dojadę do garażu) do
    > "prawie sprawnego" hamulca ręcznego?

    Zależy której. Bo owszem, żarówkę podświetlającą tablicę rejestracyjną
    miałem raz zepsutą przez dłuższy czas. Ale to pierdółka nie mająca
    żadnego wpływu na bezpieczeństwo. Kiedyś wykryłem, że mam przepalone
    przeciwmgłowe przednie i naprawiłem dopiero za jakiś czas, ale to
    nieobowiązkowe światła i w dodatku przez 20 lat może z 3 razy je używałem.

    Natomiast przednie światło mijania raz miałem przepalone i akurat
    policja mnie zatrzymała zanim to zauważyłem i szybko przy nich
    naprawiałem. I jestem wielkim przeciwnikiem tych ,,jednookich'' debili,
    co uważają, że można tak zasuwać.


    Hamulec awaryjny również uważam za coś bardzo ważnego i gdy tylko mam
    podejrzenia, że coś z nim nie tak, to męczę mechanika.

    >> No cóż, to tak jakbyś powiedział, że wrzucanie do szufladki prawnej
    >> kogoś, kto zabił 5 osób i tego co zabił 500 ma groźne skutki społeczne...
    > A to zależy:
    > - ilu jest takich w pobliży granicy (chyba nie chcesz powiedzieć, że
    > 'pijanych' z 0,5 do 0,8 promila jest tyle samo co zabójców tłukących
    > po 500 ludzi?)


    Ale co za różnica ilu? JEDEN morderca wystarcza, żeby go skazać, nawet
    jak tylko 1 na całą Polskę.

    > - czy jest istotna różnica w karze.

    No więc mówię, że nie musi być. I że bagatelizowanie kary, ,,bo on tylko
    1 osobę zabił a nie 500'' jest bez sensu. Morderca to morderca. Już 1
    zamordowany jest przez społeczeństwo uznawany za wartego maksymalnego
    wymiaru kary.

    >> Jak przekroczył 0,5 to jest już potencjalny zabójca.
    > Właśnie uległeś propagandzie.
    > Sugerujesz, że dlatego że 0,5 promila stanowi "próg zabójstwa",

    Nie, potencjalnego mordercy.

    > w Wielkiej Brytani jest tak niebezpiecznie na drogach (przecież
    > pijacy zabójcy legalnie jeżdżą)?

    Nie mam pojęcia, poza Polskę wyjeżdżałem ostatnio w ~1986 do RFN
    (pomijam chwilowe przejścia na Czechy/Słowację na szlaku górskim).

    > Cóż.
    > Ja bym wolał LICZBY.
    > Najlepiej "polskie", jako że ch-ka zachowań kierowców w .pl i .gb
    > oczywiście jest inna, z tym się zgodzę.

    A nie ma takich liczb?



    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1