Użytkownik "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:c3vgmf$i3u$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Twoje przekonanie nie ma nic do rzeczy - albo ktoś biletu nie ma i
> > należy się opłata dodatkowa, albo ma i nic sie nie należy.
> > Podaj podstawę nałożenia opłaty dodatkowej za niespełnienie obowiązku
> > okazania.
>
> Wam coniektórym na prawde kodeksy zdrowy rozsadek odebrały
> NIE OKAZAŁ = NIE MA

NIE OKAZAŁ = nie wydałeś mu się osobą godną tego czynu, a przyczyn tego
może być kilkadziesiąt. NIE OKAZAŁ = GDZIEŚ WŁOŻYŁ I SZUKA. W domyśle jak
znajdzie to okaże.

Odnoszę wrażenie, że to Wam się w "dupkach" poprzewracało i wydaje się
Wam, że jesteście zaraz po Bogu. Kiedyś trafisz na cwańszego i zobaczysz, że
to nie jest takie proste.
Jeśli odmówię okazania biletu Wam i pokażę, go tylko kierownikowi
pociągu/konduktorowi, ciekawe, czy nie zawahasz się wezwać policji, Ja bilet
mam i okazałem go osobie upoważnionej do kontroli biletów, a Tobie nie,
motywując to Twoim chamskim zachowaniem.
A w Prawie Przewozowym nie ma opłaty za nieokazanie biletu, tylko jest
opłata za jazdę bez biletu. Więc jeśli kierownik potwierdzi, że posiadam
ważny bilet na przejazd po obejrzeniu go, to nie pozostaje Ci nic innego jak
iść sobie dalej. Nie ma też w tej ustawie nic na temat utrudniania pracy
osobie upoważnionej do kontroli biletów.
A renomiarzy będę tępił bo są to nienormalne ćwoki, jakieś 2 lata temu,
taki jeden chciał mi wystawić opłatę dodatkową, za to, że w składzie
2-2-2-1-1-2-2-2 przechodziłem z jednej grupy wagonów 2 kl. do drugiej grupy
wagonów 2 kl. przez klasę 1 mając bilet na klasę drugą.
I wyobraź sobie, że też mnie straszył zatrzymaniem pociągu i wezwaniem
Policji, oczywiście ani opłaty nie zapłaciłem, ani policja nie przyjechała.
Poprostu po kilku próbach wyłudzenia i awanturze, do której przyszedł
kierownik pociągu i opierdolił renomiarza, ten drugi sobie poszedł.
--
Marcin "Radmar" Wasilewski
http://www.ostbahn.net