eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNadzwyczajne złagodzenie kary › Re: Nadzwyczajne złagodzenie kary
  • Data: 2004-08-10 18:09:50
    Temat: Re: Nadzwyczajne złagodzenie kary
    Od: Dredd<...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > > > Od kazdej decyzji administracyjnej przysluguje odwolanie.
    > > > Ale czy to ma byc dowod na to ze w Polsce nie ma korupcji?!
    > >
    > > Przy wydawaniu decyzji adm. jest tylko organ adm. i jedna strona
    > > W Sądzie są zawsze 2 strony o sprzecznych interesach :)
    > >
    >
    > I to ma byc ten niezbity dowod na brak korupcji w sadach
    > czy prokuraturze? ;)

    Nie.
    To ma być tylko argument wykazujący że sytuacja w Sądzie wygląda
    znacząco odmiennie od sytuacji w urzędzie.
    Tak więc analogie do łapownictwa w sprawach administracyjnych są nie
    do końca trafne.
    Zresztą w postępowaniu administracyjnym czasem (choć w praktyce
    bardzo rzadko) może zdarzyć się że w sprawie występuje więcej niż
    jedna strona a interesy stron są wzajemnie sprzeczne. Wtedy też wg
    mnie trudniej o uzyskanie swego przez korupcję.

    W Sądzie w znacznej większości wypadków postępowanie jest
    kontradyktoryjne - czyli występują przed sądem dwie strony które
    się "spierają". Każda z nich może skarżyć decyzję Sądu
    Aby więc mieć pewność swego należałoby albo przekupić oprócz sądu
    pierwszej instancji (czesm 1-osobowego ale czasem 3- a nawet 5-
    osobowego) także drugą stronę (np. prokuratora a może i
    oskarzyciela posiłkowego czyli pokrzywdzonego). Jeśli natomiast nie
    przekupiło się drugiej strony procesu to w zasadzie trzeba by było dać
    jeszcze w łapę Sądowi II instancji (3 lub 5 osób) na wypadek gdyby
    przeciwnik złożył apelację.

    Oczywiście daleki jestem od twierdzenia że korupcja w wymiarze
    sprawiedliwości zupełnie nie istnieje czy że nie są podejmowane jej
    próby, ale uważam że załatwić wyrok w Sądzie jest zdecydowanie
    trudniej niż przekupić urzędnika w swej własnej sprawie.
    Zresztą moim skromnym zdaniem sędzia ma też więcej do stracenia
    niż urzędnik, co nie jest całkiem bez znaczenia


    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1