eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKorelacja › Re: Korelacja
  • Data: 2022-05-14 03:35:13
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2022-05-13, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 13.05.2022 o 05:52, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> NIe taka znów cicha. Ale co - nagle lanceta zamknęli? Naukowcy już się
    >>> nie interesują tematem? Nikt wniosków nie chce wyciągać - czemu?
    >>
    >> Czytasz regularnie a tam nic? :) Już się temat wyeksploatował.
    >
    > No dobra - cdc, who nie jest zainteresowane - przecież taka pandemia i
    > naturalny naturalny "eksperyment" to dla nich żyła złota - sens ich
    > istnienia?

    Nie śledzimy literatury fachowej gdzie może być ten ulubiony konsensus i
    who/cdc nie widzą powodów do nadzwyczajnych działąń.

    >>> Jak się nie dało? Czyli "teraz szybko uciekamy zanim zorientują się,
    >>> żeto bez sesnu"?
    >>
    >> Nie można ograniczać wolności jakiejś grupy ze względu na wiek.
    >
    > Praktycznie wszystkie obostrzenia były bezprawne, więc argument choć
    > prawdziwy to jednak bez żadnej mocy. BTW - można. Ze względu na płeć,
    > wiek, stan konta i co sobie wymyślisz - w szczególności na status
    > zaszczepienia:P

    U mnie chyba nie były bezprawne.

    >> Sam często się łapię, że uważam coś za tak oczywistego, że nie objaśniam
    >> podstaw, a potem okazuje się, że większość nie kuma co im właściwie
    >> pokazuje. Tak mogło być z tą skutecznością szczepionek, gdzie kwestia
    >> zachorowania sprowadza się do tak czy inaczej zdefiniowanej objawowoći.
    >> Pewnie nigdy nie było tak, że jakiekolwiek chroniły przed zakażeniem.
    >
    > Przed zakażeniem (to już zależy od definicji) niekoniecznie. Przed
    > objawowym zakażeniem - od zawsze. Taka jest definicja skuteczności
    > szczepionki.

    Czasy gdy występowały epidemie/pandemie groźnych chorób, które
    likwidowano wtedy szczepieniami, to czasy ograniczonego dostępu do
    informacji. Skąd wiesz jak to wtedy wyglądało? Z jednej strony
    umierający chorzy pokryci cieknącymi strupami, z drugej zaszczepieni z
    jakimś darapaniem w gardle czy bólem mięśni. Rozpisywąłby się ktoś wtedy
    o takich objawach i robił gównoburze, że szczepionki nie działąją? :)

    >>> - w czasie check listy widać było na wizualizacji, że lotki wychylają
    >>> się nie w tą stronę, ale żaden z trzech pilotów na to nie zwrócił uwagi,
    >>
    >> Było ładnie na zielono i dużo wychylało się we właściwą stronę. Nb. ktoś
    >> zadał sobie trud aby zrobić taką wizualizację dla pre-flight check a nie
    >> zrobił, że lotki i zpoilery powinny się wychylać synchronicznie w tym
    >> samym kierunku?
    >
    > No właśnie nikt nie przewidział - na zielono jak się w pełni wychyli, na
    > żółto jak częściowo, na czerwono... no właśnie - na czerwono to pewnie
    > powinno być jak wcale... albo w drugą stronę. Tej srugiej strony nikt
    > nie przewidział.

    Ale konsensus jest, że lepiej zrobić to inaczej.

    >>> - producent dopuścił, żeby w yakie sytuacji nie rozległ się alarmo
    >>> (prawdopodobnie mechanicy coś zakombinowali),
    >>
    >> No właśnie.
    >
    > W sumie - w normalnej ekspoloatacji ciężko sobie taką sytuację wyobrazić.

    Bo to jest inne filozoficzne pytanie, tym razem o granice
    mikrozarządzania, czyli, czy należy zostawić jakikolwiek margines
    wynikający z założenie, że mechanik nie powinien być debilem. Wydaje
    się, że wszystko zmierza do tego, że nie. Ale to ma też określone
    konsekwecje, a jedną z nich jest to, że taki mechanik, nie wychwyci
    oczywistych błędów nie ujątych w SOP.

    >> Że im się nie rozpadł to cud, ale i tak poszedł na żyletki.
    >
    > Że się nie rozpadł, to jedno, że udało się im przez godzinę kompletnie
    > niesterownym samolotem utrzymać w powietrzu!

    Myślę, że największy problem to było przezwyciężenie odruchów.
    Zastanawiam się dlaczego, po ustabilizowaniu lotu, nie próbowali
    sterować wyłącznie mocą samych silników i tym co jest na ogonie (ster
    kierunku, wysokości).

    >> To jest przykład jednostkowy dotyczący małej grupy, gdzie dodatkowo a
    >> air astana nie było odpowiedniej kultury pracy.
    >
    > NIe do końca - na szybko można ywmienić z piec czynników. Gdyby były
    > "skrajnie mało popularne" w branży, to wszyskich samolotów i całego
    > czasu istnienia lotnictwa by zabrakło, żeby takie kombo stwoerzyć. A
    > jednak...

    Tzn?

    >> Zabrakło konsensusu bo nie było z kim go robić :)
    >
    > JAk nie? Mysłisz, że możn tak sobie damolot po dużym przeglądzie zabrać
    > i polecieć, bez kupy podpisanych papierków?

    To jest ciągle w obrębie małej grupy.

    >> A konsensus byłby tu jednosznaczny, gdyby przypadek poddać pod dyskusję
    >> ekspertów z zewnątrz.
    >
    > No właśne:P
    >
    >> Nb. dla dzieciaka zasubskrybowaliśmy Disney+ i okazało się, że jest tam
    >> kupa sezonów Air Crash Investigation. Odcinek gdzie argentyńscy piloci
    >> pitolą sobie ze stewardesą podczas przygotowań do startu po czym starują
    >> 737 (LAPA 3142) bez "flapsów", ignorując ryczące cały czas alarmy,
    >> wysunął się u mnie na prowadzenie, spychając z podium zasłużonych
    >> ruskich pilotów airbusa, którzy wpuścili za stery własne dzieci.
    >
    > Sam widzisz...

    No są to przypadki, a nie konsensus.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1