eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoEtyka w szkołach › Re: Etyka w szkołach
  • Data: 2009-01-20 09:26:37
    Temat: Re: Etyka w szkołach
    Od: adp <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > > Nie chce porownywac religii z biologia, bo to zupelnie inna
    > > konkurencja, ale przedmioty takie, jak wlasnie biologia, fizyka czy
    > > historia sa bardzo potrzebne.
    >
    > W podstawówce. Wyżej nie.

    no nie za bardzo :)

    > > Sam mialem z nimi (niektorymi) problem,
    > > przekladajacy sie na wiadome oceny ;, ale taka jest prawda. Jak mozna
    > > wymagac od kogos zaraz po gimnazjum, aby odpowiedzialnei zdecydowal,
    > > na jakie pojdzie studia? Za wczesnie.
    >
    > Więc napchajmy mu totalny zestaw wszystkiego, łącznie z różnymi ciężkimi
    > równaniami genetycznymi i cudami na kiju, których i tak nigdy nie użyje?
    > Niech się biedak zniechęci, niech płacze, niech się załamie... To nic, że
    > nie ma predyspozycji do kucia debilizmów z biologii, a ma talent do
    > informatyki i w tym czasie mógłby np. przygotować się do olimpiady i zostać
    > mistrzem polski.

    ale widzisz, podales przyklad skrajny. Zawsze jest tak, ze 'nietypowa'
    mniejszosc jest jakos poszkodowana, bo reguly ustala sie dla
    wiekszosci. Wiekszosc nie startuje w olimpiadach, natomiast lubi i
    potrafi sie migac od nauki. Nie dlatego, ze jest bardzo zainteresowana
    informatyka, tylko ze po prostu jest leniwa :)
    I potem bedzie skutek taki, ze ta wiekszosc... "ani be, ani me, ani
    kukuryku" (jak powiedzial pan prezydent W.). Na pytanie "czy delfin
    jest ryba" odpowie, ze tak. Nie odrozni zacmienia Slonca od zacmienia
    Ksiezyca, nie bedzie wiedziec, czemu mamy inny kalendarz niz
    prawoslawie. Itd. itp. Chodzi o ogolna wiedze dajaca szanse, aby
    zrozumiec swiat, w ktorym sie zyje. A po co ma rozumiec swiat i byc do
    tego zmuszany przez panstwo? Ano, to juz inna rozmowa.
    Moge sie zgodzic, ze jesli jest ktos szczegolnie uzdolniony np. w
    informatyce, moglby byc uprzywilejowany i realizowac indywidualny tok
    nauki. Ale to dotyczy niewielkiej czesci spoleczenstwa... Chyba nie o
    tym jest rozmowa.

    > Ja kończyłem na szczęście technikuma i żadnej biologii nie miałem, a jednak
    > kilkadziesiąt lat już żyję całkiem szczęśliwie.

    Ale swoim dzieciom nie zaszczepisz byc moze zainteresowania przyroda,
    chocby nawet akurat one lgnely do tego kierunku... Bedzie ci trudniej
    niz gdybys mial wieksza wiedze z biologii.

    > Nie na poziomie liceumu. No i czemu biologia a nie inne rzeczy? Np.
    > ratownictwo górskie? Przecież może ktoś załapie bakcyla i zostanie
    > ratownikiem i uratuje masę istnień? Albo ratownictwo medyczne? Albo
    > hotelarstwo i turystyka? Albo żeglarstwo?

    hotelarstwo i turystyka - to specjalizacja geografii...
    ratownictwo? sam nie wiem, kiedys bylo przysposobienie obronne...
    zeglarstwo - moze i brak. Wiadomo ze nie ma rozwiazan idealnych.
    Biologia obejmuje po prost uspora czesc zawodow, w tym tak waznych,
    jak medycyna...

    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1