-
Data: 2003-06-18 07:11:43
Temat: Re: Czy rozpoczynac konflikt z sasiadem...
Od: "stavi" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]> Ano to, że bardzo lubimy powoływać się na stare, dobre prawo rzymskie,
> z którego czerpią wszystkie systemy prawne naszej kultury. A skoro
> tak, to wypadałoby się zastanowić, dlaczego tak jest, zamiast bluzgać
> na złodziejskie prawo.
np po to, że jak ktoś wyjechał 50 lat temu do stanów i ma w )&^* tą działkę
i nie płaci podatków, żeby coś można było z tym fantem zrobić. Ale prawo
wzorowane na tym super rzymskim dopuszcza możliwość okradania tych, którzy
go nie znają i nie stosują w _całości_ (bo np. ciężko, uczciwie, cały czas
przez 20 lat
pracują). (mam na myśli np. zatruwanie na siłę innym życia powództwem o
wydanie rzeczy, bo ileś Polaków to złodzieje a to prawo zmusza do wrzucenia
wszystkich Polaków do jednego worka) A jak prawo dopuszcza taką kradzież to
jest złodziejskie i tyle.
Być może nadal zbyt emocjonalnie podchodzę do tematu, przepraszam.
> Zacznijmy ab ovo. Własność to przede wszystkim OBOWIĄZEK. Jeszcze
zgadzam się w 100%
> raz: z prawa własności przede wszystkim wynikają obowiązki. Jako
nadal zgadzam się w 100%
> właściciel nieruchomości (i pewnie paru innych rzeczy), zapewne o
> tym wiesz. KORZYŚCI z posiadania są na dalszym planie i uzależnione
również zgadzam się w 100%
> od wypełniania obowiązków właścicieliskich. Jeżeli kogoś nie stać, na
> ich wykonywanie, to trudno, powinien się własności pozbyć. Może ją
też zgadzam się w 100%. Ale gdzie są zdefiniowane obowiązki właściciela
działki rekreacyjnej (łąki) ????
Możesz wymienić ? Byłbym _bardzo_ wdzieczny. (oczywiście te w ustawach).
Mogą być linki.
Bo np. że trzeba płacić podatki to ja wiem, ale o obowiązku ustawowym
koszenia trawy to nie słyszałem. (żeby zdążyć przed sąsiadem, który jak ją
ukradnie, to jeszcze będzie miał prawo ukraść całą działkę)
> sprzedać, oddać, porzucić, cokolwiek - ale de facto przestaje nią
> władać. Jeżeli ktoś przez 50 lat nie zauważył, że sąsiad ora jego
konkretnie łąkę, trochę trudniej zauważyc, ale zauważyłem, tylko nie
chciałem być pieniaczem i nie reagowałem, bo w końcu ja tej trawy nie
jadłem, a gościowi się przydało. No ale teraz jestem uświadomiony. Nie wolno
dać nic za darmo.
> pole, to sorry Winnetou, ale znaczy to, że miał to pole w głebokim
> poważaniu.
jak ktoś płaci uczciwie podatki, to nie mów, że ma tą działkę w głębokim
poważaniu !!!
> Oczywiście, że ostateczne decyzje zapadną w sądzie. Jest wiele
> powodów, dla których ktoś nie mógł interesować się swoją własnością.
no i tu znów prosiłbym o konkretną definicję "interesowania się", która
zapobiego instytucji zasiedzenia?
> Oczywiście mógł wykonywać jakieś czynnoci właścicielskie (np.
> koszenie trawy raz do roku już wystarczy, by sąd uznał, że dbał o
> działkę). Mógł próbowac przywrócić władanie działką, ale mu nie
to jest nieszczęście polskiego ustawodastwa, że sędzia może "sobie uznać"
> wychodziło. Ale w sytuacji, gdy naprawdę przezd dziesięciolecia
> własnością siękompletnie nie interesował, a ktoś inny tą działką
> władał i wykonywał czynności właścicielskie - to już klasyka
> prawna i ćwiczenia z prawa rzymskiego na I roku.
no tu się zgadzam, jeśli "kompletnie" znaczy _kompletnie_
> >Da się zastosować w normalnym państwie.
> >W Polsce, gdzie każdy proces trwa latami - nie.
> A to już zupełnie inna sprawa, co której masz teoretyczną
> rację, Tyle, że ekstrapolując twój pogląd, powinniśmy dokonywać
> samosądów na złodziejach i sprawcach wypadków, bo sądy
> działają długo, a i tak pewnie ich wypuszczą.
to znaczy, że skoro wszyscy wiedzą, że sądy są zapchane, to przestępcy mają
się czuć bezkarnie, bo mogą liczyć jedynie na proces, który
najprawdopodobniej się przedawni? Prosty wniosek, lepiej być przestępcą.
pozdr.,
stavi
Następne wpisy z tego wątku
- 18.06.03 08:47 Andrzej Garapich
- 18.06.03 08:55 Cavallino
- 18.06.03 14:09 stavi
- 18.06.03 20:33 Marcin Szeffer
- 18.06.03 20:45 Marcin Szeffer
- 18.06.03 20:54 Marcin Szeffer
- 20.06.03 13:50 stavi
- 20.06.03 14:41 stavi
- 21.06.03 11:08 Marcin Szeffer
- 21.06.03 11:58 Marcin Szeffer
- 22.06.03 10:40 Kamil Gołaszewski
- 22.06.03 10:51 Ali Gator
- 23.06.03 08:04 stavi
- 22.06.03 14:16 Marcin Szeffer
- 22.06.03 14:27 Marcin Szeffer
Najnowsze wątki z tej grupy
- 256 świadków nie ma racji
- Re: Jak wygląda "wykonywanie mandatu posła (opozycji)" z aresztu?
- Rower przypięty do mojego
- Kąsaltig Grub
- Re: Sztuka Edukacji wer. 6462 - dodałem roz. z propozycją nowej ordynacji wyborczej
- Nordstrim
- obostrzenia
- ilość węzłów sanitarnych w biurowcu
- Korekta prognozy
- ROBERT GWIAZDOWSKI: PO CO NAM ZWIĄZKI PARTNERSKIE?
- Czy można orzekać po pijaku?
- reparacje
- ustawienie przetargu
- Przeszukiwanie baz i netu
- Mini Netykieta polskich grup dyskusyjnych
Najnowsze wątki
- 2024-07-13 256 świadków nie ma racji
- 2024-07-13 Re: Jak wygląda "wykonywanie mandatu posła (opozycji)" z aresztu?
- 2024-07-09 Rower przypięty do mojego
- 2024-07-09 Kąsaltig Grub
- 2024-07-08 Re: Sztuka Edukacji wer. 6462 - dodałem roz. z propozycją nowej ordynacji wyborczej
- 2024-07-06 Nordstrim
- 2024-07-06 obostrzenia
- 2024-07-05 ilość węzłów sanitarnych w biurowcu
- 2024-07-04 Korekta prognozy
- 2024-07-04 ROBERT GWIAZDOWSKI: PO CO NAM ZWIĄZKI PARTNERSKIE?
- 2024-07-03 Czy można orzekać po pijaku?
- 2024-07-02 reparacje
- 2024-07-02 ustawienie przetargu
- 2024-07-02 Przeszukiwanie baz i netu
- 2024-07-01 Mini Netykieta polskich grup dyskusyjnych