-
Data: 2005-12-12 17:57:06
Temat: Re: strzelanie z ambony (nie tej kościelnej) :)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Czapla" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
news:5bf5.00000162.439d9fb8@newsgate.onet.pl...
> Nie. Rakieta działa na innej zasadzie. Pistolety rakietowe też nie
mają
> lufy gwintowanej, za to mają dziury w lufie (eksperymentowano z
nimi
> dosyć ostro wiele lat temu, nie wiem czy coś z tego wyszło. Wady:
mała
> energia na pierwszych 25 metrach, zbyt duży rozrzut przy większych
> odległościach).
Jeśli chodzi o pistolety rakietowe, to akurat były stabilizowane
obrotowo. Z tym, że nie poprzez gwint w lufie, tylko poprzez skośne
umieszczenie dysz wylotowych. Poszukaj sobie w sieci po haśle Gyrojet,
bo to się tak nazywa. Ale to z rakietowymi wyrzutniami nasobnymi ma
związek niewielki, by nie napisać, że żaden.
>> Głównie służyły do straszenia koni oraz wzniecania pożarów.
> Czyli do zdobywania umocnień.
Powoli odchodzimy od tematyki forum, ale tak na koniec. Nie wyobrażam
sobie wykorzystania jazdy do obrony umocnień. No chyba, że w
charakterze piechoty albo do tzw. wycieczek. No i w wypadku umocnień,
to też nie za bardzo jest co podpalać. Za to przy zdobywaniu miast i
grodów które w owym czasie były łatwopalne to mogło się przydać.
> Zastosowanie czysto wojskowe.
No, kryminalnie sąsiadowi też stodołę można było podpalić. No i
szeroko używano do uświetnienia balów. Sztuczne ognie i te sprawy.
> A bitwa pod Legnicą? Pierwsze armaty (niegwintowane, jeszcze na
> kamyczki) też w polu nie odgrywały prawie żadnej roli, co nie
zmienia
> faktu, że wszystkie zamki obronne stały się w jednej chwili
zabytkami
> (wtedy właśnie zaczęto budować pałace).
Pierwsze armaty nie odgrywały w polu żadnej roli nie tyle z powodu
uznawania ich za nieetyczne, a z powodu ich niedoskonałości. Znowu
krótko, bo to nie miejsce na takie wywody:
1) Były mało celne: O ile do zamku można było trafić, bo to spory cel,
a z grubsza było wszystko jedno, w co się konkretnie trafiło. O tyle
trafienie w piechura, czy kawalerzystę, to już raczej na zasadzie
szczęścia. Cel mały, a i złośliwie nie chciał w miejscu stać i czekać
aż artylerzystom uda się wstrzelać. Sprawę nieco poprawiało użycie
amunicji odłamkowej (czyli tzw. szrapneli z niemiecka), ale to trochę
późniejsze czasy.
2) Miały małą szybkostrzelność: O ile zamek jest nieruchawy i na
artylerzystów z nagła nie naskoczy, o tyle taki kawalerzysta galopem
wjedzie pomiędzy armaty i na szablach rozniesie obsługę. Skutek był
taki, że w czasie bitwy oddawano zazwyczaj niewielką ilość salw, bo
najpierw było za daleko, a potem za blisko. Przy zasięgu kilkuset
metrów, to w zasadzie można było strefę rażenia pokonać w czasie
potrzebnym do oddania jednej salwy. Drugi raz raczej nie zdążysz
nabić, bo to było skomplikowane. Po prostu żołdactwo w owym czasie
było krnąbrne i nie chciało spokojnie czekać, zanim sobie artylerzyści
do woli postrzelają do nich.
3) Były strasznie ciężkie jak na ówczesne zdolności transportowe: Dróg
zasadniczo nie było. Mniejsze armatki, to wiele zdziałać nie mogły. Z
większymi, to były straszne kłopoty w transporcie po błotnistych
drogach. Po prostu artyleria jeszcze wówczas nie dorosła do takich
zadań. Co innego na morzu, gdzie można było sobie żaglowcem
pomanewrować.
Natomiast nie jest prawdą, że zaprzestano budowy zamków z chwilą
wprowadzenia artylerii. Po prostu zmieniła się ich forma i tyle. Zamki
stały się niższe, za to masywniejsze. Odstąpiono od koncepcji baszt i
długich i wysokich murów stanowiących doskonały cel dla artylerii na
rzecz basterii i bastionów. Na ziemiach polskich mamy cały szereg
przykładów takich budowli. Zamość, Częstochowa, Nowy Wiśnicz - to
klasyka. Nawet Wawel w Krakowie ma przecież podobne założenia. Więc
nie pisz, że zamków nie budowano. Budowano jak najbardziej. Dopiero
działa gwintowane zmusiły wojsko do zejścia "pod ziemię" i budowy
fortów i twierdz. Ale to gdzieś połowa XIX w.
> To prosty język. Nie mają rodzajów i wielu innych rzeczy
utrudniających
> naukę. Żeby tylko nie to pismo...:)
Wszystko jest proste - pod warunkiem, że się to umie.
Następne wpisy z tego wątku
- 12.12.05 21:17 poreba
- 12.12.05 23:23 Robert Tomasik
- 12.12.05 23:29 Czapla
- 13.12.05 00:17 Robert Tomasik
- 13.12.05 08:56 Czapla
- 13.12.05 13:08 Robert Tomasik
- 13.12.05 13:31 Czapla
- 13.12.05 16:33 poreba
Najnowsze wątki z tej grupy
- Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- "Wyjebongo" 33 i 1/3
- Zastrzelił kolegę
- Sąsiad o aktywistach
- Izrael kontra Hamas
- Korekta faktury Bolt
- Re: Sędzia v. Sędzią prezes SN już zawiadomieniem w prokuraturze
- Czy Sejm RP zahamuje proceder zabijania dla organów?
- Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
- znów wrocław
- Re: Antysemici z MTK w Hadze wydali nakazy aresztowania [Izrael odrzuca "fałszywe i absurdalne zarzuty"]
- Dla mr. J.F`a, Trybuna i Wiesiaczka którzy "troszczą" się o państwowe i u których 0 pragmatyzmu
- Ideologia Geniuszy-Mocarzy wer. 9927
- Re: Dla mr. J.F`a, Trybuna i Wiesiaczka którzy "troszczą" się o państwowe i u których 0 pragmatyzmu
Najnowsze wątki
- 2024-11-28 Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- 2024-11-28 Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- 2024-11-27 "Wyjebongo" 33 i 1/3
- 2024-11-27 Zastrzelił kolegę
- 2024-11-26 Sąsiad o aktywistach
- 2024-11-26 Izrael kontra Hamas
- 2024-11-26 Korekta faktury Bolt
- 2024-11-25 Re: Sędzia v. Sędzią prezes SN już zawiadomieniem w prokuraturze
- 2024-11-24 Czy Sejm RP zahamuje proceder zabijania dla organów?
- 2024-11-23 Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
- 2024-11-23 znów wrocław
- 2024-11-23 Re: Antysemici z MTK w Hadze wydali nakazy aresztowania [Izrael odrzuca "fałszywe i absurdalne zarzuty"]
- 2024-11-21 Dla mr. J.F`a, Trybuna i Wiesiaczka którzy "troszczą" się o państwowe i u których 0 pragmatyzmu
- 2024-11-22 Ideologia Geniuszy-Mocarzy wer. 9927
- 2024-11-22 Re: Dla mr. J.F`a, Trybuna i Wiesiaczka którzy "troszczą" się o państwowe i u których 0 pragmatyzmu