eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopytanie z serii- "co mi grozi"Re: pytanie z serii- "co mi grozi"
  • Data: 2009-06-01 11:25:46
    Temat: Re: pytanie z serii- "co mi grozi"
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 01.06.2009 spp <s...@o...pl> napisał/a:
    > szerszen pisze:
    >> to ty poswiec chwile i pomysl, to nie boli
    >> dla tych co nie rozumieja :)
    >> nie bronie ani tego kolesia, ani nawalonych kierowcow
    > Jeżeli u motocyklisty stwierdzono obecność alkoholu to sąd nie będzie
    > się zastanawiał, czy _w_tym_przypadku_ miało to wpływ czy nie - przyjmie
    > jako oczywiste że miało. Tak jak w 99,99% podobnych wypadków.

    Z wcześniejszych wypowiedzi na tej grupie wynika, że sąd będzie jednak
    badał na ile alkohol przyczynił się do wypadku i jak się odrobinę
    zastanowisz to przyznasz, że to logiczne. Sama jazda pod wpływem to jedno
    i nikt tu nikogo nie usprawiedliwia, ale też możesz mieć do czynienia z
    sytuacją gdy nie ma żadnego związku z poziomem nawalenia i wtedy będzie
    odpowiadał wyłącznie za sam fakt jazdy po pijanemu. Jakbyś chciał stosować
    kryteria wynikające z samego faktu uczestnictwa pijanego w wypadku to
    powinieneś też rozciągnąć odpowiedzialność na pijanego pasażera bo w końcu
    co za różnica skoro nie bada się czy jego zachowanie miało jakiś z
    wypadkiem związek. A związek nie wynika z samego faktu siedzienia za
    kierownicą.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1