eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoobniżone premieRe: obniżone premie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net.
    pl!not-for-mail
    From: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: obniżone premie
    Date: Mon, 11 Aug 2008 12:53:38 +0200
    Organization: Dialog Net
    Lines: 64
    Message-ID: <g7p5ou$gs$1@news.dialog.net.pl>
    References: <g7ol2v$otq$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: dynamic-78-8-14-13.ssp.dialog.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.dialog.net.pl 1218452062 540 78.8.14.13 (11 Aug 2008 10:54:22 GMT)
    X-Complaints-To: a...@d...net.pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 11 Aug 2008 10:54:22 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:548401
    [ ukryj nagłówki ]

    W wiadomości news:g7ol2v$otq$1@inews.gazeta.pl Maurycy Menke
    <g...@p...pl> pisze:

    > Tuż przed wyjściem z firmy, na pożegnanie od szefowej usłyszałem, że mam
    > zabrać komórkę (prywatną) i odbierać, jak będą mieli jakieś sprawy.
    Nie szkodzi. Niech sobie gada.

    > Na moje pytanie o koszty rozmowy z zagranicy usłyszałem, że na pewno nie
    > będą wielkie, a poza tym koszty obcięcia premii będą jeszcze większe.
    Trzeba było poprosić o wydanie na piśmie polecenia regulującego jak masz
    korzystać ze swojej własności.
    Najlepiej też na piśmie. ;))

    > Z pracy dzwonili trzykrotnie. Telefonów nie odebrałem, co spowodowało
    > pretensje przełożonych po moim powrocie.
    Trzeba było odesłać na drzewo. A w ogóle to zmienić numer (wiem, że bywa
    kłopotliwe) i wyciągnąć wnioski - czyli nie podawać go byle komu.

    > Premię obcięli za czerwiec, a potem również za lipiec (urlop miałem od 1
    > do 15 lipca).
    Moim zdaniem nawiązując stosunek pracy należy brać pod uwagę _wyłącznie_ te
    składniki wynagrodzenia, które są _pewne_ i na nie się nastawiać.
    Wszelkie uznaniówki, nagrody itp. "motywacyjne" ochłapy zależne od układów
    czy widzimisię pracodawcy czy innego kierowniczyny będą to będą, nie - to
    nie.
    Nie ma sensu liczyć na kasę, która zależy od oceny jakiegoś dupka.

    > W trakcie urlopu mieliśmy sporą kontrolę. To z jej powodu nie chcieli mnie
    > puścić, mimo podpisania wcześniej urlopu. Najciekawsze jest jednak to, że
    > na pytanie dyrektorki całego pionu, dlaczego mnie nie ma (jestem
    > odpowiedzialny za kilka kluczowych spraw), kierownictwo mojego działu
    > powiedziało, że jestem zbyt wyszczekany, żeby rozmawiać z kontrolerami.
    > Osoba przełożona wystawia comiesięczną ocenę. Na jej podstawie, za pomocą
    > odpowiedniego wzoru, ustalana jest wysokość comiesięcznej premii.
    > Próbowałem więc dowiedzieć się o przyczyny jej obcięcia. Za pierwszym
    > razem usłyszałem od szefowej, że teraz je śniadanie, za drugim była
    > zajęta. Powiedziała, że pamięta o mnie i jeszcze porozmawiamy.
    > Najwidoczniej dużo je albo pracuje, bo rozmowy nigdy nie było.
    > Pozostaje mi tylko domyślać się przyczyn.
    Niekoniecznie. Skoro istnieją jakieś zasady ustalania wysokości premii to
    należało wystąpić na piśmie o udostępnienie dokumentacji obowiązkowo
    prowadzonej przez pracodawcę (na mocy KP) celem ustalenia prawidłowego
    wynagrodzenia.

    > W przypadku premii czerwcowej zapewne było to osobliwe mobilizowanie
    > załogi do większego wysiłku (w związku ze zbliżającą się kontrolą). W
    > przypadku premii lipcowej, prawdopodobnie było to ukaranie za brak
    > kontaktu.
    J.w.

    > Niemniej, nie lubię pozostawać w sferze domysłów. Jak wyegzekwować od
    > przełożonego podanie przyczyn owych not? Czy wolno mi się odwołać, np.
    > prosząc o podanie źle wykonanych zadań i ich skutków?
    Po pierwsze nic na gębę, wszystko na piśmie.
    Po drugie - nie proś, nie odwołuj się lecz żądaj. Potem się zobaczy.

    Wiele z tego co opisałeś zależy, jak już tu wskazano - od regulaminów,
    ustaleń umownych. Kwestia - na ile zgodnych z prawem i na ile precyzyjnych.
    Może warto pomyśleć o (także już sugerowanym) kopniaku dla pracodawcy?
    Oczywiście po rozwiązaniu spornych kwestii, bo inaczej to ucieczka.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1