eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomundurki w szkołach › Re: mundurki w szkołach
  • Data: 2007-08-21 18:28:36
    Temat: Re: mundurki w szkołach
    Od: Wrak Tristana <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W odpowiedzi na pismo z wtorek, 21 sierpnia 2007 17:06
    (autor krys
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <faev7q$7tv$1@inews.gazeta.pl>):

    >>> Szerr, czy Ty bywasz w szkole w ogóle? Jak myślisz, dlaczego takie na
    >>> przykład świetliczanki odprowadzają grupami dzieci do szkolnych
    >>> stołówek, zamiast je puścić same?
    >> Bo są spanikowane i zastraszone lubo też mają podejrzenia, że część z
    >> tych dzieci jest niedorozwinięta emocjonalnie? Poza tym, wypuszczając
    >> je grupą mają podwyższone ryzyko. W grupie młode się lubią popisać.
    > Za to wygnać te same dzieci po mundurki mogą?

    Jak ,,za to''? Przecież mówię że to świetliczanki są spanikowane i
    zastraszone.

    > Nagle im przechodzą niedorozwinięcia,

    No to generalizujesz teraz. Oczywiście jeśli wiem, że dziecko przyszłe do
    szkoły bez mundurka jest niedorozwinięte i stwarza sobie zagrożenie i nie
    można za żadne skarby pozwolić mu zostać sam na sam z ołówkiem, bo popełni
    przy jego pomocy samobójstwo, to postępuję inaczej.

    > a nauczycielki automagicznie przestaqją być
    > spanikowane i zastraszone( szkoła to jednak chyba gorsza niż więzienie,
    > taka kadra pracująca pod presją...)

    Ano niestety. Problem jest z powodu bardzo źle wychowanego pokolenia
    obecnych mamuś i tatusiów oraz ogólnospołecznej nagonki i psychozy strachu.
    Do tego dochodzi bardzo negatywna selekcja do zawodu, bo za 800-1200zł
    pracować idą głównie nieudacznicy nie potrafiący załapać się gdzie indziej.

    >> Albowiem jest to sytuacja szczególna. Dziecko jest chore. Szkoła nie
    >> może rozpoznać choroby.... Może to zawał? Może inna ciężka choroba?
    >> Może zemdleje po drodze? Dziecko jest chore! Więc jest już sygnał, że
    >> wymaga szczególnej opieki.
    > A jak jest zdrowe, to może mu coś strzelić do głowy. Zemdleć po drodze
    > też może.

    Wszystko może... Mi uczeń złamał dość ciężko nogę w kolanie w drodze do
    kibelka... A jakbym go odesłał do domu po mundurek, to by był zdrowy
    pewnie :D Więc wiesz....

    >>> A Ty chcesz wysyłać
    >>> po mundurek do domu? A jak rodzice w pracy, to co z dzieckiem i kto
    >>> odpowiada, jeśli ono w teoretycznie jest w szkole?
    >> A jak skończyło już lekcje i tupta do domu tak samo?
    > Po godzinach, mój Panie, rodzice przejmują odpowiedzialność.

    Wirtualną...

    > Ba, nawet
    > wymaga się od nich pisemnego oświadczenia, że wyrażają zgodę na
    > samodzielny powrót dziecka do domu (jeśli, na przykład, uznają, że może
    > wrócić, zamiast czekać na szkolny autobus).

    Hm.... Tam moi rodzice nigdy nic nie podpisywali...
    Nie sądzę też żeby rodzice moich uczniów coś podpisywali, bo w życiu się z
    tym nie zetknąłem. Może Dyrektor potajemnie dzwoni po nich i umawia się na
    podpisywanie, ale czyni to w tajemnicy...

    Dla świętego spokoju zbieramy podobne oświadczenia, jak piszesz, w temacie,
    że uczeń może wrócić sam z wycieczki...

    --
    Wrak Tristana
    * Forum WO: http://forum.alrauna.org/
    * Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
    a...@e...com.pl w...@l...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1