eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomundurki w szkołach › Re: mundurki w szkołach
  • Data: 2007-08-21 14:54:15
    Temat: Re: mundurki w szkołach
    Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Szerr napisał(a):

    > Dnia Mon, 20 Aug 2007 21:04:57 +0200, krys napisał(a)
    > w:<news:facol1$qhl$1@inews.gazeta.pl>:
    >
    >> A ja sobie sama świetnie radzę, a szkoła tylko dzieciom wodę z mózgu
    >> robi, poprzez wciskanie ciemnoty, że geje na przykład to be,
    >> Swiadkowie Jehowy też be, a narkotyki zawsze zabijają.
    >
    > Jasne, nie ma ważniejszych wartości, niż bratanie się z gejami, nie ma
    > ważniejszej i bardziej niezbędnej dla dziecka wiedzy niż ta, że
    > narkotyki niekiedy nie zabijają. Straszna ta szkoła, pomija kluczowe
    > wartości i wiedzę fundamentalną.

    Tak się składa, ze mam prawo wyznawać te wartości. Za to ty nie masz
    prawa narzucać mi swoich. Nawet, jeśli minister twierdzi, że nie
    pochodzi od małpy.
    >
    >> A jak wyślesz po mundurek, a ono celowo"zapomniało"? Nie przekroczysz
    >> granic ryzyka?
    >
    > Moim zdaniem nie. Dziecko ma obowiązek słuchać osoby dorosłej
    > sprawującej nad nim opiekę.

    Od ślepego posłuszeństwa zachowaj nas Panie. Choćby z tego powodu, że
    wśród nauczycieli wciąż trafiają się pedofile na przykład.
    >
    >>> Więc wróci bez mundurka.
    >> Jeżeli wróci.
    >
    > Jeżeli nie wróci, to na skutek nieszczęśliwego wypadku, własnego błędu
    > albo przestępczych działań osób trzecich. Na pewno nie z winy
    > nauczyciela.

    No jasne, rodzic przytargał dziecko do szkoły, nauczyciel puścił
    samopas, a winny jest tramwaj.
    >
    >> A nauczyciel, który poświadczył, że ono jest nie pod tramwajem, tylko
    >> na lekcji matematyki?
    >
    > W ramach lekcji nauczyciel realizował cel wychowawczy. Uczeń dostał
    > zadanie, które miał wykonać, aby poznać konsekwencje niewykonywania
    > obowiązków szkolnych. Konsekwencja w wychowaniu jest cnotą.

    Wiesz co, jeśli jesteś nauczycielem, to mam nadzieję, że nigdy nie
    przekonasz się na własnej skórze, ile warte są twoje teorie. Ale tylko
    dlatego, że żal mi dziecka, na przykładzie którego prokurator miałby
    Cię przekonać, że jednak nie dopełniłeś obowiazków.

    >> Aha. Znam taką jedną, która twierdzi tak samo. Jeśli fakty czemuś
    >> przeczą, tym gorzej dla faktów.
    >
    > Jakie fakty? Opinia jakiegoś prokuratora to nie fakty.

    Tym bardziej jakiegoś internauty.

    --
    pozdrawiam
    Justyna

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1