eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: Zwolnienie na wizytę u lekarza › Re: Zwolnienie na wizytę u lekarza
  • Data: 2009-11-25 12:42:36
    Temat: Re: Zwolnienie na wizytę u lekarza
    Od: Maddy <m...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > Maddy pisze:
    >>
    >> No jak ma być całkiem legalnie, to pozostaje NN.
    >
    > NN?

    Nieobecność nieusprawiedliwiona.
    Utrata prawa do wynagrodzenia za ten dzień.
    I może być np. nagana (ale to by Cię dyro musiał bardzo nie lubić).

    >
    >> i wymagają współudziału Dyrekcji. Co prawo na taki
    >>> problem? Jaki powinien być poprawny schemat działania w takiej sytuacji?
    >> Hmm... zważywszy na fakt, że raptem w tym roku miałam w ręku jakieś 5
    >> zwolnień różnych osób od różnych lekarzy wystawionych każde na 1 dzień
    >> to ten chirurg chyba coś ściemnia.
    >
    > Ale od chirurga? Bo lekarz pierwszego rażenia wystawia, bo on może

    Chirurg to tez lekarz! Taki sam, naprawdę. Może to samo.

    > wpisać jednostkę chorobową, która ustąpi po 1 dniu.

    Moment. Właśnie przeglądam zwolnienia. Na żadnym nie mam "jednostki
    chorobowej". O ile pamiętam to są poufne informacje. Pracodawca nie musi
    wiedzieć na co jesteś chory.


    >> Jak miała gastro to mnie sama lekarka zapytała czy potrzebuję zwolnienie
    >> na ten dzień.
    >
    > Ale to nie chirurg.
    >

    Oj a Ty swoje. Chirurg to taki sam lekarz jak każdy inny.

    A poza tym gastro to też tylko zabieg i to diagnostyczny (tzn. przed
    zabiegiem często nie wiadomo co pacjentowi jest a po zabiegu też nie
    zawsze). U mnie żadnej choroby nie wykryto, a mimo to mogłam dostać
    zwolnienie tylko dlatego, że mogłam być ogłupiała do końca dnia po
    znieczuleniu. A to żadna choroba.

    >> Pytanie - kto lekarzowi zabronił?
    >
    > twierdzi, że kontrole z NFZ się czepiają.

    A co ma NFZ do tego? Zwolnienia wędrują do ZUSu a nie do NFZ.
    NFZ się zajmuje tylko zapłatą za to cięcie kaszaka i tylko to mogli
    zakwestionować (np. że skończył się limit na kaszaki albo coś w tym stylu).
    A zwolnienie to dokument dla ZUS.

    >> Ja bym prosiła o odstawę prawną.
    >> Byłeś faktycznie niezdolny do pracy przez jeden dzień, więc o co chodzi?
    >
    > No nie, zdolny byłem. Tylko równolegle nie mogłem być na wycinaniu ropy
    > i w pracy.

    A wiec byłeś niezdolny. Jak leżysz na stole operacyjnym to jednocześnie
    możesz pracować?


    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1