eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoŻona prowadząca rozwiązły tryb życia [niby kurwa, ale... 216 KK] › Re: Żona prowadząca rozwiązły tryb życia [niby kurwa, ale... 216 KK]
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
    s.nask.org.pl!news.cyf-kr.edu.pl!not-for-mail
    From: armar <a...@p...fm>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Żona prowadząca rozwiązły tryb życia [niby kurwa, ale... 216 KK]
    Date: Sat, 31 Jan 2009 08:28:30 +0100
    Organization: armar.net.autocom.pl
    Lines: 51
    Message-ID: <gm0u8n$tgq$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
    References: <glsctr$e9u$1@node1.news.atman.pl> <glvmth$kgo$1@inews.gazeta.pl>
    <glvrcd$b90$1@srv.cyf-kr.edu.pl> <glvvsf$bon$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: rd.ists.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: srv.cyf-kr.edu.pl 1233386583 30234 87.239.216.23 (31 Jan 2009 07:23:03 GMT)
    X-Complaints-To: n...@c...edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 31 Jan 2009 07:23:03 +0000 (UTC)
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.19 (Windows/20081209)
    In-Reply-To: <glvvsf$bon$1@inews.gazeta.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:574087
    [ ukryj nagłówki ]

    sok marchwiowy pisze:
    > armar napisał(a):

    >>> Jak bym był jej bratem albo ojcem to za to ją uderzyłeś
    >>> miał bym sprawę o pobicie. Bo taka gnida od razu by poleciała
    >>> się poskarżyć.
    >> Oj, obawiam się, że byś mnie nie pobił, choć namiary już masz.
    >> Trzeba mieć (choćby małe) jaja, a nie posługiwać się... marchewką! ;)
    >>
    >> --
    >> Pozdrawia Marek
    > Oczywiście że bym Cie nie pobił. Nie znam Cie, nie wiem kim jesteś i nie
    > jestem ojcem ani bratem kobiety którą Ty pobiłeś.

    A jakie to ma znaczenie, czy jestem bratem, lub synem czy nie?
    W dowolnym przypadku gdybyś mnie pobił, to dokonałbyś samosądu,
    czyli niejako tego samego, co ja zrobiłem.
    Ja, "damski bokser" wymierzający niesprawiedliwość kur... hm...
    "flanelci", a Ty - sędzia i kat serwujący karę.
    Różnimy się czymś?
    To, że plaskacza wymierzonego w gniewie/złości/bezsilności
    pani prokurator traktuje jako znęcanie się z art 207,
    nie oznacza (według mnie) że takiego osobnika należy ukarać
    kuśtykaniem do końca życia.

    > Ale jeśli jakieś indywiduum, nawet po ślubie uderzyło by moją córkę,
    > to bez względu na okoliczności kuśtykało by do końca życia.

    Może się mylę, ale chętnie bym przeczytał Twoje uzasadnienie
    wyjaśniające pozytywny wpływ takiego ukarania zięcia/szwagra
    na dalsze losy sytuacji w rodzinie.
    "Dziadku, a dlaczego tata kuśtyka odkąd go pobiłeś?"
    Wiesz - w złości robi się głupie rzeczy, ale później
    trzeba jakoś z tym żyć. To, co piszesz pokazuje,
    że nie przejmujesz się możliwymi konsekwencjami.
    To takie honorowe...

    > Ile bym za to dostał? Półtora roku w zawieszeniu.

    To tyle samo co mi prokurator daje za plaskacza, kilka "kurew"
    i parę klapsów (gdy syn ciągnął córkę za włosy).

    Parę razy się zastanawiałem dlaczego ludzie narzekają,
    że w sądach to się straszliwie długo czeka na rozstrzygnięcie.
    Teraz wiem, że każda kłótnia małżeńska trwająca ok. 10 minut
    musi być analizowana przynajmniej kilkanaście godzin
    podczas rozpraw i kosztować około 5 tysięcy...
    Każdego z nas kosztować, bo mojego adwokata nie liczę.

    --
    Pozdrawia Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1