eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTIR na osiedluRe: TIR na osiedlu
  • Data: 2004-08-01 12:11:15
    Temat: Re: TIR na osiedlu
    Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    > >
    > > ale co Ci przeszkadza taka osoba, jakie prawo co Ty teraz pitolisz?
    >
    > Choćby pijący piwo "dres" na przystanku autobusowym - jest to niezgodne z
    > prawem, które zabrania spożywania napojów alkoholowych w miejscach
    > publicznych, które nie są do tego wyznaczone.

    czyli kazdy pijacy piwo na przystanku to dres. Gratuluje CI, a
    jezeli pije cocaa cole, tez Ci bedzie przeszkadzac?

    > >
    > > jaka jest roznica pomiedzy wypiciem piwa na przystanku a w ogrodku
    > > piwnym gdzie zobacxzy to
    > > ponad 100 osob wiecej ? Daruj sobie odpowiedz bo" bo to jest miejsce
    > > do tego przeznaczone"
    >
    > Jest zasadnicza różnica: przystanek służy do oczekiwania na autobus, zaś
    > ogródek piwny służy do spożywania piwa.

    zwlaszcza w godzinach nocnych, bo takie mam glownie na mysli.


    > Z prostej przyczyny. Wypijesz 2-3 piwa i zaczynasz się zataczać. Podjeżdża
    > autobus.

    znajdz mi przystanek na ktorym siedza ludzie i pija w DZIEN!

    Ty wstajesz i zataczając się potrącasz osobę oczekującą na autobus.
    > Ta osoba wpada pod koła autobusu. To jest jedna z hipotetycznych historii,
    > ale jak najbardziej realna, ponieważ sam wiele razy widziałem jak się
    > zachowują pijane osoby właśnie na przystanku autobusowym.

    a nie boisz sie ze odlamek meteorytu ktory przylecial z marsa Cie zabije jak
    bedziesz
    na spacerze ?

    Nigdy sie nie spotkalem by osoba pijana tak sie zataczala ze az potracala
    innych, co najwyzej spala sobie.
    Osoba tak narabana (to musi byc rzadkosc) nie wejdzie do autobusu (i jest to
    naturalne zachowanie, taki juz mamy organizm)
    poniewaz strach ze sie zaraz porzyga uniemozliwi jej to :)




    > Nie mówiąc o tym,
    > że jak siedzi grupka pijących "dresów" to ludzie nie mają gdzie usiąść.

    Bo tacy jak Ty , gdziekolwiek oni usiada , najezdzaja na nich.



    > >
    > > poniewaz?
    >
    > Przeszkadza to osobom, które przybywają tam w celu, który jest określony
    dla
    > tego miejsca.

    w nocy?
    Wiekszej glupoty nie slyszalem.

    > >
    > > teraz przegiales, Po literkach doszedles do tego jak ja wygladam?
    >
    > To nie o to chodzi - nie wiem jak wyglądasz, ale problem polega w tym, że
    > jesteś młodym człowiekiem, który jest źle kojarzony przez starszych.
    > Niestety młodzież sama sobie wyrobiła taką opinię swoim zachowaniem i
    > niestety tego nie zmienisz. Wiem, że może Ciebie to krzywdzić, ale jednak
    > każda młoda osoba, jaka by nie była jest kojarzona z piciem, rozbojami,
    > okradaniem aut, narkotykami. Wybacz, ale tak jest, zwłaszcza jak strzyżesz
    > się na "kolanko" i nosisz dres to już jest 100% pewności, że jesteś złym
    > człowiekiem - wybacz, ale tak społeczeństwo postrzega młodych.

    Ludzie "starsi" wcale nie sa lepsi, jak mowilem mialem okazje poznac te
    druga strone ktora
    nacodzien jest ukrywana.

    "Nie wszystko zloto co sie swieci"

    Zreszta nawet ten dziadek o ktorym pisalem tez temu dowodzi.


    >
    > Wiesz na czym polega godność ?

    wiem na czym.


    >
    > > tak bys mowil gdyby Ci przyjaciel (przykladowo) zone dmuchal?
    > > Zemsta nie koniecznie polega na pibiciu itp. Mozna legalnie,
    > > sprytnie czlowieka zniszczyc.
    >
    > A po co zniszczyć ?
    > Jeżeli dmucha - to trzeba się dowiedzieć czy za jej zgodą czy też nie ?
    > Jeżeli za jej zgodą - to co możesz mieć przeciwko niemu ? W takiej
    sytuacji
    > możesz mieć tylko żal do żony.

    Zal mi CIebie w tym momencie.
    A przyjaciel nie Wie ze to Twoja zona?


    >
    > A jeżeli nie za jej zgodą to dokonujesz tego, co się nazywa "szczytem
    > zemsty".

    to jest nie istotne, jezeliu nie za jej zgoda to sie nazywa gwalt
    i w tym momencie Policja->sad->wiezienie-> rozmowa z pewnymi wspolwiezniami
    i facet juz nie wychodzi, w kazdym razie nie nienaruszony



    > Wprowadzasz klienta do stodoły wypełnionej sianem lub słomą.
    > Na środku montujesz imadło, w które wkręcasz mu jego interes.
    > Potem wyciągasz z imadła rączkę, aby go nie odkęcił.
    > Obok gościa kładziesz brzytwę, a potem podpalasz stodolę.
    > Wybór należy do niego :)
    >
    > Oczywiście to tylko żart.

    kastracja i to nie jest zart.
    Nie ma nic gorszego od czegos takiego (takiej zdrady, jezeli nie
    doswiadczyles tego uczucia nie masz prawa sie wypowiedziec na ten temat,
    jest gorsze niz smierc bliskiej osoby)
    i nawet gdy grozi za to wiezienie (ile 2 lata dostalbym za odciecie?)
    to szalenie bylbym dumny z tego, moze nie tyle dumny co czuł bym ogromna
    satysfakcje.
    I na pewno tego jest warte.
    Zaraz wspomnisz o papierach i o tym ze pracy nie dostane.
    Nigdy nie mialem i nie mam zamiaru pracowac dla kogos,
    mam plany (kilka) na swoj biznes, i mi to roznicy nie zrobiloby.
    Ludzie dzila sie na takich co:
    1.Robią dal ainnych
    2.takich dla ktorych inni robią
    Ja sie zaliczam do drugich,
    Osoba z takim podejsciem jak Ty czyli punkt pierwszy , osoba ktora zyje po
    to by dla innych robic,
    moze sie obawiac czegos takiego jak wpis w papierach , mi to akurat zwisa.

    P.


    --
    '''''"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
    """"""""""
    działka 1800m2 , 6m od jeziora, 70 m do
    wodociagu i pradu(sila), Załakowo. Blisko
    drogi na Sierakowice. Wsam raz pod domek
    badz pensjonat. Szczegoly 0505-010-934
    badz e-mail ktory wiadomo gdzie szukac.
    Cena 130 000 zl.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1