eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTIR na osiedlu › Re: TIR na osiedlu
  • Data: 2004-08-01 15:34:38
    Temat: Re: TIR na osiedlu
    Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > >
    > > czyli kazdy pijacy piwo na przystanku to dres. Gratuluje CI, a
    > > jezeli pije cocaa cole, tez Ci bedzie przeszkadzac?
    >
    > Napisałem /Choćby pijący piwo "dres"/ co nie oznacza, że ja mogę pić lub
    > ktokolwiek inny.
    > Prawo zabrania spożywania napojów alkoholowych.
    > Czy coca-cola jest napojem alkoholowym ?
    > Wobec tego odpowiedz sobie sam.


    Policja w 99% przypadkach jest wzywana nawet gdy % w ogole nie ma.

    > > zwlaszcza w godzinach nocnych, bo takie mam glownie na mysli.
    >
    > Sorry Winetou - nie i koniec - nie ma o czym dyskutować.
    > Chcesz ? Pij. Twoje ryzyko i twoje pieniądze, które będziesz musiał
    zapłacić
    > w formie mandatu.
    > Ja zaś ze swojej strony zrobię wszystko abyś je zapłacił, jeżeli zobaczę
    > Ciebie pijącego na przystanku.
    > Widzisz różnica pomiędzy przystankiem, a ogródkiem piwnym polega nie na
    tym
    > ile osób Cię zobaczy, tylko na tym, że osoby, którym nie odpowiada pysk i
    > oddech alkoholika nie muszą się do tego zmuszać.

    no tak alkoholika, rzeczywwiscie nie ma sensu rozmawiac..


    > Byłeś kiedyś zaczepiany przez pijanego ? Ja wielokrotnie i twierdzę, że
    nie
    > są to kontakty, które zaliczyłbym do przyjemnych. I bynajmniej nie chodzi
    mi
    > o to, że byli opryskliwi czy rzucali się do bicia - byli po prostu
    natrętni
    > i nieprzyjemni.

    >
    > Nie muszę daleko szukać, wystarczy, że wyjdę 50m z domu. Rzadko się zdarza
    > aby ktoś nie stał pod sklepem alkoholowym i walił piwska. Problem w tym,
    że
    > po drugiej stronie tego chodnika jest przystanek tramwajowy, gdzie bardzo
    > często jest spożywane piwo. A ci co czekają na przystanku stoją obok, bo
    na
    > ławeczkach siedzą stali bywalcy i "trąbią hejnały".

    jakby zrobili tam ogrodek piwny tacy jak Ty tez by sie czepiali.


    > Zbyt krótko żyjesz.
    > A ja już kilka razy widziałem jak tacy ludzie żygają na przystankach, za
    > przystankiem, w autobusie, a nawet kiedyś mało brakowało a sam byłbym
    > obżygany przez siedzącego jegomościa na ławeczce właśnie na przystanku
    > autobusowym.

    nie sadze bym zbyt krotko zyl by to zobaczyc.
    nie interesuja mnie informacje z przed 80 roku (ilosc osob pijacych),
    zupelnie inne czasy


    > >
    > > Bo tacy jak Ty , gdziekolwiek oni usiada , najezdzaja na nich.
    >
    > Dziwisz się ?
    > Oto kilka faktów - wszystkich tych rzeczy dokonali młodzi ludzie w wieku
    > 15-20 lat.
    >
    > Następny przykład - pobicie śmiertelne gościa ok 1km od mojego domu.
    Wbijali
    > a raczej wkopywali mu kij w odbyt. Gość błagał, żeby go dobili i żeby już
    > się nie męczył. To gnoje stwierdziłi, że "nie ma tak lekko, że musi się
    > jeszcze trochę pomęczyć". Poszli coś zjeść, kupić piwo i wódkę. Wrócili po
    > ok. godzinie, aby dalej się nad nim znęcać. Bili go, kopali i dalej
    wbijali
    > mu ten kij. Z resztą jest to dość głośny przypadek, ponieważ był mu
    > poświęcony jeden z odcinków programu telewizyjnego "Pod napięciem".
    >
    > Okradanie aut - głównie radia samochodowe, koła oraz paliwo. W przypadku
    > paliwa jest to z ich strony największym skur...em, ponieważ robią to
    > przebijając bak paliwa przez co właściciel samochodu narażony jest na duży
    > koszt wymiany. Jest to wręcz nagminne na najbliższych mi dzielnicach.
    Kilku
    > znajomych padło ofiarą takich skur.... . W wielu przypadkach odnaleziono
    > sprawców - byli to właśnie młodzi ludzie.
    >

    w wiekszsoci tego typu pobiciach ,morderstwach uczesntnicza osoby z dobrych
    rodzin, studenci itp.


    Sam twierdziles ze nalezy miec na uwadze wiekszosc.
    Skoro dajmy na to 10 % ze 100 % mlodziezy to jak to mowisz "dresiarze" to
    czemu
    uwazasz ze 90 % innych rowniez?
    Sam sobie przeczysz.


    Masz dzieci?


    > Czy mam wymieniać następne przypadki - a jest ich sporo.
    >
    > Tak więc wybacz, że mam wyrobioną opinię na temat takich gnoi.

    czyli kazdy siedzacy na lawce to gnoj itp. nie maja prawa z domu wychodzic i
    wszystkich powinno sie powybijac..

    ponawiam pytanie, masz dzieci?


    zisz jak ma się czuć starsza babcia, która mija bandę kilku wyrostków
    > chlejących piwsko ?
    > Ma prawo się bać.

    ograniczmy sie teraz do mnie. Siedze na przystanku , co komu to przeszkadza?
    Do tego przyapdku prosze podac mi jakis norl\malny argument czemu ja tam nie
    powinienem siedziec.
    Jakas stara suka ma takie widzimisie? (zalozenie ze nie mam %)


    > Tylko, że ludzi złych wśród starszych jest zdecydowanie mniej niż złych
    > wśród młodzieży.

    myslisz, sie i to bardzo.
    Oni to inaczej okzauja.
    Zły to niekoniecznie taki co bije.

    > > Zal mi CIebie w tym momencie.
    > > A przyjaciel nie Wie ze to Twoja zona?
    >

    > Zejdź na ziemię i przestań ćpać.

    no no

    >Ja nie mam takich problemów. To jest tylko
    > twoja wybujała fantazja. Burza hormonów, która wali w dekiel.

    Mowisz ? To jest drugi po $ motyw zabojstwa.

    > Poza tym wiesz czym się różnimy.
    > Przede wszystkim tym, że Ty obracasz się w gronie ludzi, którzy są twoimi
    > przyjaciółmi tylko wtedy, kiedy mają w tym interes.

    JAkis jasnowidz.. Po literkach czy po Haoutlloku?



    >
    > Teraz widać, że jesteś jeszcze niedojrzały emocjonalnie i psychicznie.
    > Uwierz mi, że ma to wielkie znaczenia nie tylko wtedy, kiedy jesteś
    > "robolem", ale także kiedy chcesz prowadzić własny interes.
    > Aby móc prowadzić własny business musisz być osobą wiarygodną i niekaraną.
    > Jeżeli będziesz miał "zapaćkane" papiery nikt nie udzieli Ci kredytu na
    > rozkręcenie interesu. Nikt nie powierzy Ci odpowiedzialnych zleceń.

    no jestes smieszny, jezeli myslisz ze kontrahent bedzie wymagac swistka o
    niekaralnosci.
    Ja mu wtedy ladnie podziekuje.

    > Znam wielu businessmanów, którzy chętnie kupili by wykształcenie, ponieważ
    > źle się czują w kontaktach z przedstawicielami firm lub właścicielami.

    Przepraszam bardzo my nie mowimy o wyksztalceniu, tak sie sklada ze
    studiuje,(mat)
    z tym nadzieji nie wiaze. Wiele z osob ktore skonczyly chocby prawo pracuje
    np jako ochrona..
    Albo do usranej smierci szuka pracy i nic nie znajduje.

    > Uwierz mi, że życie nie jest tak proste i łatwe jak Tobie się wydaje.


    Nie znasz mnie,
    i nie masz prawa mowic co mi sie wydaje.

    > No chyba, że od razu zakładasz pracę w businessie pruszkowskim lub
    > wołomińskim :)

    nie nie zakladam.
    Ale bedzie glosno (i legalnie) o tym (przynajmniej o jednym z 2 biznesow) ,
    wlasnie te stare wredne Panie mi reklame zrobia.

    P.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1