eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSposob na halasliwych sasiadow ? HELP !!! › Re: Sposob na halasliwych sasiadow ? HELP !!!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Sposob na halasliwych sasiadow ? HELP !!!
    Date: Sun, 26 Oct 2003 22:51:52 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 94
    Message-ID: <bnhfno$1bn$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <bndujv$g3d$1@news.onet.pl> <bne07f$btn$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <bnefc0$sjq$1@nemesis.news.tpi.pl> <bneida$7d9$1@news.onet.pl>
    <bnevdi$1ev$1@atlantis.news.tpi.pl> <bng6cn$3bo$1@news.onet.pl>
    <bngdrq$dr$1@nemesis.news.tpi.pl> <bngjof$kbo$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: pl251.dhcp.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1067205177 1399 217.98.31.251 (26 Oct 2003 21:52:57 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 26 Oct 2003 21:52:57 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
    X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:172348
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[WYTNIJ-TO]interia.pl> napisał
    w wiadomości news:bngjof$kbo$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:bngdrq$dr$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > > W tym wszystkim należy po prostu zachować życzliwość i zdrowy rozsądek.
    > > Przekonanie, że ma być tak, jak ja chce ( reprezentantki - Hania i przed
    > > wszytkim Szanowna Wielce Kulturalna Niczym Angielska Królowa Renata G. i
    > > in. ) jest właśnie egoistyczne,
    >
    > Hmm, a przekonanie, że ma być jak chce sąsiad - czyli glośno i bez umiaru,
    > nie jest z jego strony egoizmem?:-))

    No jest. Ale takim samym, jak pragnienie ciszy. Ty chcesz A, on chce B -
    dlaczego jedno ma być od razu lepsze niż drugie?


    > Nie zamierzam się z Tobą przerzucać
    > zgryźliwymi postami bo mam przeczucie, ze wiesz o co nam chodzi.

    No ja wiem, staram się tylko ukazać drogą stronę całej sytuacji i pobudzić u
    niektórych jakieś chociaż śladowe odruchy empatyczne. Po wymienie zdań z
    jedną wielce kulturalną Panią niestety dochodzę do wniosku, że niektórzy są
    już "beyond help", ale może komus to da do myślenia?


    > Nie wzywam
    > policji, SM i Bog wie czego, gdy sąsiadce spadnie patelnia na podlogę, syn
    > sąsiadów slucha za glośno heavy metalu [chociaż w chwili gdy mam na stanie
    > niemowlaka, moze to byc frustrujace],

    Pewnie należy do tych, co nigdy nie płaczą?


    > nie robie 'halo" gdy sąsiedzi tluką
    > sie w sciany podczas remontu ani gdy oblewają imieniny Staszka czy Józka.

    No proszę - tolerancja, jednak?

    > Ale mam prawo zareagować gdy ktoś notorycznie i z premedytacją zakłóca mój
    > spokoj - koniec końców nie rozumiem, dlaczego miałabym mieć mniej praw niż
    > ów hałasliwy sąsiad.

    No właśnie o jakiś kompromis tu się rozchodzi. Niestety wiem z doświaczenia,
    że to co Ty uważasz za notoryczne i z premedytacją druga strona ocenia zgoła
    inaczej. Sąsiedzi niestety lubią przy pierwszej imprezie np. od razu nasyłać
    ochronę - to przeżyłem sam. PIERWSZA impreza, godz. po 12, czyli nie tam, że
    do rana, wcale żaden łomot, bo francuska muzyka folkowa i co? Sąsiadom
    oczywiscie spadła korona z głowy, _bo MY chcemy ciszy_!!! Teraz,
    natychmiast, zawsze
    ! Takie podejście jest takim samym przegięciem jak balanga non-stop. I tyle.


    > nie chodzi mi tylko o halas powodowany przez
    > "melomanów" - nie zdarzyło mi się jednak mieszkac koło kogoś, kto w jakiś
    > inny sposob by zakłocał spokój a i w przypadku "melomanów" mialam tylko
    > jedną taką sąsiadkę.

    No bo to jakoś dziwnie ludzim przeszkadza najbardziej. Dlatego mnie tak
    bardzo irytuje. Jak ktoś wierci notorycznie, awanturuje się czy też inne
    hałasy wydaje, to żadziej. Choć stop - przypomina mi się sąsiadka
    przyjaciółki, która potrafiła dzwonić w nocy twierdząc, że ktoś łupie
    szpilkami. Jak przyjaciółka w kapciach oglądała telewizje. O - telewizja za
    głośno może byc. Pies może szczekać ( A. nie szczeka wcale? ) itp itd.
    Uwierz mi - "miłośnik ciszy" może być tak upierdliwym i zatruwającym życie,
    że kazdy "meloman" jest lepszy. Koleżankę, która robiła remont miłośnicy
    ciszy prawie że ze spódzielni chcieli wyrzucić. Innej niepokoili aż całą
    rodzinę. Terror "cicholubów", powiadam.

    > pienięzną. I mimo Twoich pokrętnych przekonan, jakoś nie czuję sie z tego
    > powodu winna:-)))
    >
    Nie wiem co pokrętnego widzisz w tym, że uważam, że powinniśmy wzajemnie
    znosić pewne niedogodności związane z mieszkaniem na kupie.

    > PS. Dla informacji - gdy robię imprezę w domu lub hałasliwa formę remontu
    to
    > poświecam parę minut wcześniej aby uprzedzić o tym sąsiadów i przeprosić
    ich
    > z góry za pewne niedogodności na które ich to narazi.
    >
    No jest to jakis ładny zwyczaj, ale co to zmienia? Czy dzięki temu śpią
    lepiej? Czy po prostu łechce ich to gdzieś, że uznałaś, że musisz ich
    poinformować, pofatygowac się i pokłaniac? Czy kartka na dzwiach wejściwych
    załatwia sprawę?

    Pozdrawiam

    --
    Depi.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1