eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSposob na halasliwych sasiadow ? HELP !!!Re: Sposob na halasliwych sasiadow ? HELP !!!
  • Data: 2003-10-27 21:06:17
    Temat: Re: Sposob na halasliwych sasiadow ? HELP !!!
    Od: "Margarita" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Kilka dni temu zwrocilam sie z pewnym zapytaniem na tym forum w oczekiwaniu
    porady.
    Dostalam ich kilka i serdecznie dziekuje :)

    Jest mi jednak niezmiernie przykro, ze pan Marcin Olender zasypal ten watek
    licznymi
    postami, w ktorych postanowil sie wyzyc w sztuce polemiki i prowokacji,
    niestety
    nie wnoszac do mojej sprawy nic godnego uwagi. Gdyby pan Marcin czytal
    uwazniej
    moje posty zauwazylby, ze nie jestem osoba slepo potepiajaca sluchanie
    muzyki.
    Potepiam jednak halasowanie przez wiekszosc doby, siedem dni w tygodniu.
    Mowie tu
    o poziomie halasu uniemozliwiajacym np. sluchanie ulubionej muzyki we
    wlasnym
    mieszkaniu. Moja zdolnosc do kompromisu jest ogromna i bardzo chetnie
    ustalilabym
    z moim sasiadem kompromis. Gdyby byla taka mozliwosc - nie zwracalabym sie
    o pomoc na tej grupie.

    Trzeba wielkiej ciasnoty umyslu, zeby przypuszczac, ze szukam u ludzi
    zwiazanych z
    prawem pomocy w poskromieniu niewinnego melomana, sluchajacego od
    czasu do czasu glosnej muzyki.
    Tak naprawde nie obchodzi mnie czy moj sasiad slucha muzyki czy rabie
    drewno, bo efekt akustyczny ( lup, lup, lup ) jest zblizony. On po prostu
    halasuje
    z takim natezeniem i czestotliwoscia, ze dla mieszkajacych w sasiedztwie
    jest to udreka. I jesli doszukiwac sie egoizmu czy tez faszyzmu u ktorej ze
    stron to... wnioski sa oczywiste.

    A Panu Marcinowi zycze, by wsluchujac sie w dzwieki wiertarki udarowej, na
    ktora
    tak narzekal, wyobrazal sobie, ze to Warszawska Jesien- zawsze bedzie
    latwiej
    zniesc, a moze nawet da sie polubic :)
    Bardzo zaluje, ze nie potrafil Pan zrozumiec mojego problemu, choc wydaje mi
    sie
    ze pisze w zrozumialy sposob. Niestety w swoim zaslepieniu, zalal nas Pan
    fala
    nikomu nie potrzebnych postow, ktorych tresc poczatkowo mnie irytowala, ale
    z czasem stala sie nudna, bo ilez mozna pisac o tym samym.
    Nie moge napisac Panu "do widzenia" bo juz sie nie zobaczymy - musze ustawic
    sobie filtr na Pana posty, gdyz stracilam juz nadzieje, ze znajde w nich cos
    ciekawego.

    Pozdrawiam
    Olka


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1