eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSkan dowodu osobistego › Re: Skan dowodu osobistego
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
    .pl!news.nask.org.pl!news.unit0.net!peer01.am4!peer.am4.highwinds-media.com!pee
    r04.fr7!futter-mich.highwinds-media.com!news.highwinds-media.com!newsfeed.neost
    rada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-spo-b-01.news.neostrada.pl!news.neostr
    ada.pl.POSTED!not-for-mail
    Subject: Re: Skan dowodu osobistego
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    References: <o67199$m7a$1@node1.news.atman.pl>
    <588734f3$0$15206$65785112@news.neostrada.pl>
    <o67cv5$2i8$1@node1.news.atman.pl> <o682jh$m2o$2@node1.news.atman.pl>
    <o682p7$cv9$1@node2.news.atman.pl> <o68ee0$ff6$1@node2.news.atman.pl>
    <o68j7t$t44$1@node2.news.atman.pl>
    <5888cf45$0$655$65785112@news.neostrada.pl>
    <5888d793$0$639$65785112@news.neostrada.pl>
    <5888dd58$0$5145$65785112@news.neostrada.pl>
    <5888f0b9$0$15189$65785112@news.neostrada.pl>
    <588a14f7$0$5149$65785112@news.neostrada.pl>
    <588acd6c$0$648$65785112@news.neostrada.pl>
    <588b1341$0$659$65785112@news.neostrada.pl>
    <588b4f51$0$650$65785112@news.neostrada.pl>
    <588b6ab8$0$652$65785112@news.neostrada.pl>
    From: Robert Tomasik <r...@g...pl>
    Date: Fri, 27 Jan 2017 18:04:12 +0100
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.0; rv:45.0) Gecko/20100101 Thunderbird/45.6.0
    MIME-Version: 1.0
    In-Reply-To: <588b6ab8$0$652$65785112@news.neostrada.pl>
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Lines: 208
    Message-ID: <588b7d8c$0$5144$65785112@news.neostrada.pl>
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 83.4.172.94
    X-Trace: 1485536653 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 5144 83.4.172.94:52798
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    X-Received-Body-CRC: 3878546890
    X-Received-Bytes: 11801
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:760089
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 27-01-17 o 16:43, J.F. pisze:

    > W dniu 27-01-17 o 10:30, J.F. pisze:
    >>>>> To jak to powinno wygladac ?
    >>>> Istnieje kilka alternatywnych, do okazania dokumentu sposobów ustalenia
    >>>> tożsamości. Można znaleźć świadka, który tożsamość potwierdzi. Jeśli
    >>> Mozna, ale w sprawie za 100 zl pewnie sie nie bawili.
    >> To jest wbrew pozorom najprostszy i najczęściej stosowany sposób.
    >> Bierzesz klienta, jedziesz z nim do domu i mama, tata, brat, sąsiad
    >> (który ma dowód i jest pełnoletni) potwierdza jego tożsamość.
    > Najprostsze, ale moze akurat benzyna sie konczyla :-)

    No to wpisujemy w protokół, że się skończyła i nie dało się ustalić.
    Zaręczam Ci, że nigdy więcej jej nie zabraknie.

    Raz w życiu wiele lat temu zabrakło kabla do ksero i nie można było
    skserować tzw. obdukcji. No to zatrzymałem w oryginale i dopisałem
    notatkę, że dokument niezbędny, ksero nie dało się wykonać z powodu
    niebytu kabla, który jeden z naczelników przechowywał w indywidualnej
    szafie i odmówił użyczenia ze względu na oszczędności tonera - po
    odzyskaniu kabla dokument należy skserować i wydać oryginał pobitemu.

    Sytuacja była szeroko analizowana w tzw. wysokich kręgach. Naczelnik
    odszedł na emeryturę (nie tylko za to). Mnie już nigdy później kabla nie
    brakowało, a aż do przesady dopytywano się, czy może w naszej komórce
    zapasowy zdeponować, o jakby tak znowu ktoś tamten zabrał.

    By uprzedzić Twoje pytania. Tak wiem, jestem trochę inny. Ale podobno
    wariat nie wie, ze jest wariatem, więc pocieszam się, że to jeszcze nie
    to. Nie zależy mi na uznaniu moich walorów przez wszystkich. Z
    zupełności zadowala uznanie w oczach tej nielicznej garstki, na której
    mi zależy, a reszta niech "się goni" - taki cytat z FaceBooka, ale
    strasznie mi się spodobał, bo życiowy.

    Wracając do meritum. Przeważnie da się.Jak się nie da, to należy to
    udokumentować, czemu się nie da i co zrobiono, by się dało i tyle. W
    razie co będzie wiadomo, że mógł nie być to KOWALSKI.
    >
    >> Tak, czy siak sposobów jest wiele, tylko trzeba chcieć.
    >> Oczywiście, nie są doskonałe, ale kilka razy z rzędu - to już naprawdę
    >> trzeba mieć pecha.
    > IMO - za kolejnym razem moglo byc prosciej - a wy Kowalski znowu
    > wpadliscie ?

    Mogło. Policjant miał prawo wówczas wpisać w miejsce dokumentu: znany
    osobiście z uwagi na wcześniej wykonywane wobec niego czynności
    służbowe. Ale to właśnie przykład na to, co wyżej napisałem. W razie
    wątpliwości da się dojść, co się stało. Nikt nie jest doskonały, chodzi
    o to, by minimalizować skutki niedoskonałości.

    >>> Ale potem ... w rejestrze figuruje, pod padanymi danymi :-)
    >> No właśnie teoretycznie tak nie powinno być. Oczywiście nikt doskonały
    >> nie jest. Błędy, czy nawet teoretyzując celowe działania - mogą się
    >> zdarzyć, ale to też jest pomocne, bo w sądzie wystarczy, że dowiedziesz
    >> że przynajmniej w jednym z tych miejsc być nie mogłeś i już zaczyna -
    >> powinno - działać domniemanie niewinności.
    > Taa - bede pamietal gdzie bylem pol roku temu, i jeszcze bede mial
    > jakies kwity na caly dzien.

    Czasem wystarczy podpis na liście obecności w zamkniętym zakładzie. Logi
    systemowe z komputera. Biling. Możliwości jest "od pyty".

    >> Tak, i nie poruszajmy - publicznie - tego wątku jako szeroko. Zdarzały
    >> się sytuacje, w których były ewidentnie dowody na to, że bank został
    >> oszukany, a bank zasłaniał się tajemnicą bankową.
    >
    > Znaczy sie dyrektor oddzialu tez cos z tego mial :-)

    Premię za wyniki.

    > No chyba ze tak pytano - policja jest pewna, ze przestepstwo bylo, ale
    > zeby sprawdzic, to trzeba przeszukac teczki klientow ... i zaczyna sie
    > tajemnica.

    Który bank trzyma teraz materiały w teczkach.
    >
    > Troche mnie tylko dziwi, ze jak komus monity slali i komornika nasylali,
    > to sprawa na policje nie trafila.

    Ale po co? Niepłacenie rat nie jet przestępstwem.

    > No chyba, ze dane z sufitu, i nie ma poszkodowanej osoby.

    A Bank?
    >
    >> Oszust, który skutecznie
    >> oszukał bank A, najczęściej wcześniej, czy później zrobi to w banku B,
    >
    > Ale w bankowi A to nie przeszkadza, nawet sie chyba ucieszy, jak oszuka B.
    > W ten sposob bank B nie bedzie lepszy od A :-)

    Gorzej, jak ten z B przyjdzie do A, bo w B olali problem.
    >
    >>> Potem owszem - moga sie z podejrzewanym pracownikiem rozstac po cichu
    >>> ... ale Policje ta ilosc powinna zainteresowac z urzedu.
    >
    >> Policja "patrzy do banku przez dziurkę od klucza". Widzimy to, co chcą
    >> nam dać oraz czasem to, co mamy w znalezionych dokumentach. Weź do ręki
    >> dowolną umowę kredytową. Stroną jest bank. Niby w imieniu banku działają
    >> jakieś tam osoby, ale często nie masz nazwiska "pani z okienka", a co
    >> najwyżej jej parafę. Bywają banki, gdzie na umowie klienta jest parafa
    >> jakiegoś lokalnego kierownika zmiany - czyli aprobanta tej umowy.
    >
    > Tym niemniej naturalne mi sie wydaje, ze jesli bank juz zglasza
    > oszustwo/falszerstwo, to Policja zaraz bedzie chciala przesluchac osobe
    > obslugujaca.

    Bywa, ze chce. Zadko to coś do sprawy wnosi. Banki o fraudzie przeważnie
    orientują się po kilku miesiącach. Najpierw nie wpływa rata. Przy
    drugiej zaczyna się windykacja niepokoić. Przy trzeciej kto to analizuje.

    > I bedzie nie do ustalenia ?

    No ktoś przyjdzie i powie, ze nic nie pamięta. :-)
    >
    > Pracownik oczywiscie odpowie ze nie pamieta sprawy sprzed pol roku, ale
    > zawsze sprawdza wszystko.
    > Dowod wygladal na autentyczny, a zdjecie ... razacych roznic widac nie
    > bylo, skoro wniosek zaakceptowano.
    > Ale juz sam fakt, ze wszystkie sprawy do jednego pracownika prowadza
    > dziwne moga byc.

    W małej jednostce może ktoś to zauważy. W dużym garnizonie, gdzie sprawy
    kredytowe prowadzi kilkunastu różnych policjantów, a w dodatku tylko
    czasem przesłuchują udzielającego, to latami może się nikt nie
    zorientować. Co więcej, w mniejszych bankach tylko Pan Marysia kredyty
    pisze, no więc z faktu, ze Marysia obsługiwała tę panią dokładnie nic
    nie wynika. Ktoś musiał :-)

    Reasumując to wszystko jest o wiele bardziej złożone.
    >
    > No i dodatkowo - prosze, tu mamy ksero/scan dowodu :-)

    Z którego dokładnie niewiele w praktyce wynika.

    >> Przecież on podpisuje umowy z klientami, którzy
    >> przyjdą i nawet ze względów bezpieczeństwa nie powinien mieć wpływu na
    >> to, kto i ile tych ktosiów przyjdzie. Jeden pracownik będzie kombinował
    >> w kierunku premii tak, że jak przyjdziesz po kredyt 1.000 zł, to Ci
    >> zaproponuje układ, że zawnioskujesz o 100.000 zł, dostaniesz 50.000 zł i
    >> następnego dnia zapłacisz bankowi 49.000zł. I choć do głupie, to żaden
    >> cwaniak w banku się temu nie dziwi.
    >
    > Nie da rady - prowizja.
    > Chyba, ze jakas promocja.

    Bo wie pan, oni mają taką procedurę, że 50.000 zł, to poważny klient. No
    i jak Pan spłaci 49.000 zł, to ten pozostały 1.000zł możne pan wpłacić
    za 6 lat. Zdziwił byś się :-)
    >
    > No tak, ale przestepstwa tu nie ma, jesli Kowalski istnieje, i splaca.
    > No chyba, ze mu zalatwia lewe zaswiadczenie, i przestanie splacac.

    Po pierwsze jak ma lewe zaświadczenie, to spłacanie lub nie ma znaczenie
    drugorzędne, bo to dokument. Po za tym w tym układzie windykacja zaczyna
    się tym ostatnim tysiącem interesować za 5lat, jak już nikt nic nie
    pamięta - łącznie z kredytobiorcą, który brał w rożnych miejscach
    kredyty. Wcześniej kredyt wisi jako spłacony w terminie i nikt nie widzi
    problemu.

    > W wiekszym to sa numerki :-)
    > Ale moze pracownicy wiedza jak to obejsc :-)

    U mnie nie ma chyba w żadnym.
    >
    >>>> System dobry, ale ma wadę. Nie zawsze momentalnie się zorientujesz w
    >>>> utracie dokumentu. Bo jakby o to chodziło, to przecież maja dostęp do
    >>>> utraconych dokumentów.
    >>> Utracone dokumenty nie obejmuja sfalszowanych.
    >> Fakt, ale jeśli już ktoś fałszuje dokument, to najczęściej widzi
    >> oryginalny i robi go na numer oryginalnego, bo może na dowolny, więc
    >> czemu ma robić na jakiś inny przypadkowy.
    >
    > W dzisiejszych dowodach to technologia potrzebna.
    > A jesli juz mamy technologie ... to po co sie ogranczac do jednego ?
    > A dane ... szukac jakis oryginalnych, czy wpisywac byle jakie ?
    >
    > Rzeczywiste co prawda moga byc lepsze, bo bank zobaczy potwierdzenie w BIK.
    > Ale to juz wymaga dostepu do systemu ... ale duzo osob ma dostep.

    E, jakiego dostępu do systemu? Skan dowodu w wypożyczalni łyżew.
    >
    >>> Albo tych skradzionych z urzedu :-)
    >> Problem dowodów skradzionych z urzędu jest problemem marginalnym i w
    >> ogóle bym się nim nie przejmował.
    >
    > Ogolnie tak, ale wstyd, ze tak do tego urzednicy podchodza.
    >
    > No i ... jak sie okaze, ze to dobry sposob, to beda ginac czesciej :-)

    Wątpię. Nie znam szczegółów tamtego problemu, ale już lektura materiałów
    prasowych wzbudzała kilka podejrzeń. Dowodów nie wydaje USC, więc skoro
    je stamtąd skradziono, to albo pod nieobecność jednego pracownika drugi
    go zastępował i zabrał sobie do swojego biurka na chwilę - trzymał
    kopertę ze wszystkim i na biurku i ktoś kopertę podprowadził. Albo
    jakieś wewnętrzne rozgrywki w urzędzie i i kolega koledze podłożył
    świnię. Albo nie do końca było wiadomo kto kogo zastępuje i wszyscy
    mieli do wszystkiego dostęp, więc jak brakowało pojedynczego, to nikt
    się nie zorientował. Jak przychodził Kowalski i pytał, czy jest już jego
    dowód, to sprawdzali w kopercie i jak nie było, to mówili, że jeszcze
    nie ma. Dopiero po dłuższym czasie się kto skalował, ze nie jednego, a
    wielu brakuje. Dziennikarze rzadko kiedy zwracają uwagę na takie
    niuanse. No i nikt im prawdy nie chce powiedzieć. Ostateczni wychodzą
    takie niedoróbki dziennikarskie.

    O wiele szybciej uwierzę w to, że to jedna urzędniczka drugiej
    podgrandziła kilka dowodów i je wywaliła do niszczarki, niż w to, że
    zorganizowana grupa przestępcza je wyprowadziła.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1