eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSamobojstwo - nie rozumiem! › Re: Samobojstwo - nie rozumiem!
  • Data: 2006-03-31 23:40:41
    Temat: Re: Samobojstwo - nie rozumiem!
    Od: "quasi-biolog" <q...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dominik & Co <D...@w...pl> napisał(a):

    > Art. 162 KK

    (ciach) itd.

    Wskazujesz wiele absurdalnych przepisow (az nie wiem, czy smiac sie czy
    plakac), ktore jawia sie tak, gdy je rozumiec literalnie. A czy nie jest
    przypadkiem tak, ze gdy sie na nie patrzy przez pryzmat doktryny (czy jakis
    tam system prawniczych definicji i mechanizmow interpretacyjnych), to owe
    absurdy znikaja?

    Gdyby ktos chcial stworzyc jakis kodeks tak spojny jak - powiedzmy -
    matematyka (doslownie kilka prostych aksjomatow/niedefiniowalnych pojec
    pierwotnych - cala reszte da sie z nich wyprowadzic), to pewnie zajmowalby on
    objetosc kilka rzedow wielkosci wieksza, jego opracowanie zajeloby kilkanascie
    rzedow wielkosci wiecej czasu/wysilku, a zrozumienie - kilkadziesiat rzedow
    wielkosci wiecej trudu... A i tak zapewne daloby sie wskazac jakies luki,
    niejasnosci, niedodefiniowania...
    Tak wiec, przy interpretowaniu prawa skazani jestesmy na posilkowanie sie
    intuicja, ktora pomoze dodefinowac niedodefiniowane, zrozumiec niezrozumiale,
    zalepic niezalepione, czyz nie? Spodziewam sie, ze prawo - jako nauka -
    dysponuje jakimis mechanizmami, pozwalajacymi owa intuicje choc troche
    uscislic i zapsolutyzowac. Czy takie mechanizmy rzeczywiscie istnieja
    (wykladnia?, doktryna?)? Jesli tak, to czy przypadkiem zastosowanie ich do
    interpretacji wymienionych przez Ciebie artykulow nie usunie z nich absurdu?


    > Samobójstwo jest zabiciem człowieka, tzw. przerwanie ciąży też.

    Czy mam rozumiec, ze kodeks/prawo/ustawa definiuje co jest "czlowikiem"? Jesli
    tak, to jak brzmi owa definicja "czlowieka"?

    Jesli zarodek/plod w swietle prawa jest "czlowiekiem", to dlaczego to prawo
    jest wobec niego tak niesprawiedliwe - za aborcje grozi zaledwie (o ile
    pamietam) 3 lata wiezienie i to, o dziwo, wylacznie dla lekarza-skrobacza, a
    nie dla matki (choc zlecenie typowego zabojstwa akurat jest karalne). O braku
    rejestracji, dziedziczenia, praw zwiazanych z pogrzebem, eutanazji (embrion z
    ciezka wada mozna legalnie wyskrobac) czy dyskryminacji ze wzgledu na
    pochodzenie (ciaze pogwaltowe usuwa sie rowniez legalnie) nie wspominajac...


    > IMHO coraz więcej przepisów prawa jest konstruowanych pod WC.

    Tak? Podaj jakies spektakularne przyklady (wolajace o spuszczenie w WC...)
    jako ciekawostke, jesli mozesz.


    pozdrawiam
    quasi-biolog

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1