eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzykra sprawa kolegi (narkotyki)Re: Przykra sprawa kolegi (narkotyki)
  • Data: 2007-01-07 01:06:05
    Temat: Re: Przykra sprawa kolegi (narkotyki)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "mirekk" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:enpbm8$ear$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Podałem tylko jedną z możliwośći uratowania kolegi o , którego tak bardzo się
    > martwi. Mogą też powiedzieć prawdę, ale sprawa może ciągnąć się dlugo i tak
    > naprawdę nikt nie wie jak to się skończy i co wtedy, kolega prawa nie skończy?
    > To co zaproponowałem jest szybkim i skutecznym sposobem na zakończenie sprawy.

    No to zacznijmy od tego, że należy zeznać przed sądem prawdę, całą prawdę i
    tylko prawdę (jak na filmie). O ile jest tak, jak piszesz, to podejrzewam, że
    sąd może sprawę odesłać prokuratorowi do ponownego rozpatrzenia i tyle. To, że u
    kogoś znaleziono niewielką ilość zielska, skoro brak jest innych dowodów
    świadczących o tym, że miał cokolwiek wspólnego z tym przedmiotem i wiedział co
    tam jest to za mało, by go skazać.

    Jak zaczniecie kombinować, kłamać i brać nawzajem na siebie odpowiedzialności,
    to Wasza wiarygodność w oczach sądu zdecydowanie ucierpi. W dalszej kolejności
    sąd uzna, że jest to po prostu matactwo i w ogóle nie weźmie tych zeznań pod
    uwagę.

    To co piszesz jest już wystarczająco skomplikowane i niewiarygodne, by bez
    dodatkowych atrakcji w postaci mataczenia być trudne do zaakceptowania. Kolega o
    nieznanym nazwisku, który nagle znajduje się w mieszkaniu, plami swoją kurtkę
    keczupem i oddaje ją w sumie obcemu dla siebie gospodarzowi do prania, sam - jak
    rozumiem przed przybyciem Policji - bez tej kurtki dematerializujący się z tego
    mieszkania na mróz i to w dodatku pozostawiając w szufladzie domownika nieznaną
    substancję okazującą się narkotykiem, to dość nieprawdopodobny zbieg
    okoliczności. Nawet jak na mnie, ceniącego sobie zasadę domniemania niewinności
    i rozważenia wszelkich możliwych aspektów sprawy zanim się uzna, że ktoś jest
    przestępcą.

    W praktyce, skoro Twój kolega karany nie był, to najpewniej ryzykuje grzywną i
    ewentualnie warunkowym zawieszeniem kary pozbawienia wolności. To jest
    maksymalnie niekorzystna dla niego kara.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1