eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzykra sprawa kolegi (narkotyki) › Re: Przykra sprawa kolegi (narkotyki)
  • Data: 2007-01-07 01:44:28
    Temat: Re: Przykra sprawa kolegi (narkotyki)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Karolll" <K...@k...pl> napisał w wiadomości
    news:enpid0$rgj$1@news.onet.pl...
    >> To co piszesz jest już wystarczająco skomplikowane i niewiarygodne,
    > Ale to prawda.

    Przecież nie pisałem, że nie.
    >
    > się w mieszkaniu, plami swoją kurtkę
    >> keczupem i oddaje ją w sumie obcemu dla siebie gospodarzowi do prania
    > Kurtkę splamioną już miał kiedy był na stadionie. Piotrek po drodze mówił, że
    > robi dzisiaj pranie, na to Rafał zapytał sie "A nie wrzuciłbyś mojej kurtki
    > razem z nim żeby się przeprała?"

    Dobra. Wyjaśnij mi, ile razy w życiu swoim dałeś obcemu sobie człowiekowi swoją
    kurtkę do przeprania?
    >
    > Nie zdematerializował się tylko został wyrzucony, byliśmy wszyscy pijani,
    > zapomniał kurtki, a ja jak go wywalałem to nie myslałem o tym. Koleś naprawdę
    > jak się napił to zaczął rozrabiać.

    Dobra. Nie ważne jak, ale go w każdym razie nie było.
    >
    > się z tego
    >> mieszkania na mróz
    > Cała sytuacja miała miejsce latem. Do sprawy doszło chyba z 11 miesięcy po
    > zdarzeniu albo jeszcze lepiej...

    Zakałdajac, ze było to wPolsce, to 11 miesiecy temu w moinm ogrodzie było 2
    metry śniegu i minus kilkanaście stopni. nie klażdy meiszka w wysokich górach,
    ale chyba nie było 11 miesięcy temu zadnego miejsca w Polsce, gdzie było by
    lato.
    >
    > i to w dodatku pozostawiając w szufladzie domownika nieznaną
    >
    > Czytaj ze zrozumieniem :). Piotrek znalazł w kurtce zielsko, kiedy wkładał ją
    > do pralki. Kiedy waliłem Rafała Piotrkowi nagle przypomniało się o wstawieniu
    > prania (on jak sie napije to mu się "Aktywista" włącza, zaczyna sprzątać albo
    > coś w tym stylu). Kiedy sprawdzał kieszenie kurtki zawołał mnie, zeby zapytac
    > sie co to jest. Podejrzewałem ze to marihuana ale powiedziałem ze nie ma
    > pewności, oraz żeby zostawił to chociaż do rana, nie chciałem żeby miał potem
    > kłopoty z tym całym Rafałem. Przesypał je do woreczka po śrubkach, żeby nie
    > śmierdziało (zalatywało tak od tego ze jak wyjął to z kieszeni to ja w
    > przedpokoju poczułem).

    Nie, no ja oczywiscei trochę uprościłem. Szczegóły dla samego faktu, ze to mocno
    nieprawdopodobny opis nie mają nic.
    >
    >> W praktyce, skoro Twój kolega karany nie był, to najpewniej ryzykuje grzywną
    >> i ewentualnie warunkowym zawieszeniem kary pozbawienia wolności.
    > A czy sąd nie może orzec np. grzywny w zawieszeniu?

    Raczej bym się nie spodziewał.
    >
    > To jest
    >> maksymalnie niekorzystna dla niego kara.
    >
    > Która, i proszę jaśniej, chodzi o grzywnę czy pozbawienie, i dlaczego nie
    > korzystna? (w sumie żadna kara korzystna nie jest :)) Ale jeśli dostanie np. 6
    > miesięcy w zawieszeniu na rok, to po 1,5 roku jest czysty...

    Kara pozbawienia wolności w zawieszeniu zazwyczaj jest połączona z grzywną. A
    więc jedna i druga. Sąd może teoretycznie orzec samą grzywnę.Najbardziej
    korzystne, to było by uniewinnienie przecież.
    >
    > dość nieprawdopodobny zbieg
    >> okoliczności

    > Podobnie jak trafienie 6 w totka. A jednak się zdarza. To co powiedziałem jest
    > w 100% zgodne z tym co miało miejsce...

    To w dobrze pojętym własnym interesie nie komplikujcie go dodatkowo braniem
    kolejno na siebie winy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1