eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzykra sprawa kolegi (narkotyki) › Re: Przykra sprawa kolegi (narkotyki)
  • Data: 2007-01-07 01:22:40
    Temat: Re: Przykra sprawa kolegi (narkotyki)
    Od: "mirekk" <m...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Karolll" <K...@k...pl> napisał w wiadomości
    news:enph50$p3g$1@news.onet.pl...
    >> Dlatego zaproponowałem byś wziął to na siebie (gwarantowane szybki
    >> zakończenie sprawy) - kolega prokurator gwarantowany :-)
    >
    > Nie da rady. Piotrek jest zupełnie nie z tego świata, na jakiekolwiek
    > ściemnianie przed sądem nie da się namówić, kiedy sugerowałem że wezme to
    > na siebie powiedział "nie sądze aby kłamanie przed sądem było najlepszym
    > sposobem na udowodnienie swojej niewinności" i weź tutaj gadaj z takim :/

    Czasem tak jest, mowisz prawdę nie dają wiary - kłamiesz daja

    > A jak jest z tym przyznaniem się do winy? Będzie mógł powiedzieć że w
    > ogóle się nie przyznawał, a zeznania podpisał bez czytania po prostu zeby
    > jak najszybciej mieć spokój?

    Jak chcesz, w momencie przyznania się do winy prosisz sąd o poddanie sie
    dobrowolnemu ukaraniu, jeśli prokurator się zgodzi to za moment masz wyrok i
    po sprawie. Ty proponujesz karę jakiej chcesz się poddać, możesz nawet
    zaproponować samą grzywnę - zobaczysz co powie prokurator :-) Im chodzi
    tylko o sprawcę, by go ukarać i odfajkować sprawę. Dla sądu to komfortowa i
    prosta sytuacja - jest sprawca, kara i wyniki.


    > 2 lata sądzą sie o 0,36 grama marihuany znalezionej w szufladzie?

    Nie, 2 lata o 5 gram amfetaminy, której nawet nie widziałem.

    mk


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1