eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"Surowe" sądy mamy (dla policjantów) [Zgon Stachowiaka na komisariacie policji, prawomocny wyrok] › Re: Przemek Czaja (1998) - Pierwszy Grzegorz Przemyk (1983) RP3
  • Data: 2020-02-26 07:12:51
    Temat: Re: Przemek Czaja (1998) - Pierwszy Grzegorz Przemyk (1983) RP3
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 25.02.2020 o 23:04, A. Filip pisze:

    >> Jest różnica między przypadkiem wątpliwym a torturami zakończonymi
    >> zejściem
    >
    > Różnica w przypadku Igora Stachowiak jest jak dla mnie między twardym
    > dowodem *na fragment* który wyciekł i już nie się dało go "zniknąć"
    > a tym co "można domniemywać" jako "standard" w innych przypadkach.

    Być może. Jednak czym innym jest uniewinnienie czy nawet nie wniesienie
    sprawy przez proka przy braku dowodów, a czym innym ignorowanie dowodów,
    które mimo aktywnych działań kulsoństwa wypłynęły.

    Różnica jest jak między "znaleziono ciało" nie wiadomo kto zabił, a
    media puszczają w kółko nagranie z morderstwa, a morderca mówi, ale
    przecież jest wiele morderstw, pech że moje się nagrało. Proszę mnie
    potraktować tak jak każdego nie wykrtytego morderce i skończyć mi tu z
    hejtem na mnie. Na pewno rozumiesz gdzie jest różnica?

    > Po za tym dla mnie jest fundamentalna różnica między "nie da się skazać
    > w procesie KARNYM" a "nadaje się do latania z naładowaną bronią po ulicach".

    Problem w tym, że się da. Tylko trzeba choćby zarzut postawić. Tu było
    ordynarne lecenie w chuja - skoro go razili i dusili, to nie ma
    pewności, że się przyczynili do śmierci. Równie dobrze mógłbyś
    przypisywać ofiarze wypadku włamanie do samochodu i ucieczkę z miejsca
    zdarzenia, bo nie wiadomo czy gdyby go samochód pierdolną to i tak by
    nie wioł i umar na przykład na zawał. Wszak nie możesz tego wykluczyć z
    całkowitą pewnością - może złe wynika badań miał;)

    > Standardy dowodowe/uzasadnienia powinny być diametralnie różne.

    Standard powinien być taki, że od razu zawieszenie, chwilę po tym jak
    sprawa staje się oczywista to wydalenie ze służby, potem proces karni i
    sztum. To nie był wypadek przy pracy. Wypadek to jest, jak ktoś ci
    amunicję podmieni na juwenaliach, jak radiowóz w pościgu rozbijesz, albo
    nawet zastrzelisz weterynarza. Ale nie jak torturujesz człowieka. Zaraz
    się okaże że ci policjanci co gwałcili w areesztach bo i takie sprawy
    były to wypadek - potknął się i nieszczęścliwie wpadł penisem w waginę.


    --
    Shrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1