eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProkuratura i stawiane zarzutów. › Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
  • Data: 2018-03-24 15:48:45
    Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 23-03-18 o 16:56, Jacek Maciejewski pisze:
    > Dnia Fri, 23 Mar 2018 16:37:22 +0100, J.F. napisał(a):
    >
    >> Bo jakos mi sie nie chce wierzyc, ze policjantowi tak nagle do glowy
    >> wpadlo, ze przeciez moze wyladowac cala baterie
    >
    > I bardzo słusznie. Powiedzieć że to wierzchołek góry lodowej to mocna
    > przesada. Wychodzi na jaw mniej niż 1/10000 takich przypadków tortur i
    > mniej niż 1/10 spowodowania śmierci.
    >
    Nie twierdzę, że ogólnie wszystkie takie przypadki są ujawniane, ale
    podane przez Ciebie odsetki są już kompletnie z sufitu. Każda śmierć
    jest analizowana i opisywana jako tzw "zdarzenie nadzwyczajne". Są
    dostępne tego statystyki. W ogóle wszystkich zdarzeń nadzwyczajnych jest
    ("na oko") kilkadziesiąt na kwartał. Związanych ze śmiercią kilka w
    roku. Nie znalazłem nigdzie danych publicznie dostępnych, więc nie podam
    liczb. Może ktoś po mnie poprawi. No to, gdyby Twoja 1/10 miała być
    prawdą, to nawet przy założeniu, że każde jest morderstwem, byłoby
    ujawniane raz na kilka lat. A tu dziennikarze ujawniają kilka na rok.

    Z tymi 1/10000 tortur, to już w ogóle walnąłeś gdzieś w płot. Świadczy
    to po prostu o absolutnym braku świadomości liczb, jakie mogą wchodzić w
    rachubę. W 2017 roku w Polsce stwierdzono 463.907 przestępstw. Sprawców
    281.048 spośród nich wykryliśmy. Czyli, by ujawniono jeden przypadek
    tortur mógł w roku być ujawniony, torturowany musiał by być sprawca co
    30-tego przestępstwa. A i to pomijając fakt, że czasem jeden sprawca
    popełnia więcej przestępstw, zanim zostanie złapany. Nie znalazłem
    aktualnych danych, ale w 2012 roku podejrzanych było 500.539, a ilość
    przestępstw od 2012 roku spadła, wiec podejrzewam, ze proporcjonalnie
    spadła i ilość podejrzanych. A tu masz szereg powiedzmy pijanych
    kierowców, jakiś przestępców gospodarczych, gdzie w ogóle ich stanowisko
    w tej sprawie nie ma wpływu na cokolwiek. Alimenciarzy - wyobrażasz obie
    torturowanie alimenciarza w celu uzyskania od niego przyznania się do
    winy, że nie płacił alimentów? Albo torturowanie sprawcy przemocy w
    rodzinie?

    Reasumując co najwyżej warto by było się zastanowić, jaki odsetek
    wywlekanych przez prasę "tortur" znajduje potwierdzenie w racjonalnych
    faktach. Tu już nie chodzi mi o skazanie, bo mam świadomość, że czasie
    do niego nie dochodzi z powodu braku dowodów. Chodzi mi o zdarzenia,
    które najpierw jako wielkie "Ooooo!" trafiają do nagłówków, a potem
    znikają, bo się okazuje, ze nawet po pobieżnym ich przeanalizowaniu to
    się kupy nie trzyma.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1