eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonakaz sciagniecia anteny z elewacjiRe: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
  • Data: 2013-05-01 11:01:31
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 01.05.2013 10:06, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

    >> Dobra, zatem przyprowadź do mnie tego swojego "boga" i niech sam
    >> osobiście mi zezna, co rzekomo dyktował.
    >
    > A ty do mnie przyprowadź swojego szefa... Bo ja tak chcę...

    Ale ja nie mam szefa :)

    >> Bo ja z doświadczenia w
    >> dzieciństwie znam rezultat "głuchego telefonu" przez kilkanaście minut i
    >> kila osób i mogę sobie ekstrapolować jego skutki po kilkudziesięciu
    >> tysiącach lat i kilku tysiącach pokoleń ;)
    >
    > Dlatego właśnie Słowo Boże jest spisane i niezmienne.

    ROTFL

    Ale OK... Regularnie pracuję w tak czy inaczej rozumiany szabas.
    Powinieneś mnie zabić.

    Swoją drogą - czy twoje ubranie ma więcej jak jedną nić?

    >> Dla wszechmocnego i wszechobecnego nie powinno to być jakąś wielką
    >> fatygą.
    >
    > Jak zechce to przyjdzie. Do wielu ludzi przychodzi.

    Jeszcze się nie zdarzyło.

    [ciach]

    >> Ty ciągle powołujesz się na jakieś
    >> urojenia i legendy.
    >
    > Nigdy. Powołuję się na prawdziwe Słowo Boże.

    Którego nie jesteś w stanie udowodnić. CBDO

    >>>> Ciężar udowodnienia ciąży na tym, kto twierdzi że jakiś byt istnieje.
    >>> No więc udowodnij, że istnieje bezosobowa siła sprawcza świata.
    >> Mam ci udowodnić np. grawitację? Proszę uprzejmie - skocz z tego
    >> dziesiątego piętra.
    >
    > Grawitacja stworzyła świat? Masz na to dowody?

    Owszem, to jedna z sił tworzących naszą rzeczywistość. Jej istnienie i
    działanie są dość dobrze udokumentowane. Skocz z 10 piętra, to się
    przekonasz i uczynisz świat nieco lepszym.

    > Masz dowody, że nie jest napędzana przez Boga?

    Znowu popełniasz ten sam błąd logiczny. Używając analogii prawnej: to TY
    musisz udowodnić, że bóg jest winny istnienia i sterowania światem.

    >>>> Jedyne co wiem w kwestii natury rzeczywistości oraz istnienia lub nie
    >>>> jakiegoś "boga" to to, że wszystkie argumenty twoje i podobnych tobie
    >>>> fundziaków opierają się na konfabulacjach, mitologii oraz urojeniach
    >>> No i to twój dogmat i plampuków takich jak ty.
    >> To nie jest dogmat tylko fakt - ta cała twoja biblia to wielokrotnie
    >> tłumaczony, wielokrotnie REDAGOWANY zbiór opowiadań, niemających
    >> większego umocowania w zweryfikowanej prawdzie historycznej niż np.
    >> Harry Potter.
    >
    > Ty tak twierdzisz.

    Ja nie twierdzę, ja wiem - i ty też musisz wiedzieć, ale wypierasz z
    siebie, że ta twoja biblia była WIELOKROTNIE tłumaczona, była
    WIELOKROTNIE redagowana (wiele nadal oficjalnie świętych pism do niej
    nie trafiło), żadne inne źródła nie potwierdzają wielu głównych
    biblijnych historii (chociażby ucieczki całego narodu niewolników z Egiptu).

    Twierdzisz inaczej?

    > Ja twierdzę, że to jest spisane pod natchnieniem
    > Ducha Świętego Słowo Boże.

    Udowodnij.

    >>> Mój jest taki, że jest to prawdziwe Słowo Boże.
    >> U-DO-WOD-NIJ.
    >
    > A ty udowodnij swój dogmat.

    Ale ja nie mam dogmatu. Powiem więcej: chciałbym, żeby istniał jakiś
    stwórca oraz życie po śmierci, aczkolwiek pod warunkiem, żeby to nie był
    taki pojebany psychopata jak twój "bóg". Ale nie będę zakładał istnienia
    czegoś tylko dlatego, że chciałbym by to coś istniało.

    Ty potrzebujesz przyjaciół, których najwyraźniej nie masz, potrzebujesz
    jakiegoś pocieszenia, bo najwyraźniej nie radzisz sobie z bólem
    egzystencji, więc sobie wymyślasz wielkiego przyjaciela, który kiedyś
    (po śmierci) da ci wszystko, czego teraz ci brakuje.

    Ja nie. I ja jestem otwarty na poznawanie rzeczywistości. Ty nie.

    >> Na razie twój argument jest kołowy: "biblia to jest słowo boże, bo sama
    >> biblia twierdzi że jest słowem bożym i nie kłamie".
    >
    > Nie dawałem takiego argumentu.

    Och? Ciągle się powołujesz na biblię jako "dowód". co jest dowodem na
    rzetelność biblii?

    >>>>> Ani ja nie udowodnię tobie ani ty mi. Twój system
    >>>>> wiary i mój system wiary są sprzeczne, ale obydwa to systemy wiary.
    >>>>> Mój
    >>>>> jest niezgodny z twoją metodologią badań, a twój z moją.
    >>>> Ty nie masz ŻADNEJ metodologii badań.
    >>> Mam. Tylko inną.
    >> OK, przeprowadź dowód na istnienie Boga.
    >
    > Proszę bardzo. Otwieram Pismo Św. i już w 1 rozdziale mam:
    >
    > (1) Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię.

    Udowodnij rzetelność biblii. Masz jakieś materiały porównawcze? Badania
    archeologiczne?

    > Dalej mi się nie chce, bo i tak to odrzucasz, bo twoje dogmaty są
    > sprzeczne z moimi dogmatami.

    No beton... NIE MAM DOGMATÓW. Ja jestem otwarty na nową wiedzę. RZETELNĄ
    wiedzę.

    >> Dowód, który nie będzie kołowy
    >> i będzie obiektywnie weryfikowalny.
    >
    > ,,Obiektywnie'' czyli po ateistycznemu. A to się nie da.

    Jak się nie da obiektywnie udowodnić, to obiektywnie nie jest to
    rzetelne źródło. Czyli wierzysz w bajki. CBDO

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1