eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNowy regulamin serwisu PKP › Re: Nowy regulamin serwisu PKP
  • Data: 2023-06-22 20:32:05
    Temat: Re: Nowy regulamin serwisu PKP
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 22.06.2023 o 19:23, J.F pisze:
    >> Każda karta rachunek rozliczeniowy technicznie ma. Przynajmniej o
    >> ile się orientuję w polskich bankach. I daje się przykładowo wprost
    >> na ten rachunek dokonać wpłaty.
    > Kredytowe jakos tak, aczkolwiek cos mi chodzi po głowie, ze bodajze
    > mbank długo ukrywał ten numer. No ale skąd sklep miałby ten numer
    > znac?

    Nie sądzę, by znał. Ale ta "liczba" łączy fizycznie karty o różnych
    numerach.

    >> Dawno to było i mogę coś pokręcić, ale generalnie okazało się, że
    >> przynajmniej w Azji była możliwość obciążenia karty płatniczej
    >> rekurencyjną płatnością do jakiejś tam kwoty bez konieczności
    >> każdorazowej aprobaty. Coś, jak u nas transakcje do 50 zł bez PIN-u
    >> swego czasu. Ja coś takiego zaaprobowałem nieświadomie.
    > Na ile sie orientuje, to cos takiego było "od zawsze". I nawet
    > zastrzezenie karty nie pomaga ... no ale po pewnym czasie karta
    > powinna byc skasowana z systemu.

    I była. Ale obciążał się rachunek karty, a nie sama nieistniejąca karta.
    >
    >> Top nie jest tak, że jak płacisz w sklepie, to obciążenie idzie do
    >> rachunku bankowego Twojego banku. O ile VISA przewidywała taką
    >> operację, to w Polsce ta usługa nie była znana.
    > Eee - chyba bardzo znana. Wszak sporo kart u nas to debetowe.

    Nie w tym rzecz. W wy7padku karty debetowej obciążenie idzie na numer
    karty, a nie rachunku. W praktyce, to na jedno wychodzi, ale
    dokumentacyjnie nie i nie obciążysz karty zastrzeżonej.
    >
    >> A tu z automatu naliczało się 20 zł co 6 miesięcy i wykonywała
    >> transakcja bez mojej aprobaty. Robiło się to "w warstwie"
    >> rozliczeniowej instrumentu płatniczego i sama zmiana numeru karty
    >> nic nie pomogła, bo to nie była generowana przez nich płatność. To
    >> się generowało w banku i szedł przelew.
    > O ile takie cuda (Polecenie Zapłaty ?) jak najbardziej są stosowane,
    > to sklep musialby chyba znac numer konta bankowego, i miec dostęp do
    > systemu KIR.

    Ten na pewno nie miał.
    >
    >> Sprawa naprawdę grubo została postawiona, bo się okazało, że to nie
    >> była kwestia mojej osoby, tylko wielu ludzi. Nasze regulaminy
    >> bankowe w ogóle o tym nie mówiły i tego nie przewidywały, bo nawet
    >> "bezpieczniki" w bankach o takim czymś nie wiedziały. Za to tamta
    >> firma to obczaiła i regularnie obciążali w ten sposób rachunki. Z
    >> kolei ludzie przeważnie tych drobnych kwot nawet nie zauważali.
    > Jest to powszechnie stosowany sposób w swiecie kart, np
    > https://prenumerata.wyborcza.pl/
    > https://help.netflix.com/pl/node////116380
    > tylko ze IMHO wlasnie na numerach kart to działa.
    > No coz, wierzę, ze wymyslili cos nowego.

    W każdym razie u nas nieznanego i tyle. Nie wykluczone, że "dziurę"
    załatano. Ja już nawet nie pamiętam, ile dokładnie to temu było.
    >
    >>>> Uwierz, ze to nie o wykręty chodzi. Po prostu nie ma sensu się
    >>>> angażować w coś, z czym prokurator i tak nie pójdzie do sądu.
    >>> Nie wiesz czy nie pójdzie, bo nie wiesz jaka sprawa.
    >> Wiem. To nie tak, że ja mam jakąś pojedynczą sprawę. M y z jednego
    >> dnia mamy czasem po kilka takich i naprawdę bez większego pudła
    >> jesteśmy w stanie ocenić, co ma sens, a co nie. Największy problem
    >> jest, jak przyjmuje to jakiś policjant, co nie zweryfikuje nic. I
    >> tak to trzeba zrobić, tylko zawiadamiający liczy na jakieś cuda, a
    >> po 30 dniach dostaje postanowienie o odmowie wszczęcia z uwagi na
    >> brak cech przestępstwa. A mógłby już mieć nakaz zapłaty.
    > No jak? Az takie szybkie nasze sądy nie są, chyba, ze ten e-sąd w
    > Lublinie ...
    > I co potem z nakazem zapłaty?

    Komornik. Przecież samo skazanie sprawcy - nawet gdyby przeforsować
    oszustwo - pieniędzy nie dostarczy.
    >
    >>> Wiec wezwać na przesłuchanie, czy wysłac dzielnicowego ... tylko
    >>> rozumiem ten dylemat - od razu postawić zarzut, czy przesłuchać
    >>> jako świadka ?
    >> Nie rozumiesz i w tym, problem. W trakcie czynności sprawdzalnych
    >> nie możesz wezwać, nie możesz przesłuchać świadka (chyba, że
    >> pokrzywdzonego), a tym bardziej postawić zarzutu. Naprawdę ciężko
    >> się dyskutuje merytorycznie z kimś, komu się wydaje, że zna proces
    >> karny, bo poczytał sobie mądrości internetowych. Możesz wysłać
    >> dzielnicowego, czy innego policjanta, by porozmawiał.
    > O widzisz, a wczesniej sugerowałeś, ze nie możesz.
    > Ale ... ta rozmowa, to w jakim trybie? ?

    W żadnym i w tym rzecz. Dlatego tego się raczej nie praktykuje.
    >
    >> I ten sprzedający się dowie, ze spośród tysięcy pokrzywdzonych
    >> jeden poszedł na Policję - odeśle mu kasę. Pozostałe tysiące nadal
    >> są pokrzywdzone - jeśli to faktycznie oszust. To nie jest
    >> satysfakcjonujące rozwiązanie.
    > Jasne. Lepiej tych kilku przekonac, zeby się zmyli i d* nie
    > zawracali. Statystyki jeszcze popsują, albo co ... Bo odczekac 30 dni
    > i odmowic z braku cech przestępstwa, to chyba jednak nie tak prosto,
    > i cos trzeba zrobic. Najgorzej, jak jakis początkujący policjant sie
    > nie zna i spisze, zamiast dyskretnie spławic ...
    >
    NAjgorzej dla pokrzywdzonego. Bo zgłaszający myśli, że coś się dzieje, a
    w praktyce po prostu "leci mu czas".
    >
    > To na co czekacie? Az was Allegro powiadomi, ze tu o grube tysiące
    > jest sprawa?

    Na upływ terminu,, bo są inne postępowania. Jak pisałem, sprawdzenia
    można zrobić przed przyjęciem zawiadomienia i podjęciem decyzji, ze coś
    robimy. Ale jeśli ktoś tego nie zro9bi, to jest właśnie te 30 dni na
    sprawdzenie. ALLEGRO zawiadomienie wysyła na adres jednostki policji
    właściwej dla sprawcy. Szanse, ze to będzie ta sama jednostka, co
    pokrzywdzony w praktyce nie ma.

    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1