eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNowy regulamin serwisu PKPRe: Nowy regulamin serwisu PKP
  • Data: 2023-06-19 14:24:51
    Temat: Re: Nowy regulamin serwisu PKP
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 19.06.2023 o 13:45, J.F pisze:
    >>> Więc jest nas więcej. Z tego powodu, bez ważnego powodu nie
    >>> wjeżdżam na płatne parkingi i wolę się kawałek przespacerować,
    >>> albo jechać do takiej lokalizacji, gdzie są bezpłatne
    >>> przykładowo.
    > Moze i rozsądne, ale trudne - teraz wiele płatnych parkingów, nawet
    > jesli to "strefa płatnego parkowania".

    No to jadę poza taką strefę. u nas ostatnio była gównoburza o parkingi w
    strefie. Generalnie jest tak, ze jak zaparkujesz, weźmiesz kwitek, to
    możesz przestawić samochód i w tym innym miejscu dalej stać. Ale jeden
    parking jest przez inną firmę obsługiwany i nie możesz z niego
    przejechać. Niczym szczególnym się nie wyróżnia, tylko jest o tym
    wzmianka w regulaminie, który jest przyklejony na parkometrze czcionką
    6-ką na formacie A4. Nikt tego nie czyta. Dopiero, jak dali kartę
    któremuś kierowcy, to lokalna prasa to opisała i argument był -
    przecież jest w regulaminie. Miesiąc wcześniej nie było, a teraz jest.
    No przecież mógł przeczytać regulamin. I już widzę, jak każdy kierujący
    czyta tę płachtę i analizuje przy każdym parkowaniu, czy czasem
    przecinka gdzieś nie postawili.

    Teraz jest o to cała afera, bo ludzie nie ogarniając tego ich nowego
    systemu po prostu przestali do centrum jeździć. No i restauracje i
    sklepy padają. A patrząc po moim przykładzie, to mam dwa sklepy o
    podobnym profilu i podobnych cenach, tylko jeden jest właśnie w tej
    strefie parkowania (mam do niego 3 km), a drugi na wiosce pod miastem
    (mam do niego 8 km). Jeżdżę do tego pod miasto.
    >
    > Jeszcze mozna zaparkować na trawniku - przynajmniej wiadomo, co
    > grozi ?
    >
    >>> Nie włażę bez istotnej przyczyny na strony, gdzie wymagane jest
    >>> zaaprobowanie jakiegoś regulaminu,
    > Tez coraz trudniejsze.

    Tak, bo jak wprowadzili przepis, że nie wolno wymuszać zgody, to
    oczywiście musieli skopać, że musisz wyrazić sprzeciw przeciwko "ważnemu
    powodowi". Nie wiem, jakiś to ważny powód zliczanie reklam i na ile moje
    stanowisko ma w tej materii znaczenie. I jedne strony mają to na jednym
    kliknięciu, ale pozostałe miewają tom pozaszywane albo wymuszają
    odznaczanie kolejno. Zdarza mi się zrezygnować z wejścia na jakąś
    stronę, bo mi szkoda czasu na przeklikiwanie tego. >
    >>> a jeśli już nie ma za bardzo alternatywy, to czytam go, zanim
    >>> zatwierdzę. Jeśli umowa / regulamin ma więcej, niż kilka zdań,
    >>> to można się spodziewać oszustwa, bo normalny stosunek prawny da
    >>> się ująć w kilku zdaniach.
    >> Jak już Ci chyba pisałem, zawsze miło zobaczyć osobe z jeszcze
    >> wyższym stopniem paranoi niz się ma samemu, niemniej w tym
    >> przypadku uważam, ze takie podejście nie ma za dużo sensu.
    >> 1. Jeśli z góry zakładasz nieczciwość firmy to żaden regulamin i
    >> jego czytanie przed nia nie uchroni. Krótka forma regulaminu
    >> również.

    Ale ja niczego nie zakładam. Mam zboczenie zawodowe i po prostu wiem, ze
    te skomplikowane regulaminy z reguły mają na celu ukrycie czegoś.
    >>
    >> 2. UE jest obsesysjnie prokonsumencka i nic grubego się w
    >> regulaminie nie utrzyma.

    Ale będziesz się o kilka złotych pieniaczył? Kiedyś kupiłem jakiś
    program w Indiach przez Internet. Po roku znalazłem, że obciąża mi raz
    na 6 miesięcy kwotą 20 zł. Program zainstalowałem, bo potrzebowałem coś
    tam zrobić, a potem odinstalowałem. Dłuższą chwilę musiałem nawet szukać
    o co chodzi. Zapłaciłem kilka złotych i nie przyszło mi do łba, że on
    pomimo odinstalowania będzie sobie naliczał. Zwłaszcza, ze to był rodzaj
    antywirusa i do działania wymagał pobierania aktualizacji przy każdym
    uruchomieniu. Korespondencja z nimi spełzła na niczym, więc zastrzegłem
    kartę. Dopiero się zdziwiłem, jak obciążyło tę kolejną. Dopiero
    tamtejsza Policja musiała ich po prostu zamknąć, bo się okazało, że
    takich jak ja, to były dziesiątki tysięcy. Cwanie brali po 5$ na pół
    roku i mało kto to zauważał. Dopiero analizowali ich rachunek bankowy i
    ustalali pokrzywdzonych.
    >>
    >> 3. Ani Ty nie będziesz w stanie w prosty sposób udowodnić, że
    >> regulamin, na który się zgodziłeś to ten ewentualnie sporny, ani
    >> firma, że to Ty jestes osobą, która się na ten regulamin zgodziła.
    >> Dlatego o wiele sensowniejsze podejscie MZ jest takie:
    >> 1. Czyta się jedynie naprawdę istotne umowy (np. indywidualne, lub
    >> dotyczące znaczących kosztów (ryzyka)).
    > Przeczytasz pobieznie, to nie wychwycisz wszystkiego. A jak firma
    > nieuczciwa celowo, to przeciez zakamufluje ...

    Akurat pracuję, gdzie pracuję i w miarę na bieżąco wiem, o co ludzie
    mają później problemy.
    >
    >> 2. Profiluje się firmę i ofertę. Uczciwe firmy bazują na
    >> reputacji.
    > Cos w tym jest, a potem sie okazuje, ze własciciel sie zmienił, albo
    > tylko prezes ?

    Albo nazwa podobna.
    >
    >> 3. Kupuje się wyłącznie z dodatkowymi zabezpieczeniami
    >> umozliwiąjącymi odzyskanie środków niezaleznie od firmy (np. płacąc
    >> paypal, kartą kredytową).
    > Trzeba dodatkowe regulaminy czytac ... ale moze warto ?

    Ale do PayPala, czy karty masz jeden i jak się coś w nim zmiena, to
    Internet szaleje.
    >
    >> W przypadku pkp, gdzie firma jest de facto państwowym monopolistą
    >> i postsocjalistycznym molochem, profilowanie ma ograniczony sens.
    >> Albo się to to akcepuje z dobrodziejstwem inwentarza albo w ogóle
    >> nie tyka nawet 3 metrowym kijem.
    > A jest jeszcze PKP? No chyba jest, ale zawiera PLK, Intercity,
    > Cargo, https://pl.wikipedia.org/wiki/Grupa_PKP
    > A koleje regionalne osobno, jakies EIP wyskakuje też w rozkładach.

    Już miałem Ci to dopisać. A jest ustawa o transporcie i powinna to
    ogarniać.
    >
    > P.S. czemu rozklad-pkp.pl na trasę z Wrocławia Głównego do Warszawy
    > Centralnej proponuje mi IC 6520 "Słowacki" do Warszawy Zachodniej, a
    > dalej Koleje Mazowieckie KM 19881 do Warszawy Śródmiescie? Słowacki
    > jedzie przez WC.

    Nie chce mi się analizować, ale sprawdź, czy czasem IC nie stoi dłużej
    na Zachodniej i przesiadka powoduje skrócenie czasu jazdy. Kiedyś
    widziałem takie coś na trasie Lublin - Nowy Sącz chyba. Pociąg jeden
    jechał z Lublina do Krakowa, a wiec przez Rzeszów i Tarnów. Google
    proponowały Lublin - Rzeszów / Rzeszów - Tarnów / Tarnów - Nowy Sącz.
    Zdziwiłem się czekając na przesiadkę w Tarnowie, że na peron obok
    wjechał ten pociąg, co nim z Lublina to Rzeszowa jechałem. W Tarnowie
    jest tak zrypane, że pociągi ze wschodu Polski przyjeżdżają kilka minut
    po pociągu do Sącza i zawsze musisz tę godzinę, półtorej na kolejny czekać.

    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1