eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKwituje odbior pieczatek › Re: Kwituje odbior pieczatek
  • Data: 2009-10-20 07:24:12
    Temat: Re: Kwituje odbior pieczatek
    Od: jedrus <a...@n...btx.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    mvoicem pisze:


    >> Pisma pismami ale chodzi generalnie o to, zeby kombatant mial sie do
    >> czego odwolac. Policjant dokunujacy zajecia pieczeci nie jest dostepny
    >> bo "w miescie". Komendant komisariatu ( tak przynajmniej utrzymuje
    >> kombatant) twierdzi, ze wydanie kombatantowi podstawy prawnej "kipiszu"
    >> w domu stanowi "tajemnice panstwowa".
    >
    > Wydaje mi się to trochę niewiarygodne. Być może rzeczywiście policja
    > udzieliła mu takiej informacji, bardziej jednak bym stawiał na to że w
    > ogólnym zdenerwowaniu rzeczony kombatant części nie usłyszał, część
    > przekręcił a dalszą część sobie sam dośpiewał.

    Wydaje mi sie ze nie wszystko ze strony kombatanta jest pokrecone.
    Brak wiedzy nt. nr. sprawy a wiec podstawy prawnej do zajecie pieczeci
    potwierdza sam komisariat zrzucaja na "tajemnice panstwowa".
    Jezeli nawet jest jakas sprawa, to po zajeciu pieczeci powinno odbyc sie
    jakies przesluchanie swiadka/ow i cala pozostala procedura.
    Przekazanie pieczeci przez policjanta nieuprawnionej osobie (tak
    powiedzial policjant kombatantowi) moze stanowic podstawe do postawienia
    hipotezy o jakims przekrecie pieczatkowym.

    > Tym bardziej bym się więc trzymał drogi pisemnej. Ciutkę mniejsze wtedy
    > emocje wchodzą w grę.

    Doradzilem mu (kombatantowi) zeby raz jeszcze rozmawial ale tym razem
    nie z dyzurnym a komendantem komisariatu z ktorym odbylem rozmoe
    telefoniczna.

    > Ja bym na jego miejscu wysłał podejrzenie do prokuratury poleconym.
    > Tylko najpierw bym się upewnił że nie kręcę w zeznaniach :).

    Ale do ktorej..??
    No tak, nie wspomnialem nic o tym, ze kombatant zawiadamial prokurature
    o naduzyciach jakich dopuscił sie poprzedni presez srodowiska
    kombatantow ale sprawa zostala oddalona. Prokuratura nadrzedna tez
    sprawe oddalila a zazalenie do sadu tez nic poza lazmi w oczach 88
    czlowieka nie dalo. W zalacznikach doniesienia do prokuratury znajdowal
    sie prot. komisji rewizyjnej, ktory zakazal m.in. uzywania podrobionej
    pieczeci przez tegoz prezesa.
    Od lutego, prezes pelni te "fuche" na zasadzie samozwanstwa a od
    pazdziernika juz z legalna pieczecia ktora w zabkach (podobno) przyniosl
    mu zyczliwy policjant
    Jezeli wiec kombatant napisze skarge do prokuratury, to jak znam zycie i
    poprzednie decyzje, wszystko zostanie odrzucone chyba....., ze napisze
    od razu do prokuratury nadrzednej ( w tym wypadku glownej) czyli z
    pominieciem tych struktur ktore "sa slepe" na przekrety w srodowisku
    kombatanckim.
    Czy prok. glowna nie odesle sprawy ze wzgledu na pominiecie nizszych
    struktur przez skladajacego zawiadomienie..???


    --
    jedrus

    Myślenie to ciężka i na koszt podatnika praca.
    http://mokotow.btx.pl/content/view/137/1/1/1/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1