eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"Komornik wiedział że to nie należy do dłużnika a i tak zabrał!" › Re: "Komornik wiedział że to nie należy do dłużnika a i tak zabrał!"
  • Data: 2015-03-27 11:38:42
    Temat: Re: "Komornik wiedział że to nie należy do dłużnika a i tak zabrał!"
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 25 Mar 2015, the_foe wrote:

    > W dniu 2015-03-25 o 19:11, Gotfryd Smolik news pisze:
    >> Ale ten "stan faktyczny" dotyczy własności czy władania?
    >
    > Zawsze dotyczy władania.
    > Jak kupujesz cos w biedronce to tez domniemasz własnosc.

    No właśnie... nie muszę.
    Może niektórych zaskoczy, ale wystarcza mi domniemanie
    legalności posiadania.
    Posiadania, *NIE* własności!
    W tym momencie *moje* interesy (jako kupującego) prawo
    chroni, niezależnie od pytania czy w tym momencie prawo
    jest zbieżne z etyką.
    Chcesz przepisem? ;) - proszę, art. 169 KC.
    http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,9,9,204,8322
    4,20150115,art-155-171-przeniesienie-wlasnosci.html
    +++
    Art. 169.
    § 1. Jeżeli osoba nieuprawniona do rozporzšdzania rzeczš ruchomš
    zbywa rzecz i wydaje jš nabywcy, nabywca uzyskuje własnoœć z chwilš
    objęcia rzeczy w posiadanie, chyba że działa w złej wierze.
    ---

    > Tu jest problem inny z Liwiuszem.

    Tylko trochę ;) (jak widać wyżej).

    > On twierdzi ze komornik NIE MOZE
    > brac pod uwage stanu faktycznego dot. własnosci rzeczy.

    Wiem.
    Dlatego domagałem się jasnego określenia przez strony dyskusji ;)

    Hak *być może* leży w tym, że w oczywistym przypadku, kiedy wierzyciel
    żąda zajęcia majątku osoby trzeciej, to oddali skargę na komornika,
    ale przecież komornik tego *nie wie*.
    Nie ma "gwarancji prawnej" - w postaci przepisu.

    > Ale inna sytuacja
    > jest kiedy dłuznik opiera się o swoj samochód a inna kiedy o nie swój (moze
    > zasłabł)? Wg Liwiusza komornik ma wrecz obowiazek poczekac na własciciela
    > i odebrać mu kluczyki.... A ja jednak wyobrazam sobie, ze komornik moze dokonac
    > czynnosci sprawdzajacych kiedy nie jest pewiuen czy dłużnik włada dana rzeczą
    > (a nawet powinien jesli szanuje etos pracy prawnika)

    Czytam sobie dyskusję oraz tu i ówdzie rzuciłem okiem po różnych stronach
    i na razie wychodzi mi jak wyżej.
    Że komornik "powinien", i w wypadku "oczywiście niesłusznym" (ze
    zdroworozsądkowego p. widzenia) może liczyć jedynie na "zdroworozumową"
    słuszną decyzję sądu.
    To teraz pytanie z gatunku trudniejszych - Ty byś na to liczył?

    >>> Jednakze, jesli uznamy, ze komornik działa zgodnie z prawem zajmujac
    >>> samochody zaparkowane na posesji dłuznika (np. klientów dojezdzajacych
    >>> do firmy dłuznika), to przyjmujac interpretacje Liwiusza, to
    >>> wierzyciel powinien wygrac skargę na komornika kiedy ten takowych
    >>> samochodów nie zajmie.
    >>
    >> Na czym ma polegać "wygranie skargi"?
    >
    > Art. 23. 1. Komornik jest obowiązany do naprawienia szkody wyrządzonej przez
    > niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu czynności.

    No dobrze, tu by szkody raczej nie było.
    Ale co się stanie, jakby się okazało, że istnieje jeszcze jedna umowa
    sprzedaży (przykładowego ciągnika), przenosząca własność, która jednak
    nie została dotąd "zarejestrowania" (nigdzie)?

    IMO, wychodzi, że to czego tak naprawdę żądacie (ze strony oponujących
    wobec wersji że komornik powinien wykonywać polecenia wierzyciela,
    wszak to wierzyciel *zapłaci* za błędną dyspozycję!), to coś w stylu
    "ochrony konsumenckiej" właściciela, który powinien zostać pouczony
    o różnicy między skargą na czynności komornika a powództwem
    przeciwegzekucyjnym, żeby nie pomylił tych czynności.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1