eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJa tylko wykonywałem rozkazy › Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
  • Data: 2021-01-24 03:14:41
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2021-01-23, Kviat <Kviat> wrote:
    > W dniu 23.01.2021 o 10:27, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>
    >> I pójście na konfrontacje z krawężnikiem i trafienie do aresztu uzdrowi
    >> sytuację?
    >
    > A potulne wykonywanie absurdalnych poleceń uzdrowi?

    Jest całą gradacja możliwych zachowań pomiędzy potulnym wykonywaniem, a
    otwartą konfrontacją. Nie wiem jak skończyła się sprawa z bałwankiem,
    ale jeśli na publikacji filmiku, to dziewuchy dobrze zrobiły.

    >> Przecież sam napisałem, że należy nagrywac i rozpowszechniać. Natomiast
    >> stawianie tego bałwana wbrew kulsonowi
    >
    > Jak wbrew kulsonowi? Skąd taki pomysł, że to wbrew kulsonowi?

    Kulson mówił, żeby tego bałwanka tam nie stawiać.

    > Jakby obywatel potulnie posłuchał kulsona, to jedyne co byłoby do
    > opublikowania to to, że obywatel potulnie wykonuje polecenia kulsona. O
    > to chodzi w tym nagrywaniu i niekopaniu się z koniem? Czemu miałoby
    > służyć takie nagranie potulnego obywatela czapkującego przed panem władzą?

    Ale do czego właściwie namawiasz bo po dyskusji ze Shrekiem mam
    wątpliwości czy się wszyscy dobrze rozumiemy.

    > To co piszesz, to odwrócenie pojęć. To kulson wbrew prawu przypierdolił
    > się do obywatela o bałwanka, a nie odwrotnie, że to obywatel postawił
    > bałwanka wbrew kulsonowi.

    Oczywiście, ale problem kopania się z koniem to, że koń pokopie, nic nie
    zrozumie i nic z tego nie wyniknie poza pokopaniem przez konia. Pytanie
    jest więc o granice sprzeciwu.

    >> w imię obrony prawa jest MZ bez
    >> większego sensu
    >
    > Drogą formalną, to sobie możesz bronić prawa w państwie prawa.

    Nikt nic nie zgłosił? Nie było problemu. To kogo będziesz chciał potem
    sądzić?

    > W takim państwie, w którym prawo nie działa, jest właśnie bez większego
    > sensu. Do kogo chcesz pisać skargę na kulsona, który bezmyślnie wykonuje
    > niezgodne z prawem rozkazy? Do jego przełożonego, który mu taki rozkaz
    > wydał? Do prokuratora, którego trzy dni później wyślą w delegację 300 km
    > dalej, bo zechciał się sprawą zainteresować?

    Jeszcze trochę sędziów zostało.

    >> i jeśli się do tego nawołuje to powinno się też w imię
    >> wyższych idei składać zawiadomienia, aby pokazać również drogą formalną,
    >> że problem istnieje.
    >
    > Nadal nie rozumiesz, że obywatele już się zorientowali, że droga
    > formalna przestała działać i nie ma większego sensu. Bo chyba nie
    > sądzisz, że ludzie nie pisali skarg, zaczynając od skarg na to co
    > pislamscy fundamentaliści odjebali z publiczną TV (skargi drogą formalną
    > coś zmieniły?), a skończywszy na skargach o bierność wymiaru
    > sprawiedliwości w pociąganiu do odpowiedzialności hierarchów kościelnych
    > kryjących pedofilów. Pomogły? Coś się zmieniło?

    To nie chodzi, że ma to coś gwałtownie zmienić. Ma zostać formalny ślad.
    Ktoś ich kiedyś mam nadzieje do odpowiedzialności pociągnie. A tak
    faktyczni sprawcy będą twierdzić, że przecież nikt sie nie skarżył.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1