eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBłąd w sztuce lekarskiej JAK to ugryżć?? › Re: Błąd w sztuce lekarskiej JAK to ugryżć??
  • Data: 2006-08-24 22:11:28
    Temat: Re: Błąd w sztuce lekarskiej JAK to ugryżć??
    Od: "Angie" <h...@W...fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Krzysztof Z" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:eckism$rkh$1@inews.gazeta.pl...

    > nagle po prawie 9 miesiącach na ostatnim usg nagle coś wyszło nie tak. Pan
    > robiący USG (notabene wielki Pan Profesor na etacie pryw. kliniki
    > tfu!!!! )

    Czy ten pan robil wczesniejsze USG? Przy calym zrozumieniu dla Waszej straty
    to chce Ci powiedziec ze 3 lata temu gdy ja rodzilam synka przejechalam 80km
    do innego miasta aby zrobic sobie USG kardiologiczne plodu - bo w calym
    kraju wowczas rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ultrasonograficznego mialo
    az 7 lekarzy. Aparatura usg jest jaka jest - rok temu w Bytomiu lekarz na
    usg nie zauwazyl ze kobieta ma ciaze blizniacza, w dodatku to byly zroslaki.

    > - ten zespół wad genetycznych (Patau) jest do wykrycia w prosty sposób już
    > ok 5 TYGODNIA ciąży - nikt tego nie zlecił

    Bo nie jest to badanie obligatoryjne. Testy na wady genetyczne wykonuje sie
    jesli pacjentka miala w rodzinie przypadki wad genetycznych. Mozna zrobic
    sobie na wlasny koszt - np jesli sie przekroczylo 35 rok zycia a to pierwsze
    dziecko. { na marginesie w jakim wieku jest zona?]. Ja rodzilam synka majac
    31 lat - zastanawialam sie nad zrobieniem testu potrojnego, ale
    zrezygnowalam z niego bo wczesniej na usg widzialam malucha i wynik takiego
    badania niczego by nie zmienil. Ale usg kardiologiczne robilam po 23 tyg
    ciazy - wtedy tez dowiedzialam sie ze dziecko jest zdrowe.

    > - jak się okazuje na zdjęciach USG są widoczne wady a na opisie nie ma
    > nic.
    > To że wady są widoczne wiem stąd że konsultowałem te zdjęcia u innych
    > lekarzy i mówią że ewidentnie trzeba było zrobić dodatkowe badania.

    Dwie uwagi - jak sie wie co trzeba zobaczyc to sie to widzi. Kazdy moze byc
    madry po fakcie. Poza tym byc moze lekarze, ktorym pokazywales te zdjecia
    maja do czynienia z takimi wadami i dlatego potrafia rozpoznac symptomy tej
    wady.

    > Problem jest tylko taki że żaden z lekarzy nie chce takiej opinii dać na
    > piśmie. Boją się chyba, albo jeden drugiego kryje.

    I nie masz co liczyc na to, ze zmienia zdanie. Blad w sztuce lekarskiej moze
    zdarzyc sie kazdemu z nich. Bo medycyna to nie mechanika - to jednak
    sztuka - nie zawsze 2+2 = 4.

    Wspolczuje - ale moim zdaniem niewiele zwojujesz, a narazisz siebie i zone
    na rozdrapywanie ran:-/

    Angie


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1