eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo ojca... › Prawo ojca...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!
    not-for-mail
    From: "Mateusz" <m...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Prawo ojca...
    Date: Fri, 29 Dec 2006 13:49:10 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 29
    Message-ID: <en332f$1o8$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: egc158.internetdsl.tpnet.pl
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1167396751 1800 83.15.6.158 (29 Dec 2006 12:52:31 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 29 Dec 2006 12:52:31 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:435773
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam,

    nie szukalem w postach czy taki wątek już był, bo trochę jestem w
    desperacjii....

    Urodziła mi się córka, ale jej matka zabrania mi się z nią widywać, nie
    jesteśmy małżeństwem. Ona zajmuje się nią razem ze swoją matka i jej bratem.
    Niczego odemnie nie chce bo wszystko ma:
    - pieniądze - (ojciec w stanach),
    - wsparcie - pomaga jej matka,
    - nawet nie moge iść na zakupy, bo to robi jej brat.

    Ciężko pracuję, żeby dawać na utrzymanie, ale nie chce tego, mojej pomocy
    też nie. Zasłania się dzieckiem, że musie się zaklimatyzować w nowym
    otoczeniu. Moja osoba jest tam zbędna bo może źle wpłynąć na dziecko. Nawet
    nie wiem jakie mam prawa, czytam w kodeksach ale tam nie ma dokladnie
    wyjaśnione, są informacje jeżeli bylibyśmy małżeństwem itp. Może nie jestem
    najlepszym człowiekiem... Robię to co mi ona mówi, ale i tak jest źle nie
    robie też jest źle... Desperacja - już myślalem żeby porwać dziecko, ale to
    też głupi pomysł... Już wiem co to jest miłość ojca... Wiem że nie jestem
    pierwszy i ostatni, ale każdy to przeżywa na swój sposób. Staram się też
    zrozumieć matkę naszego dziecka, ale ni jak nie mogę, bo przecież jestem jej
    ojcem to jest nasze kochane maleństwo, a teraz ....

    Pozdrawiam




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1