eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak skutecznie zmusic wlasciciela psa do zakladania mu kaganca › [OT] Re: Jak skutecznie zmusic wlasciciela psa do zakladania mu kaganca
  • Data: 2009-08-30 17:35:11
    Temat: [OT] Re: Jak skutecznie zmusic wlasciciela psa do zakladania mu kaganca
    Od: "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:h7e96o$fm6$1@news.dialog.net.pl...

    > Teraz napiszę coś, za co pewnie zostanę zje**y, ale trudno nie szkodzi.

    Szczerze mówiąc, jeżeli pies atakuje to nie widzę powodów, żeby się
    przejmować tym czy zrobisz mu krzywdę.

    > Jeśli już miałbym tylko ręce i nogi, to zanim mnie dopadnie spróbuję przy
    > użyciu nogi kopnąć go w miejsce, które u koni nazywa się słabizną. Jeżeli
    > trafię - nie ma szansy aby nie padł, niestety można w ten sposób zabić i
    > to bez użycia jakiejś wielkiej siły.

    Ciągle zakładasz, że atakujący pies zechce współpracować ;-) i tak się
    ustawi, że go trafisz w odpowiednie miejsce. IMHO masz mniej niż 50% szans,
    że ten manewr się uda. Pies nie jest głupi pod tym względem, u niego działa
    instynkt. Atakując ustawia się do Ciebie przodem i wie co ma chronić.

    > A jeśli dopadnie... cóż nawet jeśli złapie mnie za rękę, to ludzie
    > przeważnie mają dwie. Palce drugiej postaram się wbić mu oczy.

    Widziałeś kiedyś psa w amoku? Ja widziałem kilka razy i wtedy psa naprawdę
    mało obchodzi gdzie mu palce wciskasz i jak mocno dostaje po łbie. To jest
    trochę tak jak z ludźmi w szale bitewnym - utniesz takiemu rękę, a on dalej
    będzie nacierał, aż się nie wykrwawi.

    >To, co napisałem wydać się może bestialstwem szczególnie, że

    Atak psa na człowieka też jest bestialski ;-)

    >No i pies może oczywiście wygrać. Na krótko wprawdzie, bo potem zostanie
    >pokonany zastrzykiem.

    No i właśnie o to chodzi. Co Ci przyjdzie z tego, że zostaniesz pomszczony
    skoro i tak wylądujesz w szpitalu? O to mi chodziło w pierwszym poście,
    kiedy to ktoś wystawił tezę, że dobry kopniak jest dobry na takie okazje.

    > Osobiście skłaniałbym się po prostu ku zakazowi hodowli a także posiadania
    > niektórych ras. Pittbull, rottweiler - przecież wiadomo po co te rasy
    > zrobiono. Skoro kota można sobie trzymaćm ale pumy już nie... ;)

    To akurat nie wydaje mi się dobrym pomysłem, bo musielibyśmy zakazac hodowli
    połowy ras, czyli wszytkie duże i/lub silne albo uznawane za agresywne. No i
    nie wyłapiesz w ten sposób różnych mieszańców.

    > Naturalnie pozostaje kwestia co zrobić z już istniejącymi osobnikami. No
    > cóż, pies nie jest zwierzęciem specjalnie długowiecznym, czas rozwiąże
    > problem. Byle ich pogłowie nie rosło.

    To możnaby załatwić sterylizacją i odpowiednim systemem kontroli.

    Pozdrawiam
    Czabu

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1