Wiem, ze umowa zlecenie jest umowa cywilno-prawna i nie stosuje sie do niej
prawo pracy, wiec mam nastepujace pytanie:

Umowa zlecenie byla zawarta na czas okreslony do konca czerwca. W umowie
byly okreslone warunki wypowiedzenia tj. na pismie i 3 dniowy termin
wypowiedzenia. Tymczasem dzisiaj dostalem ustne wypowiedzenie i kazano mi
sie natychmiast wyniesc z pracy.

Czy moge zadac od mojego bylego pracodawcy zaplaty za pozostale dwa dni?
Jak moge dochodzic swoich praw? Czy jedyna droga jest wystapienie z
powodztwa cywilnego?

Wiem, ze tak czy inaczej pracy nie odyzskam, ani nie dostane tez zadnej
odprawy, ale chcialbym pokazac mojemu pracodawcy, ze ludzmi nie mozna
pomiatac. Ot chociaz tak to odreagowac.

Pozdrawiam
Paweł