mam pytanie moze ktos sie orientuje. Moi rodzice mieli mieszkanie lokatorskie
nigdy nie wykupione na własność. Teraz po śmierci mojego ojca nastąpił
problem podziału spadku i mam pytanie jak to jest wkładem spółdzielczym, jak
się to wycenia, bo rozumiem ze mieszkanie lokatorskie jest nie dziedziczne,
Ktos powiedział ze wkład spółdzielczy rowny jest 69% wartości wolnorynkowej
mieszkania czyli ogromne pieniądze, ale czy to prawda?? jak mozna płacic
spadkobiercy pieniądze z czegos czego sie tak naprawde nie ma i nie mozna
odzyskac bo jest to wkład niezwracalny?? rozumiem ze np. mieszkanie mozna
sprzedać i spłacić spadkobierce ale wkładu nie ma jak odzyskać...........
może ktoś z was się orientuje jak to wygląda w rzeczywistości,,,, błagam o
pomoc

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/