Zakupilam w pewnym hipermarkcie
(moze powinnam podac nazwe zeby przestrzec innych klientow??!!)
wiertarke bodajze udarowa (wybaczcie nie znam sie na nazwach tego typu
sprzetu)
kilka miesiecy temu
od tego czasu popracowala moze w sumie kilkanascie godzin i TRZY razy sie
zepsula
dzis bylam trzeci raz ( bo jest na gwarancji) zglosic usterke
i poprosilam o sprzet zastepczy bo przeciez nie moge dokonczyc pracy
bo wiecznie sie psuje ten sprzet i prace sie przeciagaja
poniewaz serwis ma 2 tygodnie na naprawe i wiecej czasu nie mam sprzetu jak
mam
kiedy pan z obslugi powiedzial ze nie maja na stanie sprzetu zastepczego i
probowal poslac mnie z niczym (po raz kolejny zreszta)
poprosilam kierownika
i czego sie dowiedzialam??
pan dyrektor powtorzyl ze nie moze mi pomoc bo nie maja sprzetu zastepczego
aktualnie na stanie
i ze to tylko ich grzecznosc pozwala na wydawanie takiego sprzetu i nie maja
takiego obowiazku!
dodatkowo powiedzial ze jezeli w gwarancji nie ma wzmianki o wymianie
sprzetu na nowy to oni beda to naprawiac w kolko a nowy sprzet mi nie
przysluguje!
pytam wiec jak to? czy nie mam zadnych praw ??

bardzo prosze o pomoc i porade
moze jakis link jezeli chodzi o prawo polskie w tej sprawie

dziekuje bardzo z gory

Malgorzata Stefanska