> To że *świadczenie rehabilitacyjne* trwa 3 miesiące, nie znaczy
> że *nieobecność* nie trwa ponad okres pozwalający rozwiązać umowę !
> Skoro pobiera świadczenie *z ZUS* i *nie jest* to swiadczenie
> chorobowe, to najwyraźniej jest to "dłużej niż okres pobierania
> wynagrodzenia i zasiłku".
> Mylę się ?

Tak, w tym przypadku to mozliwe dlatego ze chodzi "o swiadczenie
rehabilitacyjne" (na co nie zwrocilem dostatecznej uwagi) a nie o
przedluzenie prawa do zasilku na okres 3 m-cy (art. 10 ustawy o
swiadczeniach ...). W drugim wypadku okres lacznego pobierania wyn. za czas
chor. i zasilku chor. trwalby do uplywu przedluzonego okresu zasilkowego (w
praktyce 9 -mcy, przy gruzlicy 12). Jesli natomiast chodzi o swiadczenie
rehab. (art 18 i n) to okres po ktorym mozna rozw. umowe zostal najpewniej
przekroczony.

Dan.

> IMHO to działa [w tą samą stronę, ale] w innym przypadku:
> jeśli pracownik MIMO przekroczenia okresu "zachowania
> pracy" nie zostanie zwolniony, to *jeśli wróci* - później
> pracodawca nie może go nie przyjąć powołując się że
> "przecież przekroczył okres" !

Nie musi go nigdzie przyjmowac, skoro umowy nie rozwiazano. Chyba, ze chodzi
Ci o realizacje roszczenia o dopuszczenie do pracy.

Dan.