eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowybór: "wymówienie" czy "za porozumieniem stron" › Re: wybór: "wymówienie" czy "za porozumieniem stron"
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: "Krzysztof" <k...@i...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: wybór: "wymówienie" czy "za porozumieniem stron"
    Date: Sat, 24 Jul 2010 22:45:13 +0200
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 82
    Message-ID: <i2fjd1$7vp$1@news.onet.pl>
    References: <b...@q...googlegroups.com><i284e
    9$vcl$1@news.dialog.net.pl>
    <i28rak$l10$1@news.onet.pl><4c4938c3$0$17100$65785112@news.neostrada.pl>
    <i2bm6h$6u6$1@inews.gazeta.pl> <i2bmeq$m5s$1@z-news.wcss.wroc.pl>
    <e...@q...googlegroups.com>
    <i2d5ss$bqc$2@inews.gazeta.pl> <i2e0l2$ssc$1@news.onet.pl>
    <i2e8sj$le9$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: host-81-190-65-126.gdynia.mm.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1280004321 8185 81.190.65.126 (24 Jul 2010 20:45:21 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 24 Jul 2010 20:45:21 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <i2e8sj$le9$1@news.onet.pl>
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Windows Mail 6.0.6002.18197
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.0.6002.18197
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:647125
    [ ukryj nagłówki ]

    "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> napisał

    > Znasz takie przypadki? Napisz.

    Całkiem niedawno był duży artykuł na ten temat w którymś z dzienników
    (GW?).
    Osobiście nie znam takich przypadków.

    > Pewnie jednak nie ma *identycznych* sytuacji z wybraniającymi się ludźmi.

    Pewnie nie, ale z tego właśnie artykułu pamiętam szczegóły dotyczące
    sposobu rozwiązania umowy. Też przychodziła kadrowa/kierownik/dyrektor i
    zmuszali do podpisania rozwiązania na zasadzie "nie wyjdę stąd, dopóki
    pan/pani nie podpisze".
    Też bez świadków, bez dowodów, ale ludzie składali pozwy do sądów i
    wygrywali sprawy.
    Umowy rozwiązywane za porozumieniem stron są bardzo często traktowane przez
    PIPy i sądy pracy ze sporą dozą nieufności.

    > Dlaczego uważasz, że nie rezygnuje? Miała już obgadaną na 100% inną
    > pracę...

    I co z tego? Jednego dnia o 16:00 podpisuje rozwiązanie umowy, a następnego
    dnia o 8:00 rano składa skargę na kadrową opisując całą sytuację? Mając
    rzekomo pewną na 100% pracę? Mało prawdopodobne, by ktoś uznał tę sytuację
    za całkowicie normalną i typową.

    >> W dodatku rozwiązanie umowy na druku przygotowanym przez inną osobą.

    > ... więc na jej prośbę pracodawca napisał porozumienie stron.

    A od kiedy to tak wygląda? Bo z reguły ten, który pierwszy chce rozwiązać
    umowę, przygotowuje to we własnym zakresie, a nie zleca komuś innemu.

    > Następnego dnia okazało się, że nowej pracy jednak nie dostanie.

    Nawet jeśli (co jest tak mało prawdopodobne, jak znalezienie igły w stogu
    siana) to wówczas bardziej typowym zachowaniem byłoby po prostu pójście do
    przełożonego i wytłumaczenie sytuacji oraz pytanie o możliwość anulowania
    rozwiązania. I nie sądzę, by zaistniałby w takim przypadku (od złożenia
    podpisu minęło raptem 16 godzin, w tym noc) jakikolwiek problem, ponieważ
    mało prawdopodobne, by w tak krótkim czasie znaleziono nowego pracownika.

    >> Faktycznie - wszystko wskazuje na to, że to była samodzielna i
    >> przemyślana
    >> decyzja pracownika :> Jeśli ktoś w istocie chce odejść, to z reguły sam
    >> prokuruje sobie taki świstek.

    > Nie ma przymusu, prawda?

    Nie, ale w obliczu pozostałych okoliczności świstek przygotowany przez
    osobę trzecią wygląda cokolwiek podejrzanie.

    >> Fakt, nie są to dowody,

    > Absolutnie. To są hmmm... pomówienia.

    Nie pomówienia, tylko zeznanie faktów, których nie można w danej chwili
    udowodnić w sposób niezaprzeczalny.
    Jeśli kobieta zgłosi na policję gwałt, ale nie potrafi w żaden sposób
    udowodnić, że to ten konkrety facet dokonał gwałtu, to też się jej zeznania
    uznaje za pomówienia? Czy może jednak wzywa faceta na przesłuchanie?

    >> Ale wystarczą do tego
    >> zeznania świadków (niekoniecznie z tego zajścia, ale opisujące inne
    >> okoliczności wskazujące na to, że rozwiązanie umowy nie mogło być
    >> dobrowolne)

    > I tego bym się trzymał, ale to i tak baaaardzo cienka linia obrony.

    Dlaczego cienka? Normalna. Czego byś oczekiwał? Nagrań z kilku kamer?
    Odczytu z podsłuchu?

    > Nie sądzę. Złoczyńcy z dużą praktyką zwykle wiedzą jak wybrnąć z
    > pomówień.

    Nie wiesz, czy to złoczyńca z dużą praktyką, czy po prostu zwykła
    prymitywna biurwa działająca jedynie na polecenie swego szefa.

    Pozdrawiam
    K.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1