eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowidywanie dziecka po rozwodzieRe: widywanie dziecka po rozwodzie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.silweb.
    pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: a...@v...pl
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: widywanie dziecka po rozwodzie
    Date: 17 Jan 2008 11:25:03 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 27
    Message-ID: <4...@n...onet.pl>
    References: <fmn9g0$bl3$1@news.wp.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1200565503 525 213.180.130.18 (17 Jan 2008 10:25:03
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 17 Jan 2008 10:25:03 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 62.87.131.37, 192.168.243.199
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1; SV1; .NET CLR
    2.0.50727)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:511445
    [ ukryj nagłówki ]

    > a...@v...pl pisze:
    > >> masz ograniczone, sam to napisałeś: "ograniczając władzze rodzicielską
    > >> ojca X", na tym między innymi to ograniczenie polega
    > > Nie jestem prawnikiem, ale wydawało mi się, że gdybym miał ustalone wizyty
    > > przez sąd, to nie mógłbym widywać dziecka po za tymi wyznacznymi godzinami,
    a
    > > skoro nie ma takiego zapisu to nie jest mi to zabroniopne ( to dla mnie
    > > logiczne)
    > >
    > wiesz, to wszystko zależy od ludzi
    >
    > prawda jest taka, że jeśli masz sądownie ustalone terminy, to w nich na
    > pewno (oczywiście wykluczam takie przypadki losowe, np. dziecko jest w
    > szpitalu) możesz się spotkać z dzieckiem

    Bardzo bym chciała by wszystko było tak idealistyczne jak piszesz. Czy
    wyobrażasz sobie jednak sytuację kiedy ojciec przychodzi w odwiedziny (ustalone
    sądownie !) i słyszy, że dziecko jest chore, albo teściowa mu mówi, że musiało
    gdzieś z matką nagle wyjechać. Przychodzisz więc na następna wizytę- znów to
    samo...potem policja jest wzywana naświadka, sąsiedzi...na koniec po kilku
    miesiącach masz jusz dość!!! Rezygnujesz- dla dobra dziecka być może...To nie
    są odosobnione przypadki. Wiesz juz dlaczego pytałem o szkołę, czy naprawdę
    ktoś może mi zabronić widywania się z dzieckiem na przerwie? Podkreślam, że
    dziecko cieszy się z tych wizyt ;)

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1