eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawosedziowie powinni byc rozliczani!Re: sedziowie powinni byc rozliczani!
  • Data: 2009-12-13 22:02:06
    Temat: Re: sedziowie powinni byc rozliczani!
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:4b255e59$1@news.home.net.pl...
    > Robert Tomasik pisze:
    >
    >> Zakładając, że opis w artykule jest ścisły i nie ma przekłamań, to
    >> rowerzysta ominął stojące w korku pojazdy, a tym samym wyprzedzał je (bo
    >> przecież one tam przed tymi światłami nie parkowały).
    >
    > Może się łaskawie zdecyduj - omijał czy
    > Biorąc pod uwagę sformułowanie artykułu 26, ustęp 3, punkt 2 ustawy
    > "prawo o ruchu drogowym" pojazd nawet jeśli nie parkuje tylko swoi
    > wskutek przepisów lub warunków drogowych jest omijany a nie wyprzedzany.
    > A to jest dozwolone.
    >
    >> W tej części na pewno dopuścił się wykroczenia.
    >
    > Niestety bzdurę palnąłeś i to niezłą. Patrz: wyżej + definicja
    > wyprzedzania oraz omijania. A także zwykła logika - są dwa pasy, lewy do
    > skrętu w lewo i stojący, bo z przeciwka. Ty jedziesz sobie prawym
    > pasem... i co, nie wolno Ci przejechać skrzyżowania bez świateł, bo
    > będziesz "wyprzedzać"?

    WOlno, oczywiście, że wolno, ale tam jest drugi pas - jak celnie
    zauważyłeś. Co do omawianego tu przez nas przypadku, to widać, że chyba nie
    było. Poza tym na tej grupie nie tak dawno dyskutowaliśmy nad winą w
    wypadku wyjeżdżajacego powoli z zatoczki samochodu, w który z impetem na
    parkingu wali inny, choć z daleka musiał widzieć, ze na jego pasie wystaje
    manewrujący samochód.

    Moim zdanie w Krakowie mamy podobną sytuację. Wykroczenie popełniły obydwie
    strony. Ale to rowerzysta ewidentnie nie zachował należytej ostrożności i
    jadąc na tyle szybko, że nie był w stanie zapanować nad pojazdem uderzył w
    wykonujący manewr pojazd.

    Najgorsze jest to, że błądzimy, bo dziennikarz dużo napisał, ale na wszelki
    wypadek nie napisał, jak się to wydarzyło. Wszak nawet w całkowicie czystej
    sytuacji, gdyby załóżmy tam nie było innych pojazdów, tylko te biorące
    udział w wypadku, to jeśli załóżmy BMW po lewoskręcie by zatrzymało się i
    stało by przepuścić pieszych, a rozpędzony rowerzysta nadjechał w tym
    czasie i przysunął mu w bok, to byłaby jego wina. Moim zdaniem kluczowy do
    oceny tego zdarzenia jest fakt, że rowerzysta uderzył w bok pojazdu.

    Ale uważam również, że dokąd ktoś nie podzieli się wiedzą na temat
    szczegółów zdarzenia, tow szelka dyskusja nie ma sensu, bo moża wymyślić z
    tuzin możliwości, gdzie winę będą ponosić na zmianę rowerzysta i
    policjantka, a na upartego może i jakieś osoby trzecie by się dało
    dokooptować.

    Rowerzysta się będzie odwoływać. Spraw oceni sąd kolejnej instancji. Byle
    się nie przedawniło, bo to dwa lata od popełnienia czynu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1