eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawosamochody frmowe od 1.04 › Re: samochody frmowe od 1.04
  • Data: 2014-04-12 14:58:41
    Temat: Re: samochody frmowe od 1.04
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2014-04-12, Ajgul <p...@k...uz> wrote:

    [...]

    >> Nie. To jest dość sensowne założenie, że nie da się tego obiektywnie i w
    >> wiarygodny sposób weryfikować.
    >
    > Da się to zrobić dużo dokładniej od wrzucenia do jednego wora wszystkich od
    > 1-99% używających aut do DG.

    Tylko przy założeniu że:

    a) obywatele są w stosunku do państwa uczciwi
    b) cwaniaczenie na podatkach nie jest sportem narodowy, z którego ludzie są
    dumni i się tym przechwalają

    W przypadku Polaków żaden z tych warunków nie jest spełniony.
    Więc jakie społeczeństwo, takie prawo.

    > Nie zaklinaj rzeczywistości,

    Ty ją zaklinasz jeśli niewidzisz stopnia wyłudzeń.

    > to rozwiązanie jest debilne.

    Nie jest. I tylko dlatego że TY na tym nie wychodzisz dobrze nie oznacza,
    że z gruntu jest złe. Nie masz monopolu na jedyne słuszne rozwiązania.
    Powyższe ma swoje wady, ma swoje zalety. Tylko tyle i aż tyle.

    >>> obce dzisiaj, wiem.
    >>
    >> Nie. Po prostu dla Ciebie sprawiedliwie = "ja muszę zyskać".
    >>
    > Odwracasz kota ogonem, a właściwie bujasz. Sprawiedliwie = "ja nie będę
    > tracił bezzasadnie"

    Wychodzi dokładnie na to samo. Nie buntowałbyś się gdybyś na takiej operacji
    zyskiwał _nawet_ bezzasadnie. Nie widzę tej rzeszy artystów buntujących się
    przeciwko stawce 50% KUP jako bezzasadnej. Nie widzę rzeszy "zleceniowców"
    buntujących się przeciwko 20% KUP.

    > Szacowałem tak jak było,

    ...Ci wygodnie.

    > dlatego nikt się niedojebał.

    Albo dlatego że nikt Cię porządnie nie prześwietlił.

    > Co ty insynuujesz, twoje podejście pracownika skarbówki jest zadziwiające.
    > Na wszystko trzeba mieć podkładki i tyle.

    Moje podejściem jest moim podejściem i tylko moim. Nie insynuuj mi argumentami
    Ad Trollum (vel "podejście pracownika skarbówki"), tylko dlatego że śmiem się
    nie zgadzać z Tobą.

    > No pewnie! Ktoś musi zapieprzać, żeby ktoś inny mógł sobie odliczyć vat z
    > beemki żony...

    I znowu te szukanie "u sąsiada".

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1