eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawosamochody frmowe od 1.04 › Re: samochody frmowe od 1.04
  • Data: 2014-04-12 14:10:26
    Temat: Re: samochody frmowe od 1.04
    Od: "Ajgul" <p...@k...uz> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnlki480.34a.proteus@pl-test.org...
    > On 2014-04-11, Ajgul <p...@k...uz> wrote:
    >
    >> Nie kombinuj, nie można zrównać w prawie ludzi, którzy robią coś na 99% z
    >> ludźmi, którzy robią to na 1%. To nieudolność ustawodawcy.
    >
    > Nie. To jest dość sensowne założenie, że nie da się tego obiektywnie i w
    > wiarygodny
    > sposób weryfikować.

    Da się to zrobić dużo dokładniej od wrzucenia do jednego wora wszystkich od
    1-99% używających aut do DG. Nie zaklinaj rzeczywistości, to rozwiązanie
    jest debilne.


    >>> Suprise! W UK też masz ryczałt 50% od zakupu samochodów na cele
    >>> mieszane.
    >>> Przestań wreszcie polaczkowo stękać, że ktoś przypadkiem ma akurat w tym
    >>> miejscu lepiej od Ciebie. Patrz więcej na siebie.
    >>
    >> W d... mam, czy ktoś ma lepiej, chodzi o to, żeby było sprawiedliwie.
    >> Słowo
    >> obce dzisiaj, wiem.
    >
    > Nie. Po prostu dla Ciebie sprawiedliwie = "ja muszę zyskać".
    >
    Odwracasz kota ogonem, a właściwie bujasz. Sprawiedliwie = "ja nie będę
    tracił bezzasadnie"

    >> W USA rozliczałem samochód SZACUJĄC na 80% użycie firmowe i przy
    >> załączonej
    >> ewidencji, rachunkach nikt się tego nie czepiał, bo zawsze można założyć
    >> te
    >> kilka % błędu. A mój kolega, który się chytrzył na więcej, miał audyt i
    >> wrąbali mu kilka tysięcy do dopłaty. Więc można, kontrolować urzędowo to
    >> szacowanie, ale trzeba inteligentnie, a nie po c.k. austriacku.
    >
    > Znaczy tu było fajnie bo "Ty" sobie szacowałeś, zarabiałeś na tym i nikt
    > Ci się nie dojebał. Proste, bo przecież oszacowałeś to tak by zyskać.
    > Czyli nie idzie o sprawiedliwość żadną, tylko o to, że tam mogłeś Ty
    > "zajebać" i wyjść na tym korzystniej.

    Szacowałem tak jak było, dlatego nikt się niedojebał. Co ty insynuujesz,
    twoje podejście pracownika skarbówki jest zadziwiające. Na wszystko trzeba
    mieć podkładki i tyle.

    >> Jak słyszę takie peowskie - sawickie pieprzenie, że jakiemuś cwaniakowi
    >> "należy" się 50% odpisu, bo ma działalność, chociaż autem jeździ żona, to
    >> się zastanawiam, czy to talmud wkroczył w jurysprydencję i myśl prawną?
    >
    > To nie słuchaj, tylko zajmij się pracą.

    No pewnie! Ktoś musi zapieprzać, żeby ktoś inny mógł sobie odliczyć vat z
    beemki żony...

    A.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1