eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopotrącenie rowezysty › Re: potrącenie rowezysty
  • Data: 2007-11-19 22:27:01
    Temat: Re: potrącenie rowezysty
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:fhjtat$a60$1@news2.task.gda.pl...
    >
    > raczej o jego braku, rowerzysta nie ma prawa wjechac z chodnika na ulice,
    > jesli nie ma tam odpowiednio oznakowanego przejazdu dla rowerow, to jest
    > mniej wiecej rownoznaczne jakby ci ktos wjechal z podporzadkowanej

    Przy tym dyskretnie pomijamy fakt, że samochód potrącił rowerzystkę po
    zmianie kierunku ruchu (gdy skręcił w boczną uliczkę). Wielokrotnie
    natomiast wygląda to tak, że aby np. pieszy zobaczył samochód nadjeżdżający
    z tego samego kierunku, z którego on nadchodzi, to musiał by mieć oczy w
    tyłku. Mieszkam na osiedlu, gdzie idąc na przystanek przecinam właśnie 4
    takie uliczki i conajmniej kilkakrotnie w ciągu tygodnia widzę, jak
    samochody skręcające w te boczne ulice wymuszają pierwszeństwo na pieszych
    którzy idąc chodnikiem (wzdłuż głównej ulicy) przechodzą przez te uliczki. A
    przecież pieszy nie ma obowiązku oglądać się za siebie, czy główną ulicą nie
    jedzie jakiś "cymbał", który akurat chce skręcić. To ten cymbał zmieniając
    kierunek ruchu powinien ustąpić pierwszeństwa korzystającym z chodnika i
    przechodzącym przez te uliczki. Natomiast nagminnie dzieje się tak, że
    kierowcy wjeżdżają w te boczne ulice, prawie przed nogami pieszego. Obawiam
    się, że tu mogło to wyglądać podobnie.
    Noc, wszędzie pusto, to po co się rozglądać, jak można skręcać nie
    ściągając nogi z gazu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1