eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu" › Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.man.lodz.pl!newsfeed.pionier.net.p
    l!news.samoylyk.net!aioe.org!news.chmurka.net!.POSTED.aabh31.neoplus.adsl.tpnet
    .pl!not-for-mail
    From: "J.F" <j...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony
    nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
    Date: Fri, 21 Oct 2022 16:47:07 +0200
    Organization: news.chmurka.net
    Message-ID: <1q4k8lrbzfnkv$.1tgq6ryrukmqw.dlg@40tude.net>
    References: <p...@4...com>
    <4...@g...com>
    <6340417c$0$565$65785112@news.neostrada.pl>
    <63487197$0$455$65785112@news.neostrada.pl>
    <63490dab$0$466$65785112@news.neostrada.pl>
    <tic0s6$q38$1$Shrek@news.chmurka.net>
    <634997c1$0$448$65785112@news.neostrada.pl>
    <tic5f3$ros$1$Shrek@news.chmurka.net>
    <63499c00$0$448$65785112@news.neostrada.pl>
    <ticb29$u6l$2$Shrek@news.chmurka.net>
    <6349b7fb$0$552$65785112@news.neostrada.pl>
    <tidfsc$m47$1$Shrek@news.chmurka.net>
    <0rt2L.1084155$vFVf.824930@fx02.ams1>
    <tidp1i$r71$1$Shrek@news.chmurka.net>
    <ZZI2L.1667788$f0c6.632093@fx10.ams1>
    <tig9ku$btj$1$Shrek@news.chmurka.net>
    <u7r4L.1534342$YC96.345029@fx12.ams1>
    <1bl6n2vhd4ui8.175lgd62ttc1l$.dlg@40tude.net>
    <63528faf$0$561$65785112@news.neostrada.pl>
    <k...@4...net>
    <6352a470$0$548$65785112@news.neostrada.pl>
    NNTP-Posting-Host: aabh31.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Info: news.chmurka.net; posting-account="jfoxwr";
    posting-host="aabh31.neoplus.adsl.tpnet.pl:83.4.33.31";
    logging-data="30072";
    mail-complaints-to="abuse-news.(at).chmurka.net"
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:831039
    [ ukryj nagłówki ]

    On Fri, 21 Oct 2022 15:53:51 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 21.10.2022 o 14:57, J.F pisze:
    >>> Na pewno żaden z biegłych nie był powoływany celem stwierdzenia
    >>> tylko i wyłącznie kierunku strzału. Pierwszy z biegłych zapewne
    >>> oceniał przyczynę zgonu i uznał, że żadna rana nie wygląda jakoś
    >>> szczególnie inaczej, a zatem trudno powiedzieć w którym kierunku
    >>> leciał pocisk. Jak
    >> Tak sie domyslam.
    >>> pocisk nie trafił w nic twardego i był standardowym FJM, no to tak
    >>> czasem bywa, że mamy cylindryczny kanał.
    >> Tu sie nie znam - ale moglo tak byc.
    >>> Nie wiem, na jakiej podstawie kierunek strzału oceniał 2 biegły.
    >>> powinien to w opinii opisać. Właśnie po to, by można było to
    >>> ocenić. Tak
    >> Dostal zlecenie na ponowne ustalenie przyczyny zgonu?
    >
    > Czemu ponownego? On jeszcze nic nie ustalał.

    Ale raz juz ustalono.

    >>> na mojego "czuja", to mógł oceniać na podstawie osmolenia na
    >>> odzieży, osmolenia na kanale wejściowym rany albo otarcia kanału
    >>> wlotowego. O ile dwa ostatnie są trudne do "popsucia", to przy
    >>> dynamicznej sytuacji,
    >> A zwloki gdzie byly? Czekaly w lodowce na rozwój sledztwa?
    >
    > Zwłok mogło już w ogóle nie być. Zabezpieczono ślady. Te się bada później.

    Moze i tak, aczkolwiek ostatnio cos czesciej slychac o ponownym
    badaniu zwlok ... przynajmniej takie wrazenie laikow.

    >>> jeśli ciuch, w który kula trafiła najpierw nie jest przylegający
    >>> ściśle do ciała, wnioskowanie na podstawie osmarowanego "smółką"
    >>> otworka położonego od przodu bluzy, z której strony nadleciał
    >>> pocisk jest obarczone ryzykiem błędu. Inaczej, jeśli to byłby
    >>> podkoszulek, czy zgoła majtki - te raczej tył, do przodu się nie
    >>> obrócą.
    >> Ale z tego, co Shrek cytowal - drugi biegly raczej nie mial
    >> wątpliwosci. Wydal opinie pozytywną dla kulsona.
    >
    > To tam był jakiś kulson jeszcze? To może on zabił ofiarę zamiast policjanta.

    Chcesz sie utozsamiac z policjantami, co strzelaja obywatelom w plecy
    - prosze bardzo.
    Tylko nie zdziw sie potem, ze obywatele ci emeryture zmniejszą.
    Albo obciążą solidarnie odszkodowaniem.

    >> Tylko mial pecha :-)
    > Jakiego? Skąd wiadomo, ze opina tego trzeciego jest lepsza od tego
    > drugiego?

    Racja.
    Przydaloby sie wiedziec, czy druga to wniosek z ogledzin, a trzecia z
    analiz chemicznych ... ale jeszcze mozna próbki pomylic.

    Prokurator wydaje sie jednak byc przekonany :-)

    >>> Pytanie, na ile ścisłe jest to, że "ślady prochu są na plecach
    >>> ofiary".
    >> Widac na tyle, ze Policjanta oskarzono, skoro tak sie lubisz
    >> utozsamiac z takim :-P
    >
    > Sądzę, że zarzut i tak powinien zostać postawiony, jeśli tylko
    > oczywistym nie było, że użył broni zgodnie z prawem. Zginął człowiek i
    > powinno to zostać zbadane.

    Zgodnie z tym, co wczesniej pisales - jak najbardziej.
    A policjant na pewno zrozumie, ze to dla jego dobra :-)

    Tylko moment wyjasnienia - piszac "zarzut" masz na mysli postawienie
    zarzutu/ów policjantowi, czy przestepstwo bedące podstawą do
    "śledztwa w sprawie" ?

    Poza tym cos tam pisales o wyjasnieniach w sprawie użycia ŚPB - to juz
    nie jest wystarczające?

    No i jak tak możesz podejrzewac kolege policjanta, ze śmiał cos
    niezgodnie z prawem zrobic :-)

    >> A moze tamten delikwent nie bywal na strzelnicach i od przedniej
    >> strony nie stwierdzono sladow prochu.
    >
    > Bardzo prawdopodobne, ale to nie wiele zmienia.

    Zmienia o tyle, ze jesli z przodu nie stwierdzono, a z tylu
    stwierdzono, to chyba cos jednak sugeruje?

    > Chcę tylko zwrócić
    > uwagę, że opieranie się na jednej przesłance z pominięciem innych - dla
    > nas niewygodnych - może nas doprowadzić do wadliwych wniosków. Wiem, ze
    > bardzo chcesz, by ten pocisk z tyłu do przodu leciał.

    W zasadzie to nie chce.

    Przyklad jest dobry, na losowosc opinii bieglych.
    To po cholere takie opinie ... no ale co bez nich zrobic.

    >> Widac kulson strzelal bez prochu, a jemu wczesniej ktos za plecami
    >> fajerwerka odpalil :-P
    >
    > Potem przyszedł policjant, który nie trafił, ale że w kulsona nikt nie
    > wierzy, to oskarżyli policjanta.

    Tak jest, policjant nie trafil, a ofiara ma dziure od urodzenia ...

    >>> Proch leci znacznie wolniej, niż pocisk. Na ile wolniej? Pocisk z
    >>> pistoletu może lecieć na kilometr, podczas, gdy proch na 2~3
    >>> metry.
    >> A co tam policjant zeznal? Ze był atakowany nozyczkami, to chyba nie
    >> z kilometra ...
    >
    > Ale już kilka metrów robi różnicę.
    >>
    >>> A przecież te same prawa fizyki rządzą zarówno tym pociskiem, jak
    >>> i drobina prochu. Pytanie, czy będąca w trakcie rotacji ofiara nie
    >>> mogła zostać trafiona pociskiem od przodu, doznać rotacji od
    >>> uderzenia 500J nieosiowo i "zebrać" na plecy prochu, który doleciał
    >>> z opóźnieniem. To nie jest jakaś niemożliwa sytuacja.
    >> Nie wymyslaj. Ile pisales powyzej o prochu - 2-3m? To i o ile wolniej
    >> doleci proch do ofiary? w milisekundach podaj.
    >
    > Błądzisz i to silnie. Proch wylatuje z lufy z prędkością bliską
    > pociskowi, ale na tych 3 metrach już ma prędkość 0. Dzieje się tak, bo
    > znikomą masę w stosunku do pola powierzchni, a powietrze stawia opór.
    > Tego liniowo się nie rozpatruje. Nie chce mi się liczyć, bo to sensu
    > głębszego nie ma i dokłanie nie policzę, ale jak cel stoi na 3 metrach,
    > to to - na mojego czuja - może być czas rzędu kilku sekund.

    I beda wtedy jakies slady prochu na ofierze?
    No bo jak spadnie predkosc do zera, to nie wiadomo, czy doleci.

    https://plfoto.com/zdjecie,reporterskie,ognia,175716
    1.html
    tu 2m przelatuje chyba szybko ... ale to pewnie slepak.

    tu trudno ocenic dalszą odleglosc
    https://youtu.be/zbtyaKAMDdk?t=93

    >>> Prokurator po zebraniu materiału dowodowego podjął decyzje o
    >>> postawienia zarzutów.
    >> Chyba nawet wiecej, zrobienia aktu oskarzenia, bo zarzuty to sie
    >> stawia dla dobra policjanta :-P
    >
    > Bo policjant jest gorszym sortem człowieka?

    Nie wiem, to juz sam musisz ocenic, jak to w praktyce wyglada.
    Prokuratorzy was lubią, czy nie bardzo ...

    >>> Pytanie, na ile w ogóle kierunek tego strzału ma jakieś krytyczne
    >>> znaczenie do oceny podstawy prawnej użycia broni. Nie ma jakiś
    >>> ścisłych przepisów zabraniających strzelać w plecy. Tym bardziej
    >>> strzał od przodu nie legalizuje strzału.
    >> Ale uprawdopodabnia wersje, ze policjant usilowal sie bronic.
    >
    > Policjant nie używa broni palnej "w obronie koniecznej". Mylisz ustawy.

    Moze i nie uzywa, ale swietnie brzmi :-)

    W odroznieniu od "kierowca usilowal mnie przejechac, wiec moglem
    strzelic mu w plecy"

    >>> Oczywiście trudno nie zauważyć, że stojący plecami "operator"
    >>> nożyczek zapewne stanowi mniejsze zagrożenie, ale i tu mniejsze,
    >>> nie oznacza żadne.
    >> No popatrz - a ten niedobry prokurator zarzut postawil. Widac nie ma
    >> tez scislych przepisow pozwalajacych strzelac w plecy, czy do
    >> podejrzanych w ogolnosci.
    >
    > Czemu niedobry? A przepisy są. Nawet tu je wskazywałem.


    >> A ciekawe, jaki zarzut - przekroczenie uprawnien ?
    > Równie dobrze nieumyślnego spowodowania śmierci. Sam jestem ciekawy.

    Dlaczego nieumyslnego?

    Aaa, bo mial celowac i trafic gdzie indziej :-)

    >>> W materiałach pojawiała się początkowo informacja, że policjant
    >>> strzelił, bo ofiara próbowała go dźgnąć nożyczkami. Początkowo
    >>> istnienia nożyczek nikt nie negował, a jedynie podnoszono, że były
    >>> jakoś szczególnie półokrągłe. Argumentami strony przeciwnej było,
    >>> że policjantowi trochę ciężko w biegu oceniać stopień półokrągłości
    >>> tych nożyczek, a poza tym generalnie na żadne - nawet bardzo
    >>> półokrągłe - nadziewać policjanta nie należy.
    >> A Shrek cos pisal, ze nozyczki owszem były, ale w plecaku ...
    >
    > Shrek wiele rzeczy pisze - mało kiedy mądre, ale to już sprawa mojej
    > indywidualnej opinii.

    To juz sprawa twojej opinii, tym niemniej wydaje mi sie, ze na
    początku nie bylo o tym mowy.

    Prawda, nieprawda - nie wiemy.

    >>> Teraz dowiadujemy się, że nożyczki znaleziono w plecaku. Jak
    >>> policjant dostrzegł nożyczki w plecaku? Na ile stopień
    >>> półokrągłości ich ostrza ma znaczenie w postępowaniu, gdy są w
    >>> plecaku? Czy to w ogóle są te same nożyczki, którymi ofiara groziła
    >>> policjantowi? - bo przecież nie ma jakiegoś zakazu posiadania dwóch
    >>> nożyczek przez jedną osobę. Czemu od początku nie negowano
    >>> zagrożenia policjantowi tymi nożyczkami, tylko teraz nagle
    >>> dowiadujemy się o jakiś nożyczkach w plecaku?
    >> No bo na poczatku byla wersja policjanta, ze ofiara usilowala go
    >> zaatakowac, zapewne "ostrym przedmiotem".
    >> A jak potem koledzy wyciagneli z plecaka nozyczki, to i ostry
    >> przedmiot sie znalazl. I tylko niedobry prokurator za bardzo grzebal
    >> w zeznaniach.
    >
    > Jak sadzisz? Ile lat minęło, zanim zajrzeli do tego plecaka?

    Pare minut ?

    >> Oczywiscie moglo byc i tak, ze ten plecak to calkiem zmyslony.
    > Albo były inne nożyczki? My tak naprawdę niewiele wiemy.

    W sumie to dziwne, ze policjanci nie noszą jakis noży na takie okazje.
    Za głupi są?

    >>> Reasumując, to z tego wszystkiego dokładnie nic nie wynika i ja
    >>> bym spokojnie poczekał do wyroku. Najlepiej, jak się uprawomocni.
    >>> Pomyłki sadowe też się zdarzają, tym nie mniej to już będzie
    >>> pozwalało na jakieś wnioskowanie. Z tego, co tu mamy teraz, to
    >>> dokładnie nic nie wynika.
    >> W zasadzie masz racje. Ale jesli pismaki nie przeklamaly za bardzo,
    >> to wychodzi jednak, ze drugi biegly ustalil kierunek wlotu pocisku
    >> błędnie.
    >
    > Ja tego nie powiem. Nie mam zielonego pojęcia. Na podstawie swojego
    > doświadczenia jedynie staram się uzmysłowić tym myślącym, że to trzeba
    > całość oceniać, a nie jedną opinię, bo akurat nam ta konkretna pasuje.

    Jesli jednak za duzo nie przeklamali, to druga i trzecia opinia
    sa ze sobą sprzeczne.

    >>> Może poza wnioskiem - który już niejednokrotnie podnosiłem - że
    >>> czasem lepiej przesadzić w ostrożności jak w brawurze. W tym
    >>> konkretnym wypadku, jakby ofiara nie próbowała sprawdzać sprawności
    >>> fizycznej policjanta i nie urządzała przebieżki, to byśmy teraz nie
    >>> mieli powodu do spierania się. Nawet uznanie, że policjant
    >>> bezpodstawnie użył broni życia ofierze nie wróci.
    >> A mozna tak strzeac do uciekajacego?
    >
    > Tak. Jeśli wcześniej zagrażał policjantowi albo innej osobie i inaczej
    > nie da się go zatrzymać. Nie podejmuję się oceniać, czy zagrażał
    > wcześniej,

    No wlasnie, a jak widac kluczowe.

    > czy nie dało się go inaczej zatrzymać, czy akurat należało w
    > korpus, a nie nogę.

    staral sie strzelic w noge, i dlatego nieumyslne spowodowanie smierci
    :-P

    >> Pamietam sprawe z motocyklistą, ale mial pecha, bo trafil na oblawę
    >> łapiącą osoby ktore mialy napasc na bank z bronią palną.
    >
    > Ja znam więcej takich spraw, ale nie ma sensu tego wyciągać.

    W wiekszosci wypadkow jakos koledzy nie strzelaja o uciekajacych.

    > Uciekanie
    > bez istotnego powodu przed policjantem jest zawsze kiepskim pomysłem.
    > Gdyby policjant zawsze mógł strzelać, to by idioci nie uciekali dla
    > zabawy. A tak, to jeszcze filmiki kręcą - aż "trafi kosa na kamień".

    No ale widac spoleczenstwo nie chce, zeby policjant zawsze mogl
    strzelac.

    >> A policjant to jakos wyraznie postawil zarzuty, czy przypadkową
    >> osobę dostrzegl? Pamietasz tego brazylijczyka (chyba) w londynskim
    >> metrze ...
    >
    > Wolałbym wiedzieć, o czym piszemy. "chyba Brazylijczyków" pewnie wielu w
    > londyńskim metrze bywa.

    A taka slynna sprawa z okolic 9/2001, o ile pamietam.
    Delikwent biegl do metra, widac sie spieszyl, policjantom sie wydal
    podejrzany, wiec krzyczeli za nim, zebys sie zatrzymal, a on biegl w
    sluchawkach.

    Policjanci z drogowki polskiej tez bywa, ze niewyraznie zatrzymuja,
    czy za pozno w ostatniej chwili ... i lepiej, zeby nie mieli prawa
    strzelac :-)
    Zreszta kałasze im juz zabrano, bo wiecej z tego bylo szkody niz
    pozytku.



    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1