eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
  • Data: 2022-10-21 19:50:31
    Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 21 Oct 2022 17:40:15 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 21.10.2022 o 08:38, Marcin Debowski pisze:
    >>> mylą się niemal w 50% (bo druga strona powołuje innego, który
    >>> kwestionuje opinię pierwszego), więc ich ekspertyzy defacto są warte
    >>> tyle co rzut monetą:P
    >>
    >> No to może jednak jest to część systemu, w sensie, że tak ma właśnie
    >> być?
    >
    > Oczywiście że tak. Dlatego tłumaczenie, że biegły (strony!) coś
    > stwierdził i jest to niepodważalne jest właśnie argumentem inwalidą.
    > Strona zatrudnia biegłego, żeby stwierdził na ich korzyść, więc ich
    > opinia jest z definicji stronnicza.

    Zaraz zaraz - to w cywilu.
    A jak zatrudnia prokurator?

    Podejrzewając policjantow ?

    > Więc ja, ty, dzejef mamy mieć prawo
    > inne zdanie. Robert też ma prawo - jak nie chce z niego korzystać... to
    > jego prawo.
    >
    >> Nb. tak sobie myślę, że połowa problemu to sprzedać wynik
    >> ekspertyzy tak by sędzia załapał,
    >
    > W sądzie to trochę lepiej. Gorzej jak prokurator powołuje sobie
    > biegłego, żeby udowodnić swoje przekonanie i umorzyć. Tam biegły nikogo
    > przekonywać nie musi, bo zlecający już jest przekonany.

    > W przypadku spraw "z policjantem" tak własnie masz - "kolega z pracy"
    > podejrzanego (finalnie prokuratora generalnego i komendanta głównego
    > dzieli hedna osoba, która jest bezpośrenim przełożoonym obydwu) powołuje
    > _sobie" biegłego i na tej podstawie umarza postępowania albo stawia
    > nieadekwatne zarzuty. I już - jeśli nie masz kasy na dobrego adwokata i
    > własnych biegłych to po sprawie - zdrzeas się ze ścianą, która jest
    > stronnicza i gra z gospodarzami a na dodatek ma nieograniczone zasoby
    > finasowe, ludzki i procesowe (nawet jak masz prawomocny wyrok, to
    > prokurator generalny wali kasację nadzwyczajną bo może).

    > Przeszedłem podobną ścieżkę tylko w prawie pracy, więc defacto z punktu
    > widzenia państwa o pietruszkę. Przed kasacją w zwykłej sprawie uratowało
    > mnie tylko to, że już złożyli w analogicznej tylko lepiej dla nich
    > rokującej i wiedzieli że przejebią.

    Czyli sa jeszcze niezawisle sądy :-)

    Ale w tym przypadku prokurator reprezentuje Skarb Panstwa,
    choc u ciebie moglo byc jeszcze inaczej - jesli to Agencja wynajela
    sobie adwokata.

    Natomiast prokurator nie reprezentuje policjanta :-)

    >>> No właśnie robert twierdzi, że obrócił się w "w momencie" strzału czyli
    >>> że, jak mu strzelano to był plecami do strzelca.
    >>
    >> No ale mógł obrócić. Robert zasadniczo ma tu racje, tylko często
    >> przedstawia (tu i gdzieindziej) te racje tak, że wkurwia 90% dyskutantów :)
    >
    > Nie ma racji. Napisał "w momencie strzału" co jest nieprawdą - "moment
    > strzału" to za krótko na pełny obrót. I zamiast wyjaśnić, że wyraził się
    > nieprecyzyjnie i miał na myśli "moment podjęcia decyzji o oddaniu
    > strzału" to jak to robert idzie w zaparte i twierdzi że "moment strzału"
    > nie jest wartością fizyczną, wyznaczoną dość precyzyjnie na osi czasu, a
    > pojęciem psychologicznym rozgrywającym się w umyśle potencjalnego
    > strzelca. A na końcu wychodzi mu że pęknięcie śruby to katastrofa
    > budowlana, bo gdzieżby kulson przyznał że się pomylił

    No, jesli peknieta sruba skutkuje przeciązeniem nastepnych, co w ciagu
    dni skutkuje prawdziwą katastrofą ... to moze i ma rację?

    >(a nawet nie tyle
    > pomylił co nieprecyzyjnie wypowiedział). Bedzie szedł w zaparte i nie
    > przeszkadza mu że jest coraz bardziej oderwany od rzeczywistości. A
    > przeciwników nazwie oszołomami i jest mentalnym zwycięzcą - w realu by
    > pałą poprawił;)

    >>> Co w tym dziwnego, skoro strona, oskarżyciel i szef sędziego to to samo
    >>> państwo - co więcej przełożony prokuratora i sędziego to ta sama osoba,
    >>> znana z manipulacji? Więc jest w miarę oczywiste jako pozycje zajmują
    >>> poszczególne instytucje w takim postępowania.
    >>
    >> Trochę tych pożądnych jeszcze zostało, a może i większość.
    >
    > Ale wystarczy wyznaczyć odpowiedniego prokuratora który powoła
    > odpowiedniego biegłego. To takie dziwne, że ściany pomagają gospodarzom.

    Totez takie sprawy sie przenosi do innych prokuratur.

    Choc w tych innych ... prokuratorzy tez maja dyzurnych bieglych,
    ktorzy naciagną w odpowiednią stronę?
    Moze i tak ...

    > Czasem gówno wypływa - przeważnie gdy się te przebrzydłe pismaki wtrącą.
    > I praktycznie zawsze mają rację.


    >>> Ale robert nie o tym. Kulson ma szukać roweru w gaciach, bo tego wymaga
    >>> od niego rozporządzenie! Kulson już się czytać nauczył ale myśleć
    >>> jeszcze nie - na przykład wyczytał w rozporządzeniu że ma podać powód
    >>> czynności, ale nie było napisane że prawdziwy:P
    >>
    >> Też mimo wszystko trochę dziwne. że takie debilizmy są łykane.
    >
    > Skoro robert, będący poniekąd elitą kulsonerii to łyka i próbuje
    > przekonać innych że tak musi być, to co -wierzysz w "powstanie
    > krawężników"?;)

    Tak jest ...

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1